Dziś przedstawię Wam dwie małe laleczki, niewielki wzrost powoduje, że zmieszczą się do każdego plecaka i mogą wędrować z małą podopieczną wszędzie a że są całkowicie wypchane i miękkie są przemiłymi towarzyszami też w krainie snów.
Izabella
Ma ciemną karnację, malowana była kawą i zapiekana w piekarniku, brązowe oczy i brązowe włosy oraz różową sukienkę w kwiaty.
Lubi spacery w ogrodzie.
Joanna
Ma oczy w kolorze morza i rudawe włosy, lekko przebarwione od słońca, ma też dwa urocze warkocze.
Sukienkę ma błękitną w różyczki
Obie są dostępne w moim sklepie TU
Ależ wczoraj była piękna pogoda, my spędziliśmy prawie cały dzień na dworze, było przepięknie, uwielbiam taką słoneczną jesień :)
Pozdrawiam was serdecznie, ciągle pracując nad nowym projektem dla dzieci, który już niedługo bezpłatnie będzie dostępny też dla was.
Diana
Obie lale cudownej urody. Wiesz, nawet mnie rozśmieszyłaś, jak przeczytałam: malowana kawą i zapiekana w piekarniku. Nie przypuszczałam, że potraktowałaś ją jak zapiekankę, ale to było dobre, ha,ha, ha.
OdpowiedzUsuńEksperymenty pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńZapiekana? hehe, od razu przyszła mi na myśl lektura "Antek" i Rozalia, którą na trzy zdrowaśki włożono do piekarnika. Na szczęście Twojej piękności to nie zaszkodziło;) Najbardziej za serce chwyciła mnie rudowłosa:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
miałam to samo skojarzenie:) ale laleczki urocze:)
UsuńŚwietne lale .
OdpowiedzUsuńobie boskie
OdpowiedzUsuńPiękne oczka
OdpowiedzUsuńRudzielec to zdecydowanie mój faworyt ;D
OdpowiedzUsuńPiękne lale, takie z tych "do kochania". Jak dla mnie to poproszę Joannę. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńLale są przepiękne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne lale ,malowane kawą zapiekane w piekarniku ,ale dobre.Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńśliczne lalanki:)
OdpowiedzUsuńPrzesliczne Malenstwa :) Super buzki jak i cale one :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe laleczki, ja dopiero uczę się malować noski na tkaninie, bo to jakaś masakra:) przynajmniej dla mnie....
OdpowiedzUsuńA forma sklepiku internetowego to bardzo dobry pomysł:)
Super lale :)
OdpowiedzUsuńpiękne lale , podoba mi sie sklepik
OdpowiedzUsuńJakie piękne lale! Super są :)
OdpowiedzUsuńŚwietne przytulanki, pięknie wystrojone.
OdpowiedzUsuńCo za piękności? super Przytulanki, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne laleczki. Joasia jest śliczna:-)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne lale :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLaleczki są śliczne, a co do pięknej złotej jesieni - też ją uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie :)
Obie śliczne, ale jednak te rude warkocze mają w sobie to coś :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze Diano Twoje laleczki sa urocze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajny kształt mają, podobają mi się obie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietne lalki :)
OdpowiedzUsuńPiekne lale, Joanna wygląda na bardziej szaloną :)
OdpowiedzUsuńcudne lale
OdpowiedzUsuńRudzielce górą :) przytulaśne :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapiekana lala?! :-0
OdpowiedzUsuń9co na to pewne instytucje.... ?)
ale dziewczynki jak widzę po tej operacji w dobrej kondycji, rumieńców dostały... :-)))
ja się powtórzę, ale niesamowicie malujesz oczy! lale piękne!!!
OdpowiedzUsuńRudy zapiekaniec moim faworytem jest :)
OdpowiedzUsuńsuper!! fajnie,że można je zmieścic w plecaku !!!
OdpowiedzUsuńŚliczne ale Joanna ma świetny kolor włosków :))
OdpowiedzUsuńCudowne,i bardzo urokliwe maleństwa ,buźki ślicznie pomalowane .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i miłego tygodnia życzę :)
Laleczki są piękne a Joanna skradła moje serce :)
OdpowiedzUsuńDianko... fajne te Twoje laluchy ! widzę, że... zaczynasz się w nich specjalizować...
OdpowiedzUsuńFajne laleczki. I widzę, że zapiekanie dodało urody.
OdpowiedzUsuńΟι κούκλες σου έχουν όμορφα, εκφραστικά μάτια!
OdpowiedzUsuńAleż one urocze :-)))
OdpowiedzUsuńCudne !!!
OdpowiedzUsuńAle cuda! Piękne lale!
OdpowiedzUsuńObie piękne Diano, ale Joanna bardziej mi się podoba od ,,zapiekanki";) No bo ,,zapiekanka" wygląda na taką trochę w podeszłym wieku;) Kawa jednak postarza... Dobrze, że jej nie piję;) Tak czy inaczej, mogę przecież wyrazić swoje zdanie, prawda? Ale, żeby nie ,,nagrabić" sobie u Ciebie za bardzo - to powiem, że obie są cudowne i przesympatyczne... Pozdrawiam Cię cieplutko;)
OdpowiedzUsuńurocze lale :) podoba mi sie ta prościutka sukienka pierwszej z lal
OdpowiedzUsuńUrodziwe lale :)
OdpowiedzUsuńPo prostu boskie te lale :)
OdpowiedzUsuń