piątek, 10 listopada 2023

Umilacze jesieni

 Jak wiesz uwielbiam jesień, to dla mnie czas relaksu i ładowania akumulatorów. Kocham wieczorami czytać książki, a w weekendy haftować. Uwielbiam wieczory przy kominku. A tu mój hafcik zrobiony na lnie, z którego uszyłam portmonetkę.


Oprócz tego dostałam ostatnio od firmy Delia mnóstwo cudowanie pachnących kosmetyków. Musze przyznać że już same opakowania dają dużo radości. Natomiast jak to cudowanie pachnie. Zostawiam bo myślę, że może to być fajny pomysł na gwiazdkowe prezenty dla najbliższych.


 A na koniec zostawiam jeszcze moją dynie, bo wszakże jak mogłaby być jesień bez niej :)


 

Mam nadzieję że trzymasz się zdrowo.

Pozdrawiam

Diana


12 komentarzy:

  1. Bardzo lubię ogladac takie prace, wzór tez jest na mojej długiej liście, a wykorzystanie haftu cudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję :) czekam na Twoją realizację

      Usuń
  2. Niestety listopad nigdy nie będzie moim ulubionym miesiącem mimo że mam w tym miesiącu urodziny. A i dekoracji jesiennych nie lubię i nie robię . a kosmetyki... mydełka tak ale inne nie będę nikogo uszczęśliwiać na siłę każdy ma swoje ulubione . Co do twoich dyń to są rewelacyjne!! Na lnie nie wyszywam ale myślę że taka portmonetka to doskonały pomysł.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego co najlepsze, dużo radości, uśmiechu, sił na nowe projekty i kreatywności

      Usuń
  3. Świetne te umilacze! O takich dyńkach myślę już ok kilku lat... no i na tym myśleniu się kończy. Jednym słowem - zazdroszczę Ci ich, Diano ;-))
    Portmoneta też jakoś nie zaistniała, choć stosowny komponent również od lat leży gdzieś w pudle z innymi zasobami... Wybrałaś fajny wzorek z liskiem na jesienny czas. Podobnie jak Ty, uwielbiam jesień. Wszak październikowa dziewczyna ze mnie ;-))
    Pozdrawiam :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli jednak mój pomysł na rozdawajkę z dyniami nie jest zły :)

      Usuń
  4. Fajne produkty otrzymałaś od firmy Delia :D
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hafcik śliczny i masz niepowtarzalną portmonetkę. Dynie świetne muszę sam takie spróbować uszyć. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ apetyczne nazwy mają te kosmetyki... Akurat dziś wybieram się na kosmetyczne łowy z pietnastoletnią siostrzenicą, więc kto wie, czy coś z Delii do koszyka nam nie wpadnie. Dynia świetna, a portmonetka śliczna. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń