wtorek, 17 lipca 2012

Polskie wakacje - Zwycięzcy

Witajcie kochani z małym poślizgiem wyniki zabawy na Polskie Wakacje
Miały być dwie nagrody jedna za opis zachęcający do odwiedzenia, drugą osobę miała natomiast wybrać Ala bo jak wiadomo losować nie wolno.

Ja wybrałam opis osoby o nicku  Wiolka Turska zainteresowało mnie Zalipie, nigdy tam nie byłam ale jak będę w tamtych stronach to z pewnością tam pojadę bo te malowane chatki muszą być rewelacyjne.


Drugą nagrodę wybrała Ala, zgłoszeń było malutko więc wybór miała łatwy, że jeszcze nie porozumiewa się na tyle by móc powiedzieć to wypisałam jej wszystkie uczestniczki na kartkach, przeczytałam opisy miejsc i poprosiłam o wskazanie osoby która według niej zasługuje na drugą nagrodę, Ala wskazała na karteczkę z nickiem  Ar_nika  


Dziewczyny poproszę Was o adresiki i o wybór koloru bransoletki która była nagrodą.


Niestety nic ostatnio nie udało mi się stworzyć, bym mogła Wam pokazać. Mój maluszek nie daje za wygraną i jest strasznie mamusiowy, jakoś jej się charakterek zmienia i w tym momencie potrzebuję mase przytulania i pilnowania bo wszystko jest takie fajne ;) W tym momencie na tapecie sa przyprawy jeszcze zapakowane w torebkach, ciągle buty, no i sztućce, a i torebki ;)


Dostałam też cudowną bransoletkę od t-reni ale pochwalę się w innym poście bo jeszcze jej nie obfotografowałam, być może dlatego że codziennie gości na mojej łapce tak mi się spodobała :) Jeś przepiękna.

A wszystkie zgłoszone wakacyjne miejsca możecie zobaczyć TU 



11 komentarzy:

  1. gratulacje dla dziewczyn :)
    A Tobie silnych rączek do całodobowego tulenia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje:) skądś to znam mam dokładnie to samo

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo się cieszę! Ucałuj ode mnie Alę :-)))
    Ja już prawie zapomniałam, jak to jest mieć takiego ciekawskiego szkraba ;-) Ale mój młodszy był nieobliczalny...

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj Dianko:)Ten czas tak szybko leci...jeszcze przed chwilą ja tak tuliłam maluszka :)A teraz tulę czteroletniego chłopa,który ani chwili nie daje mi spokoju i wytchnienia:(Odpoczywam dopiero,gdy zaśnie.Wydaje mi się,że jest bardziej absorbujący niż wtedy gdy miał te pół roku,czy roczek):(((A to-mama,siku,kupa,wytrzyj nos(cytuję-mama babol),chcę czekoladę,gumę,piciu...masakra,wymieniać mogę przez godzinę:)Za każdym razem,gdy zasiadam do moich zajęć,by coś stworzyć-zaczyna się ten przed chwilą opisany ceremoniał,tak że niezliczoną ilością siadam-wstaję-itd.latam jak głupol po mieszkaniu:)Ale...nie można narzekać:)Miłość do dzieci jest silniejsza od nas,a ich do nas...bezcenna:)
    Ps.Dziś od T-reni również dostałam bransoletkę i także jestem nią zauroczona:)Pochwalę się nią po 23 lipca:)
    Pozdrawiam cieplutko i...całuję kruszynkę Alę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. dziękuje:) Bardzo się cieszę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostałam karteczkę "wymiankową", dziękuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. A mój pięciolatek nadal jest rozbrykany i nic nie słyszy....

    OdpowiedzUsuń