środa, 16 października 2013

Jesiennie

Za oknami hula wiatr, deszcz dzwoni o szyby, poranki są szare i ciemne a wieczory mgliste, no cóż nie ma co kryć nadeszła jesień i to niestety nie ta piękna złota tylko ta szara plucha.

Wiadomo też że nasze organizmy jesienią częściej chorują warto jest więc czasem dodać do diety coś zdrowego, a oto moja propozycja na jesienny obiad

Wątróbka z jabłkami w sosie winnym
 Potrzebne składniki
- wątróbka ok 500g
- 3 jabłka
- 1 duża cebula
- 3 łyżki pietruszki (może być świeża lub mrożona)
- oliwa z oliwek
- ocet winny

Wątróbkę obsmażamy na oliwie z każdej strony, po obsmażeniu, wrzucamy do garnka w którym bedziemy ją dusić, na tej samej oliwie szklimy pokrojoną cebulkę, po zeszkleniu dodajemy do garnka, na tej samej oliwie obsmażamy jabłka, nie za długo i dodajemy do garnka wszystko polewamy octem winnym i dusimy co jakiś czas mieszając, pod koniec dodajemy pietruszkę i solimy. Smakuje naprawdę całkiem nieźle, a moje dzisiejsze odkrycie jest takie że bazylia super pasuje do wątróbki będę więc kombinować coś w tym temacie ;)

 A że jesiennie to zapraszam Was na wyzwanie na Blogu Twórczych Mam, kolorami jesień się zaczyna a oto moja propozycja niesamowicie mięciusia podusia w jesiennym kolorze
I jeszcze mały postęp zimowego salu
Dzięki że jesteście i do mnie zaglądacie

22 komentarze:

  1. Uwielbiam wątróbkę ale mój mąż jej nie cierpi więc już dawno jej nie jadłam.
    Smaka mi narobiłaś:)
    Dlaczego krzyżykowanie idzie tak powoli? Ja też zaczęłam robić jeden sal świąteczny ale do końca daleko, daleko.
    Twój zapowiada się pięknie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Widze, że pogoda nie tylko mnie nastraja do twórczego gotowania ;o)
    Pyszności zaserwowałaś ;o)

    Zapraszam Cię serdecznie do siebie na wymiankę

    http://anielskietchnienie.blogspot.com/2013/10/wymianke-ogosic-czas.html

    OdpowiedzUsuń
  3. watróbkę bardzo lubię i super cieplusia podusia

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesiennie a u Ciebie ciepło i wesoło. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przepadam za wątróbką, ale danie wygląda apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie przepadam za wątróbkę i nigdy jej nie jem, ale danie wygląda smakowicie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. szczerze? nie nawiedzę wątróbki! po prostu nie cierpię.. jedyne co zawsze mogłam zjeść.. to sosik z tego dania..
    ale.. tak patrząc na te danie.. to kurcze.. mam ochotę przyrządzić taki obiadek.. :D ciekawe czy mój synek by zjadł wątróbkę.. a jabłka kwaśne czy słodkie?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wątróbkę trzeba lubić:) Ja osobiście nie przepadam i moja dieta wyklucza jedzenie podrobów, ale mój chłopak bardzo lubi wątróbkę :) Poduszka wygląda na bardzo miłą w dotyku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie lubię wątróbki chociaż Twoja wygląda bardzo apetycznie. Podusia do tulenia :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wątróbka pycha, a podusia zawsze się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajna poducha :)
    przy ciąży z Zosią odrzuciło mnie od wątróbki ;) niedawno dopiero "smaki" wróciły ;p...w połączeniu z bazylią jeszcze nie próbowałam ...
    dobrze, że jesteś coraz częściej :)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mmm poduszka zaprasz żeby się do niej przytulic :) a watróbka bardzo apetycznie wygląda :) niestety osobiście nie przepadam za potrawami czy tez surówkami z dodatkiem jabłka (juz taki smak miewam) więc nie wypróbuję przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam wątróbkę, niestety w domu jestem jedyna, która ją lubi i zbyt często jej nie robię, ta Twoja wygląda bardzo apetycznie :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podusia wygląda na bardzo "przytulaśną", haft zapowiada się ciekawie - będę zaglądać, żeby zobaczyć postępy.
    Oboje z mężem bardzo lubimy wątróbkę ale w czystej postaci czyli tylko z cebulką - danie wygląda smakowicie.
    Pozdrawiam słonecznie :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo smacznie wygląda ta wątróbka,a jak musiała jeszcze pachnieć.Zaraz zacznie mi burczeć w brzuchu :P Bardzo podoba mi się Twoja wersja Sala Zimowego. Ja jeszcze nie zaczęłam.

    OdpowiedzUsuń
  16. Glodna sie zrobilam przez ta Twoja watrobke :):) Podusia wyglada na baardzo milusia :) To Ja Zycze Ci Slonka ,co bys miala wiecej checi ,sil na wiecej :) Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, zapraszam Cię do nas na jesienny konkurs! :)
    http://www.anka-i-ninka.blogspot.com/2013/10/czy-wiesz-ze-konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie wiem czy jest taka potrzeba, ale puchnę z dumy, więc muszę pochwalić się, że skończyłam wyszywać choineczkę, czyli mój pierwszy SAL :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Wątróbka palce lizać:-)
    Lubię w każdej postaci....
    Pozdrawiam serdecznie

    Postępy mojej SALowej choineczki do obejrzenia tu:
    http://niecodzienny-nieco-dziennik.blogspot.com/2013/10/sal-zimowy-2.html

    OdpowiedzUsuń
  20. O! Ale fajna podusia :) Fiu fiu fiu... ;) :D

    asiazett

    OdpowiedzUsuń