wtorek, 6 listopada 2012

Bałwanki Świąteczne i mintaj po mojemu

Ja dalej w konwencji bałwankowej, tak u mnie jesień to najintensywniejszy czas, kocham jesień i kocham to odliczanie do magicznych Świąt, uwielbiam robić ozdoby Świąteczne bo zawsze dobrze się przy tym bawię.

A oto moje 3 bałwanki nie za duże bo mają 15 na 12 cm.


Chyba będą zdobiły moją kuchnię na święta myślę że wyglądają rozkosznie, myślałam też nad dorobieniem jednemu jakiejś małej miotełki :)

A teraz mintaj po mojejmu, otóż jak wiadomo nie lubię ryb ale mój rozum mi mówi że zdrowe i czasem trzeba je zjeść, usmażyłam wczoraj mintaja beż panierki po prostu dosalając na pataleni i jak go z niej zdjęłam to stwierdziłam że wolę głodować nie zmuszę się, w końcu jednak postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i wymyślić nowy sposób na mintaja.

Potrzebujemy
  • ok pół kg płatów z mintaja
  • brokół
  • żółty ser
  • sok z cytryny
  • sól i przyprawy
mintaja smażymy na oliwie soląc go, następnie kładziemy na dno naczynia  żaroodpornego, romiażdzamy widelcem, skrapiamy sokiem z cytryny i posypujemy ziołami do smaku. Brokuł gotujemy na miękko w osolonej wodzie, następnie wykładamy na mintaja rozmiażdżamy widelcem, całość posypujemy żółtym serem i zapiekamy w piekarniku

Wygląda to tak
O dziwo jest smaczne, brokuł powoduje że nie czuć tak mintaja. Nie wiem czy taki przepis istniał, ja wczoraj szłam z nim na żywioł wymyślając w trakcie gotowania, nawet moja Alicja która jest raczej niejadkiem zjadła to danie ze smakiem ku mojemu wielkiemu zdziwieniu.

21 komentarzy:

  1. Ja ryby bardzo lubię, ale w takiej postaci jeszcze nie jadłam. Koniecznie muszę spróbować, bo brokuły należą do moich ulubionych warzyw :) W tym połączeniu musi super smakować.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja za to lubię ryby...ale mój Mężuś lubi je w CZYSTEJ postaci...ja bym chętnie zjadła takiego 'ala Diana :
    ) u nas wczoraj eksperymentalnie na stole wylądował jesiotr!! długo trzeba go było odmaczac, bo "zamulony" był...ale jak go mężuś w pieprzu cytrynowym, czosnku i cebuli udusił to wyszedł SUPER!
    Zosi też smakują rybki...
    bałwankom koniecznie miotły dorób :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bałwanki zabawne;
    nie ma jak coś nowego ! lubię brokuły więc chyba też sobie coś podobnego upitraszę

    OdpowiedzUsuń
  4. bałwanki przepiękne, a mintaja na pewno wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  5. O te bałwanki szczerze bardziej mi sie podobają, może przez ta dużą pup na dole zamiast nóg :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Słodkie te bałwanki! Ależ zimowo już u Ciebie, chyba pora pomyśleć o świątecznych ozdobach bo w tamtym roku nie zdążyłam:(

    OdpowiedzUsuń
  7. bałwanki cudne ... mam takie samo naczynie w lecie mój maz stwierdził że idealne bedzie na grila bo tacek zabrakło mimo moich ostzezen ze bedzie szorował to i tak wzioł a potem dwa dni sie moczyło i szorował zawzięcie eheh pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  8. Diano dawno mnie tu nie było :) i widze dużo zmian :) i piękne bałwanki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Superowe są,miotełki jak najbardziej się przydadzą:)

    OdpowiedzUsuń
  10. To mi przypomina przepis z diety południowych wysp. Tylko bardziej uproszczony, ale napewno tak samo pyszny :-)
    Bałwanki są słodkie i mimo wszystko wydają się cieplutkie i przytulne :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczniusie bałwanki i te i poprzednie. A obiadek - mniam, coś czuję, że jutro u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja uwielbiam ryby pieczone i nawet surowe w sushi
    tylko kogo stać na kupowanie więc jak nie lubisz ryb
    to napewno oszczędzasz hihi ;)
    A bałwanki przesłodkie :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Przepiękne bałwany ;) a przepis chętnie spróbuję ;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę cała rodzina bałwanków powstała. Mają urocze szaliczki :) Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  15. Bałwankowo , dobrze ,że tylko na parapecie, chociaż na dworze ziąb...
    A co do ryb ,ja wszystko żerna jestem ryby lubię , brokuły uwielbiam , tylko ta moja załoga...

    OdpowiedzUsuń
  16. Ależ Ty bedziesz mie c tych ozdób swiatecznych! :) Tez lubie takie freestyle'owe przepisy, dziwne papki często wychodzą smakowicie. No i brokuł, pycha, i samo zdrowie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bałwanki są super, a ryba..jejku, zjadłabym!

    OdpowiedzUsuń
  18. Wesołych Świat, pięknie tu, zapraszam też do mnie na swiąteczny rekonesans klubtilda.blogspot.com
    Pozdrawiam Margolcia

    OdpowiedzUsuń