wtorek, 4 lutego 2014

Sposób na chandrę i top 5 styczniowego wyzwania

Ostatnimi czasy przypałętała się do mnie chandra, nie lubię tego stanu, czuję że bardzo mnie on męczy i zawsze staram się by mnie jak najszybciej opuścił poprawiając sobie humor, a co może lepiej poprawić humor jak nie ciasteczka z wielkimi kawałkami czekolady.



Składniki
- pół kostki masła
- szklanka cukru
- 1,5 szklanki mąki
- 0,5 łyżeczki sody
- 2 jajka
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii lub migdałów
- 1,5 tabliczki czekolady
- 2 garści rodzynek

Masełko roztapiamy w rondelku, jak wystygnie dodajemy do niego cukier (ja dodałam cukier z płatkami owsianymi, bo Ala pomagała mi gotować i uznała że sam cukier to za mało ;) następnie dodajemy ekstrakt i jajka i mieszamy, do tego dodajemy mąkę i sodę, a na koniec wsypujemy grubo pokrojoną czekoladę i rodzynki, mieszamy i wykładamy na blachę. Wstawiamy do nagrzanego do 170stopni piekarnika, pamiętajmy że ciastka baaaardzo urosną więc muszą mieć sporo miejsca. Pieczemy około 15-20 min.

W czasie jak czekamy na ciastka te osoby które już nie mogą się doczekać i dostają ślinotoku mogą spałaszować pozostałe pół czekolady
Widok umorusanego szczęśliwego dziecka też poprawia samopoczucie prawda?

A teraz coś co też poprawia samopoczucie a mianowicie top 5 waszych cudownych prac:

Modrak
 Diana Siulińska
Ania Jura
Beata S.
Katarzyna G
Wszystkie prace były wspaniałe i trudno było mi zdecydować, no a teraz czekam na Wasze zakładki, już niebawem dodam inspiracje zakładkowe jakie znalazłam w internecie :)

19 komentarzy:

  1. To ja wpadam na te ciacha - mniam
    Ale ta czekolada chyba smaczniejsza ;)) ?
    Już wszystko poustawiałam i jestem mega szczęśliwa-dzięki-kissssssss

    OdpowiedzUsuń
  2. piję kawuchę więc łapię się za ciacho... hihi

    OdpowiedzUsuń
  3. na ten weekend chciałam zrobić jabłecznik - jedyny placek, który mi wychodzi, ale może na kolejny zrobię te ciasteczka ile ich wychodzi z tej porcji?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdy miniaturka tego postu z pierwszym zdjęciem wyświetliła się na moim blogu to Cię nie poznałam :) ciemniejszy kolor włosów? ja idę bardziej w blond, pozdrawiam

      Usuń
    2. Mi wyszły tak ok 16-18 ciastek, ale one sa olbrzymie średnica jednego to ok 10cm, więc spokojnie na długo starczą.
      A kolor mój naturalny, jestem platynową blondynką, wcześniej miałam troszkę jaśniejsze, masz sokoli wzrok i dobrą pamięć :)

      Usuń
  4. mmm ja się szykuję juz od dawna na podobne ciasteczka , pieguski z sama czekoladą :) może na dniach wreszcie mi się uda ;)

    a dziewczynom z top 5 gratulacje bo śliczne prace naprawdę zwlaszcza te serduszka cudne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. czy można się częstować ????? .... poproszę trzy ;)))
    ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciacha super, ja tam zawsze jak cos nie tak się układa i nic mi się nie chce zaraz kręcę ciasto. Z przepisu skorzystam bo lubię takie ciasteczka. Dziękuję za wyróżnienie. pozdrawiam, u nas dziś bardzo słonecznie, pierwszy raz tak pięknie bo ostatnie tygodnie lało non stop:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciacha super! Aż ślinka leci. Bardzo dziękuję za wyróżnienie.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. ale pyszności! trzeba będzie takie upiec:)

    OdpowiedzUsuń
  9. ciasteczka widać apetycznie wyglądają , zakładki znajdziesz u mnie / ale pergaminowe i haftowane zajrzyj/ http;//tessart57.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapisalam sobie przepis :):) To bedziemy piec :) Piekne prace :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam ciasteczka :). Gratulacje dla pierwszej piatki! Super prace dziewczyny

    OdpowiedzUsuń
  12. WOW!!! Jestem w TOP5 :) i to w tak pięknym gronie. Gratuluję pozostałej czwórce wyróżnienia, Tobie Diano dziękuję za zauważenie mojej skromnej karteczki a reszcie uczestniczek życzę wspaniałej zabawy :)
    PS. Ciasteczka wyglądają przepysznie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wyglądaja tak apetycznie!! U mnie tez chwilowo zapasy sił się wyczerpały- czyżby wiosna już była tuz tuż??
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej!!! Ale się cieszę! :)) Dziękuję, dziękuję, dziękuję za wyróżnienie! :)) A tymi ciasteczkami narobiłaś mi takiej ochoty na słodkości, że chyba zaraz się za nie zabiorę! ;))

    OdpowiedzUsuń