U mnie dalej inspiracje Świętami tym razem renifery (właśnie mnie olśniło, że nie zrobiłam im nosów) ale zaraz swój błąd naprawię i reniferki dostaną piękne czerwone noski, ale że już zdjęcia porobiłam to póki co beznose
No i ciastka mi się rozmnożyły, wszystkich razem mam 10 :)
Dzisiaj wysłałam też już moje nagrody w candy, ciesze się bo nie lubię mieć takich zaległości. Alicja miała trzydniówkę i już czuje się dobrze, rozrabia ile wlezie i coraz ładniej chodzi :)
cudne renifery ciastka tez się super rozmnażają:)światecznie się u ciebie robi:)
OdpowiedzUsuńreniferki bez nosów też są fajne :)
OdpowiedzUsuńReniferki urocze:)
OdpowiedzUsuńTy nosków a ja na kiermasz szyjac renifery zapomniałam im doszyc uszy a cały czas patrzac na nie mówiłam "czegos mi tu brakuje " ;))
OdpowiedzUsuńŚliczne ozdoby świąteczne, czuje się święta :)Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńwow ... śliczności świąteczne poczyniłaś !!!
OdpowiedzUsuńJejku ... ja z maszyną do szycia próbuję się zaprzyjaźnić, ale ni za cholerkę mnie to nie wychodzi !
Cieplutko pozdrawiam :)
Ale świątecznie mi się te Twoje prace kojarzą. Nie zwróciłabym uwagi gdybyś nie napisała o braku nosów. Reniferki bardzo fajne a ciastka oryginalne !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Reniferki bez nosków też są bardzo przystojne :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSliczne reniferki i ciastka..... :)
OdpowiedzUsuńtrzydniówki ostatnio chodliwe :(
OdpowiedzUsuńdobrze, że już jesteście PO :)
reniferki też przefajne:)
pozdrawiam
Beznose też śliczne ! Fajne uszka :)
OdpowiedzUsuńRenifery są piękne.... Nawet beznose ;-D
OdpowiedzUsuńPierniczki miały być koślawe a ja tam widzę także proste! Proszę je natychmiast poprawić!!!!
Pozdrawiam
Ale superaśne reniferki! Ciacha szybko się rozmnażają i dobrze bo są urocze.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNawet nie zauważyłam, że nie mają nosów :D Ale moze dlatego, ze jako dzieciak, jak cos rysowałam, tez zawsze zapominałam o nosie... :)
OdpowiedzUsuńale sa obłedne renifery ... ja chyba sie toba zainspiruje i tez stworze reniferka hihi ... pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńśliczności:)
OdpowiedzUsuńReniferki cudne są.)
OdpowiedzUsuńCiasteczka są świetne :)
OdpowiedzUsuńPiękne świąteczne ozdoby!
OdpowiedzUsuńŚwietne te renifery:-)
OdpowiedzUsuńależ czaderskie renifery.
OdpowiedzUsuńRenifrocze ;) A ciasteczka wygladaja na pyszne ;) Poprosze jedno ;)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej świątecznie :) Piękne są te ciasteczka, do schrupania :)
OdpowiedzUsuńTe "ciastka" są rewelacyjne... sama miałabym chęć na takie, tylko obawiam się, że mój brak cierpliwości by mi nie pozwolił na stworzenie ich nawet w liczbie 5 :) Pozdrawiam Cie serdecznie i zapraszam na mojego odświeżonego bloga http://betweentheraindrops30.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje reniferki :)
OdpowiedzUsuńfajniutkie reniferki ... świątecznie się zrobiło
OdpowiedzUsuńoj oj świątecznie się zrobiło....sliczne są
OdpowiedzUsuńBardzo,bardzo świątecznie tu u Ciebie i tyle śliczności:)Przypominają mi się święta z dzieciństwa...dziękuję,że wywołałaś u mnie te wspomnienia,bo są cudowne tak jak Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Ale świetne reniferki i ciasteczka! Nawet bez nosków są tak słodkie, ze nie wiem czy najpierw bym zjadła ciastka czy renifery ;)
OdpowiedzUsuńSzalejesz Dziewczyno! :D
Reniferki skradły mi serce...przecudne:)
OdpowiedzUsuń