Lavendowa panienka powstała już jakiś czas temu, ci którzy śledzą mnie na FB i Instagramie zapewne już ją widzieli, tam staram się na bieżąco dodawać to, co u mnie powstaje.
Paninka to wzór z The Snowflowers Diaries
Maleńki i uroczy a koraliki dodają mu tylko uroku.
Ja osobiście uwielbiam takie maleństwa :)
Lawenda natomiast jest z mojego ogrudu. Zapraszam też do pooglądania moich woreczków lawendowych z poprzednich lat. Choć osobiście nie przepadam za zapachem samej lawendy, to uwielbiam jej wygląd.
A wy lubicie lawendę?
Pozdrawiam
Diana
Prześliczny haft, delikatny i prosty, uwielbiam takie drobiazgi. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczna, a lawendę jak i jej kolor uwielbiam :) Wspaniale oddałaś jej charakter :)
OdpowiedzUsuńLovely !
OdpowiedzUsuńAnna
kocham lawendę! Cudna :)
OdpowiedzUsuńŚliczne!
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik! :)
OdpowiedzUsuńCudownie :) Ja uwielbiam lawendę :)
OdpowiedzUsuńFajny hafcik :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik :)
OdpowiedzUsuńUrocza panienka.
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna i delikatna ta panienka, przyjemny dla oka drobiazg :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft i bardzo ładny ten drobiazg :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Uwielbiam lawendę, lubię jej zapach...śliczna panienka:)
OdpowiedzUsuńNie kojarzę zapachu lawendy (ja nie wiem, dla mnie ona nie ma zapachu :D), ale też uwielbiam jej wygląd- na fotografiach, na pracach, zawsze prezentują się świetnie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam motyw lawendy. Jak widzę nie tylko ja jedna :-) Piękna ta panienka!
OdpowiedzUsuńśliczna panienka :* mi niestety lawenda uschła, coś chyba reki nie mam.
OdpowiedzUsuńŚliczna lawendowa panienka:)
OdpowiedzUsuńLubię lawendę, ale jeszcze bardziej lubi ją mój mąż. Mamy jej sporo w ogrodzie, ale tez kilka roślin nam przemarzło tej zimy. Hafcik bardzo ładny. Taki niewielki haft to i ja bym wyhaftowała, bo do większych to chyba nie mam cierpliwości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWzorek znam :) I tak jak Ty, uwielbiam takie maleństwa :)
OdpowiedzUsuńśliczna dziewczynka, a kwiaty lawendy uwielbiam :) najbardziej te rosnące w ogrodzie, z tańczącymi obok trzmielami i motylami :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje urocze hafciki Kochana Moja :) Ślicznie :)
OdpowiedzUsuńŚliczny haft :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKiedyś bardzo lubiłam haftować na kanwie, kto wie, może jeszcze się trochę naoglądam i znowu spróbuję :)
OdpowiedzUsuńDiano hafcik jest śliczny , pozwoliła sobie zgarnąć wzorek , na woreczek lawendowy będzie idealny.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia życzę i pozdrawiam
Śliczne maleństwo. Uwielbiam kolor lawendy, a zapachów nie czuję.
OdpowiedzUsuńDelikatny i piękny hafcik. Pozdrawiam gorąco:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny hafcik, chyba w końcu i ja na niego się skuszę;)
OdpowiedzUsuńPzdrawiam
Śliczności! :)
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo misterny hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
jakie to delikatne! cudeńko!
OdpowiedzUsuńJa chyba nigdy nie ogarnę jak to się robi, ale podziwiam, bo robi wrażenie ;)
OdpowiedzUsuńśliczny uszytek,. ale zawsze jak zagladam gdzieś i widzę taką "mięsistą " lawendę to mnie zrzera zazdrość, nie wiem cop robię nie tak, ale moja nawet w połowie taka nie jest
OdpowiedzUsuńJa myślę, że są różne gatunki lawendy i niektóre są delikatne a inne bardziej mięsiste
Usuńpiękny i bardzo delikatny!!
OdpowiedzUsuńPiekny obrazeczek z lawendą. Pachnie aż u mnie. pozdrawiam i miłego tygodnia
OdpowiedzUsuńŚlicznotka :)
OdpowiedzUsuńcudna :) zapachniało lawendą
OdpowiedzUsuńuroczy hafcik ;)
OdpowiedzUsuńSliczny hafcik.
OdpowiedzUsuńśliczna
OdpowiedzUsuńPięknie :) Tak subtelnie!
OdpowiedzUsuńLubię takie małe hafty!
Jak widzę takie dziergałki, to sobie przyrzekam, że kiedyś sama się zabiorę za te robótki, tylko kiedy???
OdpowiedzUsuń