Już niebawem Święto Zakochanych, wiem że niektórzy je
uwielbiają inni nienawidzą. Moje zdanie jest takie ze jak się kocha to powinno
się to sobie okazywać każdego dnia i prezent w postaci przytulenia mi w
zupełności wystarczy. W zeszłym roku na walentynki dostałam np. odkurzacz
przenośny, bardzo praktyczna rzecz szczególnie przy małym dziecku, jest w
użyciu praktycznie codziennie. W tym roku zażyczyłam sobie hantle. Wiem jednak, że jeśli ktoś nie uwielbia
praktycznych prezentów za coś takiego mógłby się obrazić, mam więc dla Was 4
inne propozycje prezentowe.
Filcowa kopertówka z pięknym falbankowym serduszkiem,
idealna na walentynkową kolację.
Okładka na zapaśnik, na zwyczajny zeszyt. Okładka milusia
filcowa z szyto-haftowaną aplikacją, jak tak patrzę to filc mógłby być sztywniejszy wtedy wyglądałaby lepiej, no ale przez to że nie jest sztywny to jest milusia (może służyć za poduchę na nudnej lekcji;)
A może coś nie czerwonego? Bransoletka z serduszkami ale nie
w czerwonym kolorze
A może przez żołądek do serca? Co powiecie na tartę ze śliwkami?
Ciasto:
Przygotować ciasto: na
stolnicy wymieszać mąkę, posiekane masło, cukier i sól. Dodać żółtko, 3
łyżki wody i zagnieść. Uformować z ciasta kulę, zawinąć w folię i
wstawić na 20 min do lodówki. Śliwki umyć, przekroić wzdłuż na pół i
usunąć pestki, ja miałam już odpestkowane mrożone. Formę do pieczenia o średnicy 28-30 cm wysmarować masłem i
wylepić ciastem, ciasto nakłuć widelcem w kilku miejscach i posypać
cukrem. Na wierzchu ułożyć owoce i posypać cynamonem oraz cukrem. Ja na wierzch starkowałam jeszcze pozostałą resztkę ciasta. Piec
35 min w piekarniku nagrzanym do temperatury 210 st. C. Pozostawić do
ostygnięcia w piekarniku. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.- 25 dag mąki pszennej
- 12 dag masła
- 1 żółtko
- 1 łyżka brązowego cukru
- szczypta soli
- 1 łyżka cukru pudru
Nadzienie: - 75 dag śliwek (ja użyłam mrożone)
- 4 łyżki brązowego cukru
- 1/2 łyżeczki cynamonu
Jest to dość wykwintne danie, śliwki są słodko-kwaśne ale naprawdę smaczne.
Piękne te Walentynkowe propozycje :-) szczególnie przepiśnik:-) świetny:-)
OdpowiedzUsuńśliczna okładka ^^ i fajna bransoletka :) a hantelki super sprawa :) ja mam dwa malutkie i ostatnio zaoaptrzyła się w Ab Wheel - super sprawa na brzuszek, po za tym moje drugie hobby to siłownia ;)
OdpowiedzUsuńSuper ta milusia a ta dziewczynka łał :********
OdpowiedzUsuńPięknie to wszystko wygląda, urocza dziewuszka na okładce. Torebka niby prosta, ale taka z "efektem wow". I zgadzam się z drugim zdaniem:)
OdpowiedzUsuńWszystko takie piękne i dopracowane, jak zawsze u Ciebie. Ten przepiśnik szalenie mi się podoba!
OdpowiedzUsuńp.s. dziś mam na szyi naszyjnik od Ciebie ze złotym listkiem i żółtymi kamyczkamI:)
OdpowiedzUsuńwyznaję zasadę podobną do Twojej :) jak się kocha to co dnia :) hehe
OdpowiedzUsuńALE...pomysły na prezenciki SUPER po prostu !!
Ostatnio zakochałam się w Twoich zapiśnikach...są UROCZE!!
Piękne prace, zwłaszcza okładka , każdy sposób dobry i ta tarta też wygląda apetycznie
OdpowiedzUsuńWszystko jest cudna,pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńPysznie, smacznie, kolorowo :) takich miłych dni przyjemnych dla oka, duszy i ciała życzę wszystkim.
OdpowiedzUsuńM
Bardzo podoba mi się ta kopertówka :) Coś z takiego filcu marzy mi się oda dawna.
OdpowiedzUsuńSwietna kopertowka.
OdpowiedzUsuńI bardzo podoba mi sie bransoletka
Ja tez jestem zdania że uczucia okazywane codziennie są ważne a nie tylko ze względu na 14 lutego. Prezentami się nie obdarowywujemy ale coś słodkiego zwsze upichcę. Najbadziej podoba mi się placuszek I kopertówka:)
OdpowiedzUsuńmniam
OdpowiedzUsuńPoczytałem kilkanaście twoich wpisów, widać u Ciebie pasję w tym co robisz a ja to bardzo cenię . Pozwoliłem wiec sobie zostać u Ciebie na dłużej wśród obserwatorów bloga.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie , pisze od niedawna więc proszę o wyrozumiałość dla niedociągnięć.
Pozdrawiam.
Cottonara.
Ale serduszkowo się porobiło, fajny pomysł z tą torebką:)
OdpowiedzUsuńSame śliczności !! :) Zwłaszcza okładka na zeszyt :)
OdpowiedzUsuńOkładka na zeszycik wspaniałości...
OdpowiedzUsuńPraktyczne prezenty uwielbiam- nie znoszę gwiazdkowych prezentów od tak kupowanych- kolejny różowy, malinowy, fioletowo brązowy szalik, rękawiczki różowe, (od 5lat to samo i od tej samej osoby!), bransoletki których nie nosze -nigdy nie nosiłam i nie zamierzam, w ogóle dziwna jestem bo nie przepadam za biżuterią, od wypadku zakładam kolczyki na wielkie wyjścia....
Od lubego dostałam jednak prezent bardzo praktyczny- coś jak odkurzacz- ja dostałam wymarzony wtedy blender boscha.... taki z napisami...ach.... pamiętam jak cały net wtedy przeszukał mój Myszek by go znaleźć(w 3dni). Przecież jak hrabina chce... to świat na głowie musi stanać hi hi hi... To chyba najcudniejszy prezencik.....
Walentynki trwają u nas cały rok.....
Ciasto wypróbuję w weekend... :)
A u Ciebie jak zawsze same cudowności : )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko ślicznie wyszło:) Kopertówka taka przydałaby mi się:)
OdpowiedzUsuńZapiśnik przecudny, kopertówka przesliczna. I jak tu nie cieszyc oka u Ciebie Diana. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPomysł z poduszką na nudnych zajęciach, hi hi :) Bransoletka nie czerwona śliczna!
OdpowiedzUsuńJak widać Diano sposobów na wyrażenie uczuć masz wiele . Wszystkie są śliczne :) ale mnie kopertówka ujęła elegancją i w wyobraźni zobaczyłam kobietę w wysokich ,czerwonych szpilkach w czarnej sukience i z tą kopertówką . Przecudna jest!!! Pozdrawiam serdecznie życząc udanego walentynkowego wieczoru :)
OdpowiedzUsuńKopertówka cudna, przepiśnik śliczny bardzo dziewczęcy,bransoletka bardzo ciekawie wygląda z tym kluczykiem a na widok tarty już mi ślinka cieknie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSame cudeńka, a na tartę ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńWalentynki walentynkami bo każdego dnia u nas okazujemy sobie miłość małymi gestami :) a twoje prace jak zawsze cudne kopertówka i okładka piękne , bransoletka też urocza:)
OdpowiedzUsuń