niedziela, 15 lipca 2012

Dbam o siebie tydzień 5

Kolejny tydzień naszych zmagań, pod ostatnim postem warzywno-owocowym były raczej głosy, że nie będzie problemu, mam nadzieję że tak właśnie było i że te pyszne letnie warzywa i owoce urozmaicały nasze diety.

W tym tygodniu wprowadzamy do jadłospisu bardzo zdrowe a często niedoceniane ryby, zjedzmy chociaż 2 rybne potrawy w ciągu tygodnia
Niestety nie udało mi się zrobić ładnego zdjęcia jakiejkolwiek ryby, więc zdjęcie pochodzi stąd jest tu też przepisa na marynowanego, pieczonego pstrąga

Ryby bogatym źródłem pełnowartościowego białka. Ryby są również źródłem innych niezbędnych dla zdrowia składników: zawierają imponujące ilości witamin A i D, a także tych z grupy B. W skład ich mięsa wchodzą też minerały, takie jak potas (blisko 280 mg na 100 g), fosfor, wapń, magnez i sód. Jest jednak coś, czego żaden inny pokarm nie jest w stanie nam w takiej ilości zapewnić. Mowa o, obficie występujących w rybach, nienasyconych kwasach tłuszczowych omega-3.  
Kwasy tłuszczowe omega-3 mają niekwestionowany wpływ na zdrowie serca i naczyń krwionośnych. Ich spożycie w diecie pomaga znacznie obniżyć stężenie frakcji szkodliwego cholesterolu LDL, a podwyższyć korzystnego – HDL, a to z kolei odgrywa niezwykle ważną rolę w przeciwdziałaniu miażdżycy.
Kwasy omega-3 dodatkowo pomagają utrzymać odpowiednie ciśnienie tętnicze i właściwą elastyczność naczyń krwionośnych. Pozwalają zachować także sprawność myślenia i okazały się pomocne w opóźnianiu objawów choroby Alzheimera. 


Ja osobiście nie lubię ryb i nie wiem, może wynika to z tego, że nie potrafię ich smacznie przygotować, dla mnie zjedzenie ryby jest wyzwaniem, jeśli więc macie jakieś fajne rybne przepisy to z chęcią skorzystam.

Dla zabieganych: pamiętajcie że tuńczyk to też ryba więc taka szybka sałateczka z tuńczyka też się liczy :)

 

12 komentarzy:

  1. Polecam rybe po japońsku(chyba tak się nazywa).
    Ryba w tej odsłonie jest przepyszna, z warzywami, serwowana na zimno;) o niebo lepsza niż ryba po grecku, która jednak jest serwowana bardziej na słodko(marchew, cebula, kukurydza).

    Dokładniejsze proporcje wyśle Tobie na maila, bo w chwili obecnej nie mam dostępu do swoich przepisów.

    Potrzebne będa filety ulubionej ryby, z białym "mięsem", np. panga, mintaj(odradzam go, bo jest dość suchy i gąbczasty), sola, etc.

    Kroimy na mniejsze dzwonka, obtaczamy w cieście a'la nalesnikowym(proporcje przepisu są na dość gęste ciasto), smażymy,.

    W między czasie kroimy w kostkę paprykę konserwową czerwona, ogórki konserwowe, surowa cebule w kostkę.

    w rondelku szykujemy sow keczupowo-przecierowo-pomidorowy;)
    Potrzebny jest do niego w/w keczup, koncentrat pomidorowy, olej, ocet (chyba troche octu jest w przepisie), cukier, sol.

    Gotujemy. I tu należy bardzo uważać, gdyż strasznie bulgocze.

    Gdy juz mamy wszystkie składowe przepisu to bierzemy naczynie żaroodporne i układami warstwe ryby, na to wymieszane warzywa(cebula, papryka, ogorek) i polewamy to czescia sosu gorącego. I znow powtarzamy czynnosc, az do skonczenia skladnikow.
    Wazne aby ostatnia warstwa byla z warzyw i sosu. Odstawiamy conajmniej na 12h (ja zawsze robie rybe wieczorem i rano mozna już pałaszować).

    Ryba "przejdzie" tym sosem i warzywami, jesli ktos lubi bardziej ostre potrawy to proponuje uzyc keczupu pikantnego, dla tych co umiarkowane, to pol na pol , a dla tych co bardzo delikatne to samego lagodnego.

    Marynowane warzywa i cebula sa same w sobie wyraziste w smaku, dosc ostre wiec dodatkowe przyprawianie nie jest potrzebne.

    Tyba jest wysmienita, gdyz nie jest sucha, do tego ma bardziej warzywny smak, a warzywka sa chrupiace;)

    Polecam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam juz przepis (sprawdzony i używany od wielu, wielu lat)

      Ryba po japońsku:

      * ciasto do filetów:
      2 szkl mąki
      1 szkl wody
      2 jajka
      2 łyżki vegety

      to wszytsko dobrze wymieszać, najlepiej zmiksować.
      Namaczać rybę i smażyć na gorącym tłuszczu lub oliwie.

      POtrzebny bedzie też kg filetów rybnych(oczywiście proporcje można zmniejszyć, gdyż z tej porcji wychodzi duuuże naczynie żaroodporne!)

      * warzywa:
      1 słoik ogórków konserwowych
      1 słoik papryki czerwonej
      4 cebule

      to wszytsko pokroić w kostkę i wymieszać.

      * zalewa-sos:
      1 szkl oleju
      6 łyżek octu
      6 łyżek wody
      6 łyżek cukru
      6 łyżek keczupu łagodnego (można tez pikantny uzyć, ale tylko dla osob lubiących naprawdę bardzo ostre potrawy)
      1 słoik koncentratu pomidorowego

      to wszystko zagotować, ciągle mieszając, aż do połączenia wszystkich skłądników. Z doświadczenia powiem, że najgorsze jest połączenie masy keczupowo-koncentratowej z olejem. Ale wystarczy bardzo energicznie mieszać i utworzy się jednolita masa.

      W naczyniu żaroodpornym układać warstwami: ryba + warzywa + zalewa + ryba...etc.
      Ostatnia warstwa to zalewa;)

      smacznego;)

      Usuń
    2. tak orientacyjnie wygląda ta potrawa:

      http://wwwpysznejedzonko.blox.pl/2010/12/Ryba-po-japonsku.html

      z tymże, proporcje są nieco inne, i chyba jest jeszcze bułka tarta w tym przepisie. W każdym razie tak jak autorka przepisu napisała, jest to ryba słodko-kwaśna, i bardzo chrupiąca;)

      Usuń
    3. Musze koniecznie wypróbować

      Usuń
  2. wiem że ryby zdrowe ale jakoś nie przepadam za nimi, chociaż przepis Fiołki ciekawy więc może się skuszę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. polecam, zwłaszcza, że ja jako smakosz ryb, nigdy nie lubiłam ryby po grecku, któa zawsze była serwowana na Wigilie;) teraz, keidy dorwałąm przepis na rybę po japońsku, to wręcz się nią zapycham;) zwłaszcza, że jest dużo warzyw, i wystarczy tylko pieczywo, ale i samo dobrze smakuje, gdyz w ciescie jest wystarczajaca ilosc weglowodanow;)

      Usuń
  3. A ja ryby bardzo lubię :) Jem je zdecydowanie częściej, niż mięso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jeszcze dodam, że ryba po japońsku jest super! (a po grecku nie przepadam)

      Usuń
  4. sałatka z tuńczyka jest pyyyszna! ;)
    ..uwielbiam ryby!
    wynalezione zdjęcie bardzo smakowicie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  5. czyli jutro do pracy kanapki z tuńczykiem:D dziś mam z rzodkiewką-warzywnie:)
    w zeszłym tygodniu sobie trochę wszystko dopuściłam ale czas walczyć dalej! :)
    Trzymam kciuki za wszystkie dziewczęta! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Z rybami bedzie ciezko, bo tak naparwde procz paluszkow rybnych w domu ryby lubie tylko ja... Dzis juz paluszki bly, moze sprubuje przekonac rodzine do zupy rybnej...

    OdpowiedzUsuń
  7. Przegapiłam ten post w niedziele, ale nic nie szkodzi bo mnie ostatnio chęć na ryby wzięła i prawie codziennie jem :-)
    A owoce morza też się liczą?

    OdpowiedzUsuń