Ponieważ moje dziecko nadal przeziębione w dodatku ząbkujące niewiele daje mi zrobić, a jak już Alicja pójdzie spać to ja po całym dniu nie mam siły i też padam i zasypiam, będzie niewiele ale różnościowo.
Po pierwsze zmieniłam wystrój mojego okna kuchennego, firanka została uszyta przezemnie czekała tylko na wszycie taśmy marszczącej i wczoraj się doczekała, jak to mój mąż określił mamy teraz babciowe zasłony, które nie pasują i może ma racje ale tak jakoś na wakacje może być nawet i babciowo jak dla mnie.
Było tak
A jest tak
Wybaczcie jakość zdjęć ale jakoś nie umiałam zrobić lepszych.
Po drodze wymieniłam dekorację przy sukieneczce dla córci sąsiadki, aby sukienka nie była taka standardowa, do sukienusi zrobiłam opaskę z identycznymi różami.
Było tak
A jest tak
Pokaże Wam jeszcze uszytą przezemnie sukienkę na modelce, nie na moim wredniaku bo pewnie byłaby sporo za duża, no cóż robiłam wszystko na oko tak więc w moją sukienkę zmieściła się śliczna Ola córcia mojej sąsiadki
Ponieważ uwielbiam hafty, a Agneta zorganizowała świetny sal, zapisałam się, trzymajcie za mnie kciuki bo to będą moje pierwsze hafty, najpierw musze kupić kanwę i mulinę jednak sami zobaczcie jakie cudne truskawki, jakże możnaby przejść obok tego obojętnym
Pamiętajcie też o zabawie u t-reni, mi się udało wygrać piękny wzorek na herbatkę a w tym miesiącu niesamowite obrazy z Papieżem Janem Pawłem II
Zasłony nadaja zupelnie inny wygląd kuchni ale jest bardzo ładnie teraz, jasniej :) a sukieneczki piekne i te róże cudownie sie teraz prezętują
OdpowiedzUsuńWszystko jak zwykle super:)
OdpowiedzUsuńDiano ... obecne zasłony w kuchni o wiele lepiej się prezentują od poprzednich ...
OdpowiedzUsuńJa też jestem za tymi "babcinymi" mój klimat! :)
OdpowiedzUsuńPrzeróbki udane :) i księżniczka Ola pięknie wygląda w tej sukni...
a haftowanie!? Podziwiam Cię :) próbujesz wszystkiego z doskonałym skutkiem! Zatem powodzenia i w hafcie :)
Pozdrawiam!
A mi się tam podobają nowe zasłony, pasują do jasnych blatów. Sukienusia śliczna. I oczywiście jakaś nowa zabawa w której bierzesz udział - ach jak ja ci zazdroszczę tej Twojej organizacji... Buziaki :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie babcinowe zasłony 100 razy lepsze ja lubię takie:) sukienka super przerobiona a i poprzednia na modelce super wygląda:) powodzenia w haftowaniu:)
OdpowiedzUsuńniezła z Ciebie krawcowa ;)
OdpowiedzUsuńsuknia jak ze salonów
Wszystkie zmiany bardzo korzystne Dianko :)))
OdpowiedzUsuńNowa zasłonka rozjaśnia kuchnię i dodaje jej ciepła :)))
Większy kwiat przy sukience - czyni kreację bardziej elegancką :)))
A różowa sukienusia prześliczna ... modelka troszkę stremowana to też dodaje uroku :)))
PS jaka fajna kcia w tle modelki :)))
Pozdrawiam!!!
Taki mały drobiazg , a tyle zmienia:)Fajne te truskaweczki:)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się te "babciowe" zasłony, są urocze!
OdpowiedzUsuńzgadzam sie z poprzedniczkami, ze "babcina" wersja dodaje tyle uroku, ciepla i przytulnosci oraz swiatla, ze naprawde dobrze, ze zdecydowalas sie na taka zmiane;)
OdpowiedzUsuńMnie sie podoba ,zreszta kuchnia też.
OdpowiedzUsuńPrzeróbki świetnie Ci wyszły :)))
OdpowiedzUsuńwow jestem pod wrazeniem przemian jakich dokonalas ! Wspaniale
OdpowiedzUsuńSuper metamorfoza:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPrześliczna sukienkę uszyłaś , zasłony bardzo mi sie podobają :)
OdpowiedzUsuńoj..a mi się podobają bardziej te babciowe zasłony :)
OdpowiedzUsuńPierwsza kuchnia taka nowoczesna a druga ( z babciowymi zasłonami) taka sielska anielska mi się obie wersje bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńSukienka na modelce cudo!
no wiesz, niewiele robisz? :) Fajne są te zasłonki! I sukienusia słodka!
OdpowiedzUsuńJa też lubię takie jak to nazwałaś BABCINE okna :)
OdpowiedzUsuńTwoje wyszły bardzo szykownie. Sukieneczka pięknie odmodniona.
Widać Diano ,że nie próżnowałaś :) Muszę wziąść z Ciebie przykład ,bo coś się ostatnio lenię. Pozdrawiam
a mi się podoba tak "babciowo",spokojnie,nostalgicznie...a sukienki bajeranckie he he modelka udana.pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń