Powracając do początków

Na przekór chorubsku postanowiłam tworzyć, mała kaszląca i zakatarzona, w ośrodku zdrowie zajęty telefon a staram się dobić już od godziny, sama nie wiem czy iść do tego lekarza czy nie, nasz lekarz nastawiony jest na homeopatie więc tak naprawdę mogę iść do apteki i sama  kupić co potrzeba i tak zrobiłam, ale byłabym spokojniejsza jak mała byłaby osłuchana. Wczoraj wieczorem jak już moje nosem pociągające położyłam spać powróciłam do tego od czego się zaczęło a mianowicie od kolczyków i chyba właśnie ich robienie sprawi mi największą frajdę, a tak się wciągnęłam że mąż mnie musiał odrywać bym poszła spać. A oto i co powstało:

Bała bajka

Wiosenne ważki

Metalowe serduszka

Do welonu

Uśmiech wiatru

Koniki morskie

Wiosenne motyle

Szykowne

Eleganckie

Niebiańskie

Wyjątkowe

I jeszcze jedne które zgłaszam na wyzwanie VINTAGE z elementem metalowym w Szufladzie

Wczoraj też już wielkanocnie trochę powstały takie oto proste wiosenne króliki

Póki skończyłam pisać tego posta udało mi się dodzwonić do przychodni i pójdziemy do lekarza, a jutro odwiedza nas moja mama więc już się cieszę :)