I po Świętach o prezentach

Tak jak pisałam, chwila moment i można mówić że jest po Świętach, nie zdążyliśmy pocieszyć się wystarczająco wolnym, a już trzeba znów ruszać do pracy. Achhhhh uwielbiam Święta ale zawsze pozostaje po nich niedosyt, też tak macie?

Mam nadzieję, że jesteście zadowoleni ze swoich prezentów tak jak ja. Poprosiłam o 2 książki i je dostałam i coś mi się wydaje że Mikołaj te książki podczytywał bo dostałam róznież cudowne kolczyki perełki czyli klasykę elegancji. Jak dla mnie to prezent trafiony w 100%. Jedną z książek już przeczytałam i właśnie pochłaniam drugą, jeśli macie ochotę mogę napisać recenzję.

Jeśli chodzi o Alę to dostała masę prezentów naprawdę gigantyczną masę, coś mi się zdaje, że nawet trochę za dużo bo w Wigilię nie wiedziała czym się bawić.

Ogólnie największą furorę zrobił pociąg, szkatułka do samodzielnej dekoracji oraz kapcie z myszką Minnie

Jak zwykle książki też ucieszyły Alicję, która jest no cóż trzeba nazważ rzeczy po imieniu małym molem ksiązkowym.

Mam nadzieję, że Wam prezenty sprawiły tyle radości co mnie i Alicji.
Może ktoś się pochwali co też dostał pod choinkę.
Ja biegnę piec tort, bo mój mąż ma dziś urodziny.
Ściskam Was mocno.
Diana