poniedziałek, 21 lipca 2014

Zapraszam na indyjskie śniadanie

Pomyślcie tylko cudownie ciepły wiatr, woń kadzideł dostająca się przez okna waszej sypialni, otwieracie oczy a tam mnóstwo barw, kolorów, zapachów, każdy z nich jest inny nieznany ekscytujący... A niebawem dołączy do tego jeszcze smak indyjskiego śniadania.
Tak sobie wyobrażam poranek w Indiach, do których bardzo bym chciała kiedyś pojechać.
Zapraszam Was więc do nowej zabawy



Ja zapraszam was na
Parathę z zielonym groszkiem
Muszę przyznać że była naprawdę pyszna, wzorowałam się na tym przepisie jednak ja użyłam jedynie mąki razowej by było zdrowiej. Zadziwiające było dla mnie też to ze po zjedzeniu jednego placka byłam naprawdę bardzo syta i to bardzo długo.
Ali nie posmakował groszek, który był dość mocno przyprawiony, dostała więc wersję na słodko z powidłami wiśniowymi, która była równie pyszna. Kiedy spróbowałam od niej kawałek stwierdziła "Mamusiu twoje jedzonko jest tam (wskazując na mój talerz)"
A teraz moje Indyjskie inspiracje dla was, po pierwsze broszka słoń.

A po drugie igielniczki mocno kolorowe






Zasady zabawy
1. Udział mogą wziąć osoby posiadające bloga o tematyce związanej z rękodziełem.
2. Prace uczestniczące w wyzwaniu mają być zrobione  w terminie podanym w danym temacie wyzwania, nigdzie wcześniej nie publikowane. Można zgłosić tylko jedną wcześniej niepublikowaną pracę przez jednego uczestnika. Technika wykonania prac dowolna, jednak mają to być prace handmade. Nie ma obowiązku wykonania potrawy związanej tematycznie z wyzwaniem (choć byłoby to mile widziane, ale rozumiem, że nie każdy ma zacięcie kulinarne) Linki do wpisów z wykonanymi dziełami pozostawiamy w komentarzu pod tematem wyzwania na jednym z blogów organizatorek.
3. Na blogu należy zamieścić aktywny banerek przekierowujący do wyzwania, a we wpisie dotyczącym danego tematu banerek odnośny do tematu.
4. Przewiduje się 8 spotkań cyklicznych.
5. Wyróżnienia przyznają osoby organizujące wyzwanie cykliczne  (karto_flana, Diana P., Wiola, tynka)
6. W poszczególnych tematach przewidziane są nagrody, osoba o największej liczbie punktów we wszystkich wyzwaniach otrzyma łączna pule nagród ze wszystkich tematów.

zajrzyjcie koniecznie do pozostałych dziewczyn 

Jeśli wszystko jasne to zapraszam was na pierwszy temat Śniadanie w Indiach


15 komentarzy:

  1. Rewelacja kiedyś muszę posmakować uwielbiam kuchnie świata poznawać i czerpać z tego doznania smakowe:) jestem za :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Placki wyglądają niezwykle smakowicie, przy obu wersjach cieknie ślinka ;) Inspiracje niezwykłe, idealnie pasują do wyobrażeń o Indiach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. smakowita inspiracja :) kolorowo i cudnie jak zawsze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wyszło Ci bardzo indyjsko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuper :) Piekne igielniki no i ten slonik :))) Milego Dnia Ci Zycze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Danie wygląda smakowicie. Śliczne prace.

    OdpowiedzUsuń
  7. Danie wygląda bardzo smakowicie :) Śliczny słonik i igielniki :) Super pomysł z tym wyzwaniem, niestety nie wezmę udziału bo jutro wyjeżdżam a wracam mniej więcej pod koniec pierwszego wyzwania, ale chętnie pooglądam prace stworzone przez resztę :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Igielniczki śliczne , śniadanko wygląda smkowicie. Niestety jak wiekszośc wujeżdżam na urlop , a jeszcze trzeba wykończyc zamówione prace. Więc tym razem będe tylko obserwtorem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystko wygląda super indyjsko ,śniadanko smakowite.

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko wygląda smakowicie i barwnie :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie i smacznie. Pomysł super już zaczynam główkować co by tu zrobić, bo koniecznie muszę się przyłączyć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale super zabawa! I jaki świetne te igielniki! Masz jak zawsze wspaniałe pomysły. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zgłodniałam od tych zdjęć...

    OdpowiedzUsuń
  14. pyszne śniadanko, wygląda ciekawie, słonik uroczy a igielniki prześliczne! ja niestety odpadam z wyzwaniem bo coś przez wakacje opornie mi dzie cokolwiek a do tego już drugi miesiąc ogarniam dwie dorywcze prace o prócz mojej stałej i poprostu jestem padnięta - a jeszcze pewna wymianka przecierz jest w toku ;) bobinki już dotarły nie długo się za nie biore (niech sie tylko ciut ochłodzi!)

    OdpowiedzUsuń