Pisałam że o prezentach urodzinowych dla Ali będzie w innym poście i już jest, oprócz takich kupionych zabawek od dziadków ja postanowiłam uszyć mojemu maleństwo żyrafę i słonia, jakoś mam wrażenie że jeśli w cos wkłada się całe serce jest to rzecz wyjątkowa i tak też było z maskotkami dla mojej Ali, które tworzyłam po nocy by miała zupełną niespodziankę.
A dlaczego wspomnienia w maskotkach zaklęte?
Otóż mimo że jestem dość sentymentalna nie zbieram rzeczy które mi coś przypominają muszą być naprawdę wyjątkowe bo ogólnie lubię porządek. Ostatnio przeglądając ubranka Ali i oddając jej za małe ciuszki na dnie kufra odkryłam pierwszą sukienkę jaką jej kupiłam. Po USG na którym okazało się że bedę miała córeczkę poszłam do sklepu dziecięcego i zakupiłam trzy sukieneczki i oto jedna z nich się zawieruszyła i została a może była tam zawierusznięta specjalnie. I tą oto sukienkę obecnie nosi żyrafa.
Na długości nic nie skracałam, jak widać sukienusia była bardzo maleńka, bądź po prostu żyrafa jest duża.
Uszyłam też słoniową i też z materiału z historią. Moja babcia była krawcową i niedawno moja mama oddawała mi materiały jakie gdzieś się u niej uchowały, był tam pięny skrawek materiału w różyczki który niesamowicie mi się spodobał. Moja mama się ucieszyła że pamiętam, nie wiedziałam nawet co mam pamiętać, otóż kiedy miałam 2 lata babcia mi z tego materiału uszyła sukienkę, niestety sukienki nie pamiętam, ale ten skrawek który się uchował stał się bluzką słoniczki, sami widzicie że to naprawdę skraweczek, bo nawet na całą sukienkę nie starczyło.
Ala bardzo się ucieszyła z prezentu i śpi z żyrafą jak i słonikiem i jest to najsłodszy widok na świecie który na prawdę dodaje skrzydeł :)
Pozdrawiam Was serdecznie a Ala dziękuje wszystkim za życzenia.
piękne prezenty zrobiłaś dla Alusi:)
OdpowiedzUsuńwow:)
OdpowiedzUsuńtakie miłe;)
Miło się czytało:)
super! zwierzatka cudne:) achh żałuję że nie umiem szyć:(
OdpowiedzUsuńWspaniałe są, genialny prezent :)
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty : )
OdpowiedzUsuńSliczne i wyczarowane w jedna noc...jestem pod wrazeniem:) rozmiary tez duze....Ala na dlugo bedzie miala piekne zabaweczki do tulenia i zabawy:)
OdpowiedzUsuńPrzecudne prezenty zrobiłaś dla córci,pozdrawiam i zapraszam do mnie Ewa.
OdpowiedzUsuńSą cudne i dodatkowo z taką sentymentalną wartością :))
OdpowiedzUsuńAle fajne maskoty:)))
OdpowiedzUsuńCudne prezenty, mina małej mówi sama za siebie :)
OdpowiedzUsuńMaskotki są cudowne a sukieneczka idealnie pasuje do żyrafki. Wspaniały pomysł, aby w ten sposób zachować wspomnienia:)
OdpowiedzUsuńPrezenty są prześliczne , a co najważniejsze z głębi serca , pozdrawiam i całuski dla Alusi
OdpowiedzUsuńPrezenty niepowtarzalne i z sentymentalną nutką. Miłe są taką wspomnienia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty :) i świetna historia z tymi materiałami zwłaszcza z tą sukienusią. Piękna pamiątka i dla Ali i dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńserce matki na dłoni...a wspomnienia cudowne...aż próbowałam sobie odpamiętac takie "nasze" chwile :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetne prezenty, najważniejsze, że Ali się podobają :)
OdpowiedzUsuńsłodka malutka, a prezenty dostała wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńładną niespodziankę sprawiłaś malutkiej
OdpowiedzUsuńŚliczne pluszaczki Diano :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł z tymi wspomnieniami :)
OdpowiedzUsuńPOZDRAWIAM I ZAPRASZAM DO MNIE NA NOWY, WAKACYJNY POST :)
Piękne prezenty wyczarowalas ze wspaniałych wspomnień
OdpowiedzUsuńprzepiękne a uśmiech dziecka jest tego najlepszym potwierdzeniem :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło ^_^
Przesliczne prezenciki przygotowalas dla Corci :):)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne maskotki!
OdpowiedzUsuńAle fajne !
OdpowiedzUsuńmaskotki rewelacyjne i ta historia ubrankowa cudo same pamiątki sie na nichznalazły pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńświetne maskotki :D jednak warto czasem coś ładnego odłożyć, nie wiadomo kiedy i do czego może się przydać ;)
OdpowiedzUsuńprzemiłe zwierzaki :) pomysł z sukienką dla Zyrafki wspaniały :) zgadzam się jak najbardziej z tym że te robione od serca sa najlepsze :) ja moją szmacianą lalkę którą zrobiła mi babcia a która uwielbiałam do dzisiaj mam-jakos nie stac mnie na to by ją tak poprostu wyrzucić
OdpowiedzUsuń