Królową zimy być

Wczoraj z Alicją miałyśmy wspaniały spacer, cudownie pruszył śnieg, a gdy tak opadał na rzęsy można było poczuć się jak prawdziwa królowa zimy, po przyjściu ze spaceru od razu wiedziałam co zrobię a mianowicie bransoletkę dla królowej zimy, oto ona

Powstał też naszyjnik, miał być wypełniony koralikami, jednak dgy zrobiłam samą bazę okazało się ze jest ona tak duża i te łańcuszki wyglądają tak ładnie i delikatnie że koralików jej nie potrzeba

Na zdjęciach nie wygląda jednak na żywo naszyjnik jest bardzo okazały

I jeszcze jedna bransoletka z naturalnego turkusu

 A teraz pochwalę się serduszkami od baleriyszydełkowanie, ogłosiła ona u siebie zabawę jak możnaby te serducha wykorzystać i byłam jedną ze zwyciężczyń i już kombinuje by je do czegoś przytwierdzić :)
Zaglądajcie do baleriny bo u niej ciągle jakieś rozdawajki i konkursy

 Pochwalę się też wymianką prywatną z Kasią, ja jej wysłałam monsterową lalę a zobaczcie jakie cuda dostałam, wspaniała szkatułka

Dla ALi natomiast uroczy obrazek

Kasiu serdecznie Ci dziękuję