Ostatnio nie pojawia się u mnie dużo rzeczy, ale stworzyłam już większość prezentów na moją wymiankę, jednak pokażę je w określonym czasie, póki co pokażę Wam bardzo pracochłonny naszyjnik, który przyprawił mnie o odciski, znajduje się na nim ok 300 koralików które trzeba było nadziać na szpilki jubilerskie i przytwierdzić do bazy, naszyjnik w kolorze malinowym przełamany czernią
Oj trochę czasu nad nim spędziłam, ale efekt jest niezwykle urzekający, myśle że będzie niebanalnym dodatkiem do sukienki koktailowej.
Oprócz malinowego naszyjnika powstała u mnie ostatnio też malinowa broszka, pierwsza moja taka płatkowa że tak powiem ;)
No i zdrowe nawyki żywieniowe wprowadzam też i u Alicji :) mimo posiadania aż 4 zębów oraz rośnięcia na raz 4 kolejnych nieźle sobie z tym jabłkiem radziła
Piękny naszyjnik i warto było się potrudzić:)
OdpowiedzUsuńOwoce moje dzieciaki też uwielbiają ,ale to mają po mnie...hehe ja też uwielbiam ,jak zrywam truskawki ,maliny to mój małżonek śmieje się ,że połowę zjadam...
Super naszyjnik, a broszka wprost zachwycająca! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpłacił sie trud, gdyż efekt jest znakomity.
OdpowiedzUsuńNaszyjnik jest obłędny. Broszka również bardzo mi się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWyszło genialnie. Komplecik jest świetny :)
OdpowiedzUsuńZapachniało mi porzeczka :)Śliczny komplecik:)
OdpowiedzUsuńPiękny komplecik:)
OdpowiedzUsuńMalinowe jest piękne, a Alicja jak zawsze urocza. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny naszyjnik i urocza broszka:)
OdpowiedzUsuńśliczny naszyjnik, broszka też a Ala wygląda super z tym jabłuszkiem tak jak moja Malwinka:)
OdpowiedzUsuńprzepiekny komplecik :)
OdpowiedzUsuńprzepiękny naszyjnik ... normalnie jak z jarzębiny zrobiony
OdpowiedzUsuńŚliczny naszyjnik:) Na prawdę warto było poświęcić mu czas
OdpowiedzUsuńWidziałam te koraliczki ostatnio, ale Ty stworzyłaś z nich prawdziwe cudo ! Elfik daje radę z jabłuszkiem :)
OdpowiedzUsuńPoza ochami i achami :-D mam takie pytanko: jakiego materiału użyłaś do stworzenia broszki?
OdpowiedzUsuńPrzeglądałam ostatnio jutuba i widziałam cudny tutorial ale że ja po hiszpańsku nie rozumiem to właśnie nie wiem czego ona tam użyła?! Twój kwiatek trochę ten materiał przypomina....
Pozdrawiam Was Elfie Kobietki :-)
To gruba wstążka satynowa była, a do tego rodzaju broszek najlepsza jest organtyna.
UsuńDziękuje
UsuńPiękna biżuteria. Naszyjnik rewelacyjny, a odciski z czasem zejdą.
OdpowiedzUsuńPiękny komplet:)
OdpowiedzUsuńMnóstwo pracy włożyłaś w ten naszyjnik i efekt jest świetny :)
OdpowiedzUsuńświetny!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny naszyjnik. Zapraszam do mnie na Candy:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnaszyjnik przypomina mi jarzębinę..ale jest baaardzo efektowny;)pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMyślę, że masz rację z tą jarzębiną... I widać, że bardzo pracochłonny!
UsuńPiękny! Widać, że sporo pracy w niego włóżyłaś.
OdpowiedzUsuńA Alicja rośnie jak na drożdżach!
wow, 300 koralików? Mnie by brakło cierpliwosci :) Efekt piorunujący :)
OdpowiedzUsuń