Moja wymarzona torebka

Zapisując się na sal u Agnety skusiło mnie cudowne serducho z truskawek, nie wiedziałam jednak czy tak dużemu haftowi podołam (tak dla mnie jest ogromny). Ja zobaczyłam to serducho to wiedziałam, że cudownie wyglądałoby na siwej torebce i sobie taką wymarzyłam. Co prawda krzyżykowanie serducha zajęło mi wiele dni i godzin bo robiłam to przez 10 dni po nocach i nie wiem może jestem po prostu taka wolna ale naprawdę od teraz każdy mecz będzie mi się z haftowaniem kojarzył, ale jest, powstała moja wymarzona torebka taka jak chciałam a oto i ona

Torebka mieści format A4, wykonana jest z szarego impregnowanego filcu dzięki czemu jest lekka a i letni deszcz z nią nie straszny, podszewkę ma wykonaną z czerwonej bawełny, która dekoracyjnie jest wypuszczona na zewnątrz. W środku znajdują się 3 kieszonki, jedna na zamek, jedna na telefon i jedna na małe karteczki które zawsze ze sobą noszę by móc coś zapisać.

 Dodatkowo w środku jest wszyta smycz z karabińczykiem, by można było łatwo znaleźć klucze które zazwyczaj mi giną wśród moich szpargałów torebkowych.

Zbliżenie na boczek

No i to co najważniejsze i najpiękniejsze czyli haft (na żywo jest o wiele piękniejszy a zdjęcia nie oddają jego uroku)

Także Agneto dzięki Tobie mam swoją wymarzoną torebkę, zgłaszam ją też na letnie wyzwanie u Wioli