Miała być relacja z Kiermaszu ale niestety zapomniałam aparatu i nie mam ani jednego zdjecia więc nie bedzie. Ogólnie poznałam wiele wspaniałych blogerek i bardzo się cieszę, że mogłam być tam z wami :)
Ponieważ obiecałam że jak w zeszłym roku tak i w tym przedstawię Wam różne propozycje kolorystyczne na Święta, rozpoczynam :)
Co powiecie na Święta w kolorze mięty?
Mnie się ten pomysł podoba bo niby dlaczego mięta miałaby być taka od Świąt odsunięta?
Jak widzicie standardowo moje poduchy z reniferami
Miętowe skarpety
I miętowy anioł
Co Wy na to? Nie spodziewaliście się co?
Pozdrawiam ciągle odseparowana dość mocno od komputera, ale już mam pewne widoki na lepsze działanie i na zaglądanie do Was, nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam
Diana
Niesamowite ze na miętowo też można stworzyć świąteczny klimat :)) jestem na bardzo tak :))
OdpowiedzUsuńbardzo fajne miętowe dekoracje , aniołek śliczny :) ja osobiście lubię ciepłe kolory a zwłaszcza w święta :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego nie ?
OdpowiedzUsuńJa w zeszłym roku wyciągnęłam róż w połączeniu ze srebrem i szarością :)
Śliczne ozdoby! Wszystko bardzo gustownie dobrane, świetna ozdoba na święta.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Byłam w pobliżu Kiermaszu, ale nawet minuty nie chcieli skrócić szkolenia i trudno było by zdążyć :(
Mięta jest świetna, ale ja jednak tradycjonalistka, lubię jak się błyszczy;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
ależ cudnie i miętowo u ciebie, piękne dekoracje skarpety świetne, poduchy też no i jaki uroczy aniołek
OdpowiedzUsuńO tak, jestem za takim kolorem:)
OdpowiedzUsuńtrochę inaczej, ale bardzo ładnie
OdpowiedzUsuńNo proszę mój ulubiony kolorek wyglądaja ślicznie te mietowe skarpety !!
OdpowiedzUsuńPozdawiam
spodziewałam się oj spodziewałam ;) tak samo jak spodziewam się "pudrowo-różowego" zaskoczenia ;) hehe
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda...Twoje szyjątka świetnie się prezentują, nawet w kolorach za którymi nie przepadam haha :)
A może ktoś inny miał aparat i jakaś relacja się pojawi jeszcze pojarmarkowa? :)
pozdrawiam
Ciekawy pomysł koloru na Święta, ale także wzorów :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jeszcze świątecznych dodatków w tym kolorze, ale jestem pozytywnie zaskoczona efektem :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się nie spodziewałam :) Ale efekt bardzo mi się podoba :) Skarpety są boskie i poduchy też :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem jak najbardziej "za" miętowymi dodatkami na święta!
OdpowiedzUsuńNiecodzienny pomysł :)
OdpowiedzUsuńale fajniutkie! Ja zastanawiam się nad turkusem ale tradycyjnie z czerwienią :)
OdpowiedzUsuńMiętowe śliczne, w połączeniu ze srebrem i szarością.Aniołek super.
OdpowiedzUsuńMiętowe cudeńka :) ja mięte uwielbiam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSkarpeciory w kolorze mięty odlot :) Podusie piękne a miętowa anielica jest prześliczna . Święta w kolorze mięty - jak najbardziej TAK !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jak widać nie koniecznie czerwone dekoracje pasuja na swięta :)
OdpowiedzUsuńAnielinka jest Piekna !!! :) No i ogolnie i ten kolorek Pieknie sie prezentuje na swieta :))) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne, ale powiem Ci szczerze, że mnie na mięta nie bierze. No tak mi pasuje do Wielkanocy, że na Boże Narodzenie coś mi nie leży ;)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna alternatywa dla zielono-czerwono-złotych akcentów ;)
OdpowiedzUsuńJeden z moich ulubionych kolorków :)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysl. Mieta jak najbardziej pasuje. Ja jestem na tak! :-)
OdpowiedzUsuńDekoracje w tym kolorze... Jak dla mnie BOMBA!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Co artyzm to artyzm fenomenalny pomysł.
OdpowiedzUsuńŚwitny pomysł miętę czuje do twoich ozdób a miętowa laleczka przesliczna w tych loczkach :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńpiękna jest ta Twoja mięta na święta szczególnie szara poducha z mietowym reniferem no i miętowy anioł mmmmm
OdpowiedzUsuńOczywiście, że świąteczne dekoracje mogą być miętowe, prezentują się pięknie :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mięta na święta jak najbardziej pasuje, to chyba raczej zależy nie od okazji ale od kolorów w domu, pięknie się łączy z bielą. Ja mam zgaszoną zieleń na ścianach i u mnie mięta chyba by się nie sprawdziła.
OdpowiedzUsuńmięta pasuje do świąt, uroczy anioł:-))))
OdpowiedzUsuńMiętowe poduchy rewelacja :) Anioł również jest przepiękny :) Zazdroszczę takiej pomysłowości i ogromnego talentu:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmieta sie mocno z chłodem kojarzy.... więc czemu nie?! ;-D
OdpowiedzUsuńŚwietna propozycja-miętowej wersji jeszcze nie widziałam.
OdpowiedzUsuńMięta zdecydowanie nie powinna być pominięta w świątecznych dekoracjach :)
OdpowiedzUsuńfajnie nawet wyglada :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie wyglądają te poduszki. A na święta to kolor taki raczej nietypowy, ale czemu nie. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńnawet fajnie to wygląda,ale mnie mięta kojarzy się z wiosną:))
OdpowiedzUsuńOjejku !!! Diano, ta mięta na święta jest taka świeża !!! Jest cudnie !!! Ty to masz pomysły !!! Pozdrawiam cieplutko :)))
OdpowiedzUsuńlala śliczna, cudna! a poduchy marzenie...
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na Candy.
fajny pomysł, super rzeczy
OdpowiedzUsuńJak dla mnie mięta możę być...nie przepadam osobiście za czerwonym ..super pomysł :-)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że każdy kolor świetnie prezentuje się, tylko wystarczy go "ocieplić"..., a Anioł boski:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
U mnie jak co roku będą dekoracje złote, czerwone, białe i srebrne, ale może kiedyś mi się znudzi i wybiorę mięte. Za to miętowy kolor lubię w letniej biżuterii :) ale twoja propozycja też mi się podoba :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie rewelacja.
OdpowiedzUsuńWow. Mięta jest rewelacyjnym kolorem i bardzo ją lubię, zwłaszcza w połączeniu z szarością i brązami. Na Święta pasuje idealnie. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńmiętowe mam aż 2 małe bombeczki na choinkę :):) więc święta niemuszą być wcale w czerwieni, granacie czy bieli i szsrościach (bynajmniej w takich kolorach większość znajomych i rodziny ma ozdoby) :)
OdpowiedzUsuńCzuję mięte do tych Twoich prac :-) śliczne te skarpety a lalka boska - widziałam na żywo i wiem co mówię :-) pozdrawiam i ściskam mocno Sylwia
OdpowiedzUsuńMiętowe, świąteczne skarpety? Czemu nie? Mnie się bardzo podobają;)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam After Eight więc jakby do tej mięty dorzucić czekoladę to dla mnie same dobre skojarzenia i świąteczne też ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne pomysły :)
OdpowiedzUsuńśliczne:-)
OdpowiedzUsuńTak inaczej ale pięknie :)
OdpowiedzUsuńno pieknie wyglada tak miętowo! a aniołek boski:)
OdpowiedzUsuńA gdzie Ty tak zniklas co ?? :)Mam nadzieje ,ze u Ciebie wszystko dobrze, ze tylko sie zaszylas przed Swietami :) Pozdrawiam Cie Serdecznie Diano !! :)
OdpowiedzUsuńw zeszłym roku zapakowałam prezenty w miętowy papier. Z czerwoną wstążką wyglądały genialnie.
OdpowiedzUsuńProszę, proszę. Wszyscy chwalą. Ja tradycyjnie jestem za czerwonym, zielonym, białym, srebrnym, złotym. I miętowym - rzecz jasna;)
OdpowiedzUsuńPięknie się prezentują wszystkie Twoje prace. Kolorki bardzo ciekawie wyglądają. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMięta też wygląda ładnie w świątecznej odsłonie, ale jednak bardziej podobają mi się typowo świąteczne kolory ;)
OdpowiedzUsuńWiem, ze nie sprawdził mi się granat z zlotem w zeszłym roku. Na miętę bym się nie odważyła, choć patrząc na Twoje dekoracje-dlaczego nie. Anioł przecudny. Jak zwykle zresztą :)
OdpowiedzUsuńślicznie, chociaż przyznaję, że mięta nie do końca do mnie przemawia
OdpowiedzUsuń