piątek, 1 marca 2024

Czytelnicze podsumowanie lutego

 Oj działo się u mnie w lutym działo jeśli chodzi o książki.

Purple Book

Gdy w pewnej wsi i jej okolicach zaczynają zamarzać osoby, które od kieliszka nie stronią, nikt się temu nie dziwi. Zima jest bardzo mroźna, a z baru do domu daleko, szczególnie gdy idzie się przez las. Kiedy jednak obok jednej z ofiar widoczne są ślady damskiego obuwia, nasza główna bohaterka Felicja zaczyna swoje reporterskie śledztwo. Następnej ofierze udaje się ujść z życiem i zaczyna on opowiadać o Królowej Śniegu. We wsi zaczynają krążyć plotki i odżywa stara legenda o klątwie. Reporterka Felicja znajduje każdą osobą, która mogła coś na ten temat wiedzieć, okazuje się, że już kiedyś była taka zima, kiedy to zamarzło dużo osób. Mieszkańcy są jednak niechętni do zwierzeń i każdy z nich nabiera wody w usta. Felicja jest jednak dociekliwa i tak łatwo się nie poddaje, jak zwykle pomaga policji w znalezieniu prawdziwego sprawcy. Uwielbiam to jak @annaklejzerowicz_autor łączy fakty w spójną ciekawą całość, lubię jej poglądy oraz trzeźwe spojrzenie na świat (a właściwie to jej bohaterki). Moim zdaniem to kolejna warta przeczytania książka tej autorki.

Wydawnictwo Novares

„Tajemnice zabrane do grobu” musze przyznać, że mam problem z opinią na temat tej książki, z jednej strony mi się podobała, była ciekawa i stopniująca napięcie, z drugiej strony niektóre rzeczy wydawały mi się nie logiczne. Mamy tu dwa wątki czasowe, w dawnych czasach żyły siostry bliźniaczki Rozalia i Danusia, które łączyła niesamowita siostrzana więź. W niewyjaśnionych okolicznościach znika jednak narzeczony Rozalii, a kiedy pojawia się po 4 miesiącach mówi jej że zawsze będzie ją kochał, po czym zaczyna umawiać się z Danusią a w końcu ją poślubia (wytłumaczenie z jakiego powodu jej siostra postanawia wyjść za niego za mąż jest dla mnie nielogiczne). Druga linia czasowa przedstawia czasy współczesne, Rozalia umiera a jej wnuczka znajduje dziwne dane listy. Wraz z kolegą i bratem stara się zrozumieć co takiego wydarzyło się lata temu. Kiedy natomiast zaczyna dostawać głuche telefony z dziwną muzyką, a jej wujek ma wypadek zaczyna się obawiać co takiego się dzieje. Nie ma pojęcia kto tak bardzo uwziął się na jej rodzinę. Kiedy w końcu znika jej brat jest już przerażona (co prawda poinformowanie rodziców dopiero po tygodniu od zaginięcia 18-latka też wydaje się mało prawdopodobne, pewnie sama policja zrobiłaby to wcześniej). Okazuje się, że wszystko się łączy i pewne wydarzenia sprzed lat mają wpływ na to co dzieje się teraz. Ta część mi się podoba, jest tu stopniowanie napięcia, ciekawe zakończenie. Jeśli więc chcesz sprawdzić co takiego wydarzyło się lata temu i kto stara się zgładzić rodzinę Rozalii przeczytaj. Sam pomysł interesujący, ciekawie opisany, dość dobrze czytało się tę książkę.


 @studio_litera.inventa i @helenaleblancautor

„Mój mechanik” Heleny Leblanc to książka o relacjach. Luiza samotna kobieta, która ciągle otrząsa się po rozstaniu z długoletniego związku poznaje mechanika Mateusza. Na początku on nie przypada jej do gustu, sypie grubiańskimi żartami, jakby był pępkiem świata i mógł mieć każdą kobietę. Luizę takie zachowanie odstrasza. Mateusz na powodzenie nie narzeka, jednak o dziwo w jego snach pojawia się Luiza i nie może przestać o niej myśleć. Na szczęście Luzia posiada auto, które się bardzo często psuje, mają więc możliwość do kolejnych spotkań i rozmów, w trakcie których mogą się lepiej poznać. W tym czasie w życiu Luizy pojawia się inny mężczyzna… Czy jednak zaangażowanie Mateusza sprawi, że będą razem? Czy to, że może zawsze na niego liczyć przechyli szalę uczuć z przyjaźni na miłość właśnie na jego stronę? Dowiesz się tego gdy przeczytasz tę książkę.
Podobało mi się w niej pokazanie spojrzenia z dwóch stron, zarówno Luizy, jak i Mateusza, ale też innych pojawiających się tam bohaterów. Jak dla mnie było zbyt dużo scen łóżkowych, choć przyznam, że napisane były dobrze, nie były toporne i lekko się je czytało, ale to wiadomo, co kto lubi. Zdecydowanie na plus przedstawienie tego jak się czują osoby z DDA, to taki dodatkowy atut tej książki.


@empikgo i @icestory.pl

Nie mogłam doczekać się tej książki, a to dlatego że obserwuję jej autorów na Instagramie chłonąc piękne Islandzkie krajobrazy (albo ciesząc się, że u nas nie leje na okrągło i nie wybuchają wulkany).
Baldur to triller, który niesamowicie trzyma w napięciu, aż do końca. Każda z pojawiających się tu postaci jest przemyślana i ciekawe jest też pokazanie jak to się stało, że stali się takimi ludźmi jakimi są teraz. Każdy ma jakąś historię z którą poradził sobie lepiej lub gorzej.
Zacznę jednak od początku, masz tytułowy Baldur jest dziennikarzem, którego życie nie jest usłane różami. Za sobą ma rozstanie z żoną, niezbyt dobry kontakt z córką i kiepskie tematy, które dostaje w wydawnictwie, oraz władowanie całych oszczędności w projekt, którego twórca znika, oczywiście z pieniędzmi. Kiedy wydaje się że jego zła passa ma się przełamać, bo dostaje ciekawy materiał dotyczący porwania nagrywa przerażający filmik, który obiega całą Islandię. Po tym jak bez korekty wrzuca go do sieci zaczyna się ciąg mrocznych zdarzeń. Oczywiście większość ludzi nie jest zadowolona z tego, że ich dzieci obejrzały tak drastyczne treści, zaczynają się więc pogróżki, opony w jego samochodzie zostają przebite. Jego najlepszy przyjaciel, z którym mógł zawsze pogadać znika w niewyjaśnionych okolicznościach. Całe zajście otwiera dawne rany i przypomina dawne życie i dawną śmierć, która została skrzętnie ukryta.
Po włamaniu do mieszkania, z którego nie znika drogi sprzęt fotograficzny, a jedynie album ze zdjęciami jego córki Baldur wie, że coś jest nie tak. Kiedy natomiast magazyn jego ojca zostaje podpalony, wie że to nie przelewki. Wtedy pojawia się też sygnał łączący ich z dawnym życiem, z tym co miało miejsce 20 lat temu i co ukrywali od lat. Każde z nich ma coś co ukrywa, ale jest ktoś kto jakimś cudem odkrył prawdę. Czy jest to przyjaciel Baldura znikający tak nagle? Czy też ktoś zupełnie inny odkrył przerażające wydarzenia z dawnych lat?
Tego dowiesz się z tego nad wyraz dobrego trillera.


@wydawnictwo_publicat

Kocham łamigłówki, sudoku, krzyżówki oraz escape roomy. Gdy zobaczyłam więc tytuł „Trening umysłu- krzyżówki i łamigłówki ćwiczące mózg” stwierdziłam, że muszę mieć tę książkę. Zastanawiałam się czy będą tam banalnie proste zadania które mnie znudzą, czy też takie nad którymi będę głowić się godzinami aby w końcu się zniechęcić. Czasem tak bywa w przypadku łamigłówek. W tej książce na szczęście tak nie jest, gdyż łamigłówki są na tyle proste, że większość osób a nawet młodzieży spokojnie da radę je rozwiązać, ale nie są infantylne. Niektóre z nich są trudniejsze, a inne łatwiejsze. Jeśli coś sprawi nam dużą trudność, lub po prostu mamy inny punkt widzenia niż autor zagadek możemy sprawdzić odpowiedź z tyłu książki. Przyznam, że rozwiązujemy je rodzinnie bo jest wtedy najlepsza zabawa, siadamy wieczorami z mężem i nastoletnią córką i trzaskamy te łamigłówki. Sporo łamigłówek jest na spostrzegawczość, inne na wiedzę (krzyżówki), jeszcze inne na dedukcję (który wyraz czy obrazek nie pasuje do reszty), czasem trzeba wysilić szare komórki aby wykoncypować jaka liczba powinna być kolejna, więc trzeba odkryć wzór zawarty w poprzednich liczbach, mamy tu też sudoku cyfrowe i literowe, rebusy i wiele, wiele innych zadań. Myślę, że każdy znajdzie tam zadanie dla siebie 😊


@proszynski_wydawnictwo

Dawno nie miałam tak, że od jakiejś książki nie mogłam się oderwać. „Asystentka złoczyńcy” to tak ciepła, pełna humoru i magiczna opowieść, która po prostu od razu szturmem zdobyła moje czytelnicze serce. Evie jest zwykłą dziewczyną, która szuka pracy, musi ona utrzymać chorego ojca, oraz siostrę, martwi się więc tym, że niestety tej pracy nie znalazła. Zasmucona postanawia znaleźć schronienie od upalnego słońca wśród drzew. Tam widzi ślady krwi i wiedziona ciekawością trafia na rannego mężczyznę. Postanawia mu pomóc stając się przy okazji kolejną osobą, na którą polują gwardziści. Okazuje się, że ten przystojny mężczyzna, któremu pomogła to największy złoczyńca w całym królestwie. Evie jest jednak ogromną gadułą (szczególnie w stresujących sytuacjach) mówi więc, że nie ma pracy. Tym oto sposobem zostaje asystentką złoczyńcy. Złego jednak ktoś chce zabić, a urocza Evie zdecydowanie chce znaleźć osobę za to odpowiedzialną. Szukając „kreta” zbliża się do Złego, który przy bliższym poznaniu okazuje się wręcz całkiem miły (na swój sposób), a nawet o dziwo, mający poczucie humoru. Jest to cudowna bajka dla dorosłych, pełna magicznych stworzeń, niebezpieczeństwa czyhającego na każdym kroku, rodzącego się uczucia oraz zaskakującego zakończenia. Czytałam ją z uśmiechem na ustach. Zdecydowanie polecam.


@wydawnictwostudioemka

„12 tygodniowy rok” to bestseller „New Your Timesa. Otóż z książki wynika, że najbardziej efektywni jesteśmy przed samą końcówką roku, kiedy to musimy wszystko podsumować. Stajemy wtedy na wysokości zadania dopinamy wszystko na ostatni guzik. Autorzy dowodzą, że rozkładanie wszystkiego na 12 miesięcy nie jest tak efektywne, gdyż nie wiemy czy coś się sprawdzi, mamy poczucie że mamy jeszcze dużo czasu, więc rozwlekamy wiele zadań. Autorzy proponują więc podzielić rok na 12 tygodniowe sekcje, dzięki czemu nasza efektywność się poprawi, a jeśli nawet coś nie zadziała możemy to łatwo poprawić. Fajne w tej książce jest pokazanie konkretnych przykładów. Dodatkowo wszystkie najważniejsze rzeczy są wyszczególnione w tabelkach. Mamy też miejsce na własne notatki i analizy, od naszych wizji poprzez wprowadzenie tego 12 tygodniowego planu pracy. Autorzy pokazują pułapki jakie mogą na nas czyhać i dają mnóstwo dobrych rad. Z nimi przejdziemy przez ten cały proces i od razu będziemy mieć ochotę ruszyć z kopyta. Zdecydowanie polecam.


Byłam bardzo ciekawa książki Strażnik jeziora, jest to debiut Michała Zgajewskiego i muszę przyznać że bardzo udany. Prywatny detektyw Krzyż zostaje wynajęty by odszukać Emilię, niestety zostaje ona znaleziona martwa w jeziorze. Razem z Emilią znika Alan, jego rodzice też zgłaszają się do detektywa z prośbą o pomoc w odnalezieniu. Cała sprawa się komplikuje, gdyż to Alan jest głównym podejrzanym. Każda z rodzin mówi coś innego i każda ma swoje mroczne sekrety, które w trakcie śledztwa wychodzą na światło dzienne. Nasz bohater natomiast ma niezwykłą zdolność do plątania się w różne kłopoty, dzięki temu w książce ciągle się coś dzieje i ma się wręcz wrażenie, że z każdym kolejnym odkryciem wszystkie poprzednie hipotezy legną w gruzach. Mamy tu wątek historyczny, mnóstwo zwrotów akcji, bardzo ciekawą słowiańską mitologię i zaskakujące zaskoczenie, czego chcieć więcej 😊

 @dom_wydawniczy_rebis

Gdybym miała jednym zdaniem podsumować tę książkę powiedziałabym, że jest to kompendium wiedzy o narcyzmie. Ta książka jest tak rzetelna, szczegółowa i napisana w sposób, aby każdy zrozumiał to zagadnienie. Aż mi się przypomniały studia psychologiczne, szczerze mówiąc spokojnie można by poprowadzić z dwa semestry zajęć bazując jedynie na tej książce. Mamy tu wszystko od definicji, która zmieniała się na przestrzeni lat, pokazanie jej w różnych nurtach psychologicznych po rodzaje narcyzmu. Znajdziemy tu jak narcyzm się mierzy, będziemy mogli nawet wykonać test na sobie. Wszystko jest opatrzone łatwymi do zapamiętania grafami i tabelkami. Po przeczytaniu tej książki wystarczy do niej zajrzeć by od razu wiedzieć gdzie znajdziemy coś czego potrzebujemy. Mamy przekrój osobowości narcystycznych z pokazanym ich systemem funkcjonowania w dzisiejszym życiu. W tej książce są też podpowiedzi jak sobie radzić z osobami o narcystycznej osobowości, dowiemy się też w jaki sposób narcyzm się leczy. Wszystko to opisane w dokładny sposób z wieloma przykładami. Jeśli więc szukasz czegoś o narcyzmie, z pewnością znajdziesz to w tej książce. A jeśli to Cię nie zainspirowało do przeczytania tej książki zdradzę ci sekret, znajdziesz w niej „przepis” na Donalda Trumpa 😊


Purple Book

To najlepszy thriller jaki czytałam od lat. Czytając ma się poczucie, że ciągle się coś dzieje i naprawdę nie sposób się oderwać od tej książki.
Sienna zostaje przeniesiona na komisariat policji do swego rodzinnego miasta, do którego miała nigdy nie wracać. Z miejscem tym, związanych jest wiele trudnych wspomnień, bieda gdy była mała, alkoholizm rodziców, miłość, która zakończyła się nieszczęśliwie. Od razu po dotarciu do nowej pracy rzuca się w wir obowiązków, jednak okazuje się, że seryjny morderca ma na punkcie jej byłego narzeczonego i jej obsesję. Zostawiając kartki z pamiętnika przy kolejnych ciałach poznajemy tragiczne losy chłopca, które sprawiły, że postanowił sam wymierzyć światu sprawiedliwość. Co go łączy z naszą detektyw? Czy Sienna będzie umiała współpracować z dawnym narzeczonym, by rozwikłać tę sprawę? To co uwielbiam w tej książce to napięcie, które towarzyszy nam od pierwszego rozdziału. Niezwykłe łamigłówki, które muszą rozgryźć detektywi, by poznać, kto stoi za tym wszystkim. No i oczywiście zaskakujące zakończenie.


@wydawnictwo_agora

Czytałam wcześniej „Błyski w mroku” tej autorki, byłam więc ciekawa jej kolejnej książki. Musze przyznać że sam początek był dla mnie nudnawy i z pierwszych 5 rozdziałów czułam się zawiedziona, później jednak akcja przyspiesza i zaczyna wyglądać jak na prawdziwy thriller przystało. Syn Isabelle został porwany równo rok temu. Matka jest zdesperowana, od tego czasu praktycznie nie śpi, tylko szuka syna w każdy możliwy sposób. Przepytuje sąsiadów, tworzy mapę potencjalnych porywaczy. Niestety nic nie przynosi rezultatów. Isabelle stara się by nie przestano mówić o jej synu jeżdżąc na spotkania z pasjonatami zagadek kryminalnych. Po jednym z nich w samolocie spotyka Doziera prowadzącego kryminalne podcasty i pomagającego rozwiązywać trudne sprawy. Wtedy to, za jego poleceniem zaczyna iść innymi drogami niż dotychczas. Jednak Isabelle skrywa jeszcze inny sekret, gdyż kiedyś ktoś już niknął z jej domu i ona nie wie czy nie przyczyniła się do tego. Jak bym nazwała tę książkę, chyba taniec ze snem. Izabelle w końcu odkrywa co się zdarzyło zarówno wiele lat temu, jak i obecnie, ale by się tego dowiedzieć musisz przeczytać tę książkę.


@wydawnictwo_agora @prawomarcina

Bardzo mnie cieszy, że jest ktoś taki jak Marcin Kruszewki, który w przystępny sposób opowiada o prawach jakie mają uczniowie. Wiem od córki, że w ich klasie można usłyszeć, że :”Prawo Marcina mówi, że tak nie wolno…” Tym bardziej cieszy mnie jego książka, która w bardzo prosty oraz miły graficznie sposób opowiada o prawach ucznia. Zdecydowanie zawsze lepiej jest znać swoje prawa niż ich nie znać. Jeśli więc chcesz się dowiedzieć czy nauczyciel może zabrać Ci telefon, czy na lekcji można jeść, czy dzwonek jest dla nauczyciela i chcesz obliczyć ile powinien ważyć Twój plecak ta książka jest dla ciebie. Znajdziesz tu odpowiedzi na większość szkolnych pytań które Cię nurtują, os tego czy nauczyciel może zabronić ci wyjścia do toalety i czym grozi ściąganie na sprawdzianie. Myślę, że to pozycja którą powinni przeczytać uczniowie, rodzice jak i nauczyciele.


@znakemotikon

"Ekstremalnie pechowa wycieczka Lottie Brooks" to zabawna opowieść o tytułowej nastolatce. Książka ta napisana jest w formie pamiętnika, z wieloma ilustracjami patyczakowatych postaci. Sama Lottie jest natomiast typową nastolatką mierzącą się z nastoletnimi problemami i różnymi wpadkami. Z książki tej dowiesz się, co się dzieje gdy nie stosujemy kremu z filtrem, gdy powiemy sekret koleżance, a nawet co będzie gdy się nie nauczymy na sprawdzian z matmy. No i jak wygląda tygodniowa szkolna wycieczka, bez nadzoru rodziców i bez młodszego brata. Przyjaźnie, miłości i wrogowie. Jak się możesz domyślać pech nie opuszcza Lottie i ciągle się w coś pakuje, z drugiej strony nigdy nie traci pozytywnego nastawienia. To idealna propozycja dla nastolatków (9-14 lat)jednak dorośli też się będą przy niej świetnie bawić. Perypetie Lottie są komiczne, to idealna książka na odstresowanie po ciężkim dniu w szkole. Najlepszą rekomendacją jest jednak to, że moja 12-letnia córka od razu po przeczytaniu powiedziała, że jak będą kolejne książki z tej serii, to chce je mieć 😊

Muszę przyznać, że to był bardzo książkowy miesiąc, a jak u Was? Przeczytaliście coś książkowego?

2 komentarze:

  1. Sporo tych książek przeczytałaś w lutym. Niestety żadnej z nich nie czytałam widać inną literaturę preferujemy, nie mniej jednak gratuluję ilości.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń