Po tym jak zrobiłam test pisaków do tkanin, o którym możecie przeczytać TU dostałam kilka wiadomości z prośbą o test czegoś co się nie zmywa, czyli tego czym możemy na tkaninie malować i co z nami zostanie na dłużej.
Tak wiec dziś pokazuję wyniki testu: W rolach głównych farby, pastele i mazaki, wszystko do malowania po tkaninach.
Może najpierw opiszę moją styczność ze wszystkimi z tych produktów, po pierwsze:
FARBY
Farby do tkanin są ze mną już od dawna, zakupiłam je w sklepie dla plastyków, ja używam farb firmy Fevicryl nie miałam okazji malować farbami innej firmy, gdyż nawet jak dokupowałam kolory to byłam na tyle zadowolona z efektu malowania tymi farbami, że nie zaryzykowałam zmiany.
Wielką zaletą farb jest to, że można je mieszać, więc jeśli potrzebujemy odrobinę jaśniejszego odcienia, dodajemy kropelkę białej farby mieszamy i już mamy taki odcień, wadą jest cena jeden słoiczek 50ml to ok 5,50 czyli jeśli chcemy mieć 10 kolorów zapłacimy 55zł. Dodatkowo do farb potrzebujemy pędzelków no i pewnej wprawy jeśli malujemy detale.
Ja farbami maluję oczy moim lalkom
Malowałam też np poszewki na poduszki
Drugim moim typem zakupowym był
CIENKO-PISZĄCY MAZAK DO TKANIN
zakupiony na Allegro, zależało mi na zrobieniu idealnej kreski na oku dla jednej z moich lal no i muszę przyznać, że mazak ten mnie rozczarował. Mazak jest firmy Marabu nazywa się Textil painter i po wyschnięciu wcale nie jest czarny tylko robi się szary. O ile w wielu przypadkach pewnie ta szarość może przejść o tyle czasem potrzebujemy czegoś naprawdę czarnego i wtedy jest problem.
Tu możecie porównać czerń mazaka do czerni farby, w rzeczywistości ta różnica jest jeszcze bardziej widoczna. Cena też całkiem wygórowana o ile pamiętam za jeden pisak zapłaciłam ok 10-12 zł.
Następnie dostałam w prezencie
GRUBE MAZAKI DO TKANIN
Są to mazaki Ikea nazywają się Textile Ikea (Loppstarr), przyznam się, że po ostatnej mazakowej próbie podeszłam do nich dość sceptycznie, a nie słusznie bo spisują się znakomicie, rysowałam nimi latarnie, oraz Paryski obrazek na torbę.
Czerń w nich nie blednie, są bardzo wygodne w użyciu i o ile pamiętam przystępne też cenowo (w tym momencie nie widzę ich w Ikea).
Na koniec zostały
PASTELE DO TKANIN
które mam najkrócej i które dostałam do przetestowania z firmy Coricamo, byłam bardzo ciekawa efektów szczególnie jeśli chodzi o takie rozmyte kreski. Po pierwsze są idealne do robienia delikatnych załamań oka dla lal, tam gdzie chcemy mieć taką naturalną kreskę spisują się znakomicie, pięknie i naturalnie wyglądają też piegi narysowane tymi pastelami. Pastele można zakupić TU
Ponieważ nie wszyscy z was szyją lalki postanowiłam przetestować je jeszcze inaczej a mianowicie uszyłam komin, narysowałam gwiazdki właśnie pastelami.
Pastelami rysuje się naprawdę bardzo łatwo i przyjemnie, jednak się mażą, to co jest zaletą przy malowaniu oczu dla lal w innych projektach może okazać się wadą. Na kominie widać że niektóre z gwiazdek są lekko rozmazane.Tu zaletą z pewnością jest cena, gdyż za 15 kolorów zapłacimy jedynie 11,90. Jeśli np chcielibyśmy by nasze dziecko pomalowało sobie samo koszulkę wybrałabym opcję właśnie pasteli.
To tyle jeśli chodzi o opis a teraz próba prania.
Przed praniem
Następny etap jest taki sam w przypadku wszystkich rzeczy, należy przeprasować je żelazkiem w wysokiej temperaturze i wyprać (prałam w pralce w 40 stopniach)
Po praniu
Jak widać pranie idealnie przetrzymały farby, najgorzej wypadły chyba pastele szczególnie czerwony kolor (ja mam słabe żelazko w związku z tym być może dla pasteli temperatura była zbyt mala), mazak cienko piszący stał się jeszcze bardziej szary.
Podsumowując:
A jakie wy macie doświadczenie z malowaniem po tkaninie? Próbowaliście? Z jakimi efektami i co możecie polecić a co zdecydowanie nie?
Pozdrawiam
Diana
Ja właśnie doświadczenia nie mam, ale chcę mieć. Dlatego z uwagę przeczytałam ten wpis. Przyznam, że nawet nie wiedziałam, że jest tyle możliwości. Super porównanie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Diano za ten test. Jest bardzo przydatny. Ja nie miałam jeszcze doświadczenia z malowaniem na tkaninie, ale moja córka - tak. Maluje często koszulki i używa do tego farb akrylowych. Nie napisałaś jeszcze jednej ważnej rzeczy, mianowicie o rodzajach tkanin. Ja zauważyłam, że na niektórych tkaninach( zwłaszcza takich luźniej tkanych lub dzianinach ) farby krócej się trzymają i po jakimś czasie brak części rysunku . Pozdrawiam cieplutko :))
OdpowiedzUsuńFaktycznie zwróciłaś uwagę na ważną kwestię, ja zupełnie i niej zapomniałam gdyż najczęściej maluję na zwykłej bawełnie, faktycznie do rozciągliwych koszulek chyba właśnie pastele byłyby najlepsze, ale to może już w kolejnym teście przeprowadzę.
UsuńDziękuję Diano za czas i zaangażowanie włożone w tak obrazowo przedstawiony test - nie ukrywam, pomogło mi to w wyborze i pewnie nie raz jeszcze zajrzę do tego posta! Ps... malowane przez Ciebie oczy są śliczne!!! Pozdrawiam serdecznie,
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis! Od dłuższego czasu mam ochotę na pewien obrazek, w którym muszę podmalować tło...zupełnie nie wiedziałam od czego zacząć...już mi się rozjaśniło;))) Że piękne oczęta mają Twoje lale to już wiesz, a mnie zauroczyła torba z Paryskim widoczkiem..świetna jest. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńKochana ale się pozytywnie zmienił blog!!!!!!!!! Ślicznie ach:) Jestem wzrokowcem a ten twój mnie uwiódł .....wiem głupio to brzmi:)....a o mazakach do tkanin nie miałam pojęcia :) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńOoo, zauważyłam nowy wygląd bloga - świetne zmiany :-)
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis, na pewno kiedyś mi się przyda :)
Super artykuł, bardzo interesujący i przydatny. Tym bardziej że mam w planach mały wytwór przy użyciu farb do tkanin. Miałam okazję używać farb w pisaku i w słoiczku zakupionych w empiku. Nie pamiętam firmy. Dla mnie to porażka. A jakie pędzle najlepiej mieć do farb? Przeszukałam internetowe Ikea i niestety nie znalazłam tych mazaków, a przydałyby się ;/
OdpowiedzUsuńJa kupowałam w sklepie dla plastyków nazywało się to pędzle do jedwabiu i tkanin, kupiłam zestaw chyba 6 sztuk
UsuńDziękuję, spróbuję poszukać czegoś :) Jak już znajdę i sprawdzę to na pewno się podzielę :) Pozdrawiam.
UsuńZmiany na wielkiego plusa :)) a post bardzo przydatny, nie mam dużego doświadczenia z malowaniem na tkaninach, korzystałam z pasteli i farb i osobiście bardziej pasują mi farby, jednak myślę, że to też zależy od tkaniny, z pastelami się namęczyłam na na jednej z tkanin, już nie pamiętam co to było, ale później długo nie chciałam po nie sięgnąć, a to nie była ich wina ;))) Pozdrawiam i dziękuję za tak fantastyczny post :)
OdpowiedzUsuńfajny test, na pewno bardzo przydatny
OdpowiedzUsuńświetny test, nigdy nie malowałam na tkaninie, ale teraz przynajmniej wiem co kupić, gdybym takie coś chciała robić
OdpowiedzUsuńCiekawy i pomocny wpis. Ja nie maluję na tkaninach ale kiedyś i mnie może się przyda:)
OdpowiedzUsuńJa zawsze polecam pastele Pentela - bardzo dobre, choć cena ciut wyższa. Natomiast ostatnio robiłam litery na pościelowej bawełnie (poprzedni post na blogu) za pomoca markera Pentela i się strasznie rozlewał. Lepiej wypadły pisaki Ikea, tyle że mają grubą końcówkę.
OdpowiedzUsuńŚwietny post, na pewno pomoże wielu osobom :)
OdpowiedzUsuńfajnie ze zrobilaś taki ranking :)
OdpowiedzUsuńfartb uzywam tych samych co Ty :)
UsuńJa używam farb, mazaków, i pasteli- są równiez kredki i ołówki do malowania (jakby akwarelki, ale trzeba utrwalać żelazkiem):)
OdpowiedzUsuńPonieważ takie doświadczenia tkaninowe mam od wielu wielu lat...to mam przetestowanych już kilkanaście tych"przedmiotów"...
Farb używam najczęściej chromoakrylowych w tubkach o poj.100ml lub w słoiczkach 150ml firmy ferrario, wybór kolorów ogromniasty! Malując na tkaninach rozciągliwych do farb dodaję medium z sinusa, wtedy farby nie spieraja sie z koszulek,ani farba nie zrywa sie płatkami:) Dodanie medium powoduje również tzw. wybłyszczenie-czyli farby zachowują wspaniały kolor z leciutkim połyskiem.
Pisaków używam firm faber-castel i stabilo. Czarny jest czarny, brązowy to brązowy- używałam czerwonego niebieskiego i zielonego-kolory po praniu zachowują pierwotny kolor:) ale najpierw przed prasowaniem trzeba spryskac lakierem do włosów-nie wiem czemu-ale działa-podobnie jak przy pastelach ten patent u mnie działa. lakierem do włosów pryska sie tez prace malowane weglem lub suchymi pastelami na papierze:) ale to takie szkolne przyzwyczajenia....
Spotkałam się również z ołówkiem do tkanin HB i 5B a firma-hm...szukam....tak mam dwa, ale KOH-I-NOOR po utrwaleniu zostaje bez zmian natomiast stabilo -delikatnie się rozmazuje po praniu i na kontury czy delikatne kreseczki-odpada.
Kredki coś jak akwarelowe dobre dla dzieci:)) takie zestawy można zakupić w marketach(zestaw ok 15-25zł) i spróbować- takie zestawy najczęściej posiadają koszulkę w rozmiarze?hm..jak dla 5-cio latka:)
A wygląd bloga super, jasny, przejrzysty... ja dążę do takiego:)
Chyba za bardzo się rozpisałam więc już zmykam:)
Dziekuję ze się z nami podzieliłaś swoją wiedzą :)
UsuńJej ! komentarz był dawno , ale może się uda.
UsuńMam pytanie : Medium ? Chodzi o takie zwykłe medium do farb akrylowych ?
Przeszperałam cały net i znalazłam farby firmy ferrario ( faktycznie cała paleta kolorów) i media ale do decoupage..
Z góry przepraszam za głupie pytanie ale mnie męczy to medium co to i jak i o . :)
Pozdrawiam
Agnieszka
Nie malowałam nigdy na tkaninie, chociaż chciałabym kiedyś spróbować. Jak zauważyłam, bardzo fajny efekt dają farby i mazaki. A poduszeczka wyszła Ci cudownie, tylko ja bałabym się, że farbka się spierze. Pozdrawiam Cię cieplutko Dianko;)
OdpowiedzUsuńi to się nazywa kursik !
OdpowiedzUsuńja tam blondynka jestem co do transferów tudzież malowania tkanin... hihi
Świetny post dla malujących! Niestety, ja do tego mam dwie lewe łapki;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Przydatny test myślę, że wiele osób skorzysta z tych rad :) ja używam Fevicrili do swoich prac i sprawdzaja się idealnie, z tego co wiem na tkaninie można je utrwalić żelazkiem po 24 godzinach dzięki czemu bedą trwałe i nie bedą się spierały. Jeśli chodzi o pastele to zgadzam się z Tobą, idealnie nadają się do malowania małych detali np. oczy czy wycieniowania i niestety wadą jest to że się spierają po kilku praniach zupełnie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny test. A strona podziwiam super zmiana :), pięknie się prezentuje chociaż u Ciebie zawsze było pięknie:). No i widzę, że jak się szyje Elfy to skrzydełka elfie wyrastają. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie malowałam po tkaninie, więc doświadczenie zerowe. Podziwiam za to nowy wygląd Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńDiano rewelacyjny test , wszystko podane jak na tacy jesteś wielka !! Dziekuję za tak wyczerpujące informacje . zachowam ten pościk w pamięcie , bo co prawda póki co na tkanianch nie maluje ale kto to wie . !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wspaniałe kompendium:-) Farb do tkanin używam przy róznych okazjach od lat. Nic się z nimi nie dzieje po praniu. Flamaster kupiłam raz w celu podpisania odzieży dzieci przed obozem:-). Stwierdziłam jednak, ze zwykły flamaster permanentny w zupełniści wystarcza:-). Oj, nabrałam ochoty na malowanie;-)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Diano wszystko opisałaś, ale mam pytanie, może głupie, jednak...żelazkiem prasuje się po rysunku, czy po lewej stronie tkaniny?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Przy następnej wizycie w IKEA poszukam mazaków , może uda mi się je upolować ;) Bardzo fajnie wyszły ci latarnie i ten rysunek Paryża . Pozdrawiam Kamila
OdpowiedzUsuńkusza mnie te mazaki :) może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńSuuper ,ze tak fajnie ,szczegolowo opisalas :)))Na pewno dla poczatkujacych osobek co chca malowac to Suuper post !!!! :)
OdpowiedzUsuńMoje zdanie : farby do tkanin sa rewelacyjne .Trzeba jednak pamietac o jednym ,ze jak sie miesza kolory i maluje jeden motyw kilka razy ,aby pokryc ciemny material ( mimo ,ze farby sa do ciemnych tkanin) Taki malunek musi na prawde DLUUUUUGO schnac. Nie wiem moze pamietasz jak ja na swojej skorze sie przekonalam :)
Pastele : dla dzieci od tak do malowania Tak. Jednak musze dodac ,ze po dokladnym przeprasowaniu ich iii tak po ktoryms praniu obrazek znika coraz to bardziej.
Co do pisakow ,kupilam jakis czas temu dwa dosc drogie cienki i gruby. Tak Gruby polecam baardzo !!! Cienki bynajmniej moj nie jest tak cienki jak bym chciala i tak maluje troszke na szaro ,nie na czarno.
Pisaki z Ikei tak Polecam ,bo na prawde ladnie maluja :)
Aleeez sie rozpisalam :))) Piekny banerek sobie sprawilas :)))
Komin jest Booski :) Ja wlasnie do moich sie zabieram :)
Pozdrawiam Cie Serdecznie :)))
Pastele do tkanin Pentela są fajne, bo dają się mieszać w celu uzyskania dobrego odcienia - co przy malowaniu twarzy lalce jest nie do przecenienia. Na koszulce syna zblakły - już po pierwszym praniu i taki stan zachowują do dziś, mimo że kontakt z pralką mają bardzo często.
OdpowiedzUsuńFarby Fevicryl są dla mnie zbyt płynne. Używam ich do koszulek chłopaków - całkiem fajnie się trzymają. Do malowania lalek zwykłe akryle w zestawach po 5 i 10 ml w zupełności wystarczają, dają też duże możliwości mieszania.
Doświadczeń takich nie mam, prędzej mogłabym się podpisać pod testem pisaków, więc tu króciutko napiszę - do rysowania konturów na jasnych tkaninach (filc, polar) używam zwykłych zmywalnych flamastrów kupionych w Lidlu - wystarczy sama woda, żeby je łatwo zmyć. Z ciemnymi tkaninami mam problem i ostatnio używałam do nich srebrnego markera, co nie jest najlepszym pomysłem, więc zastanawiam się nad kredką.
OdpowiedzUsuńWidzę, że przeprowadziłaś "remont" bloga :-) Bardzo ładny jest ten nagłówek :-)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o farby i pastele, to ja używam tych samych co Ty. Bardzo je sobie chwalę.
Miłego weekendu :-)
Bardzo przydatny test, na pewno do niego wrócę, jeśli będę chciała coś większego pomalować ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post na pewno jeszcze do niego wrócę :) Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńWow świetny post, na pewno mi się przyda - coraz częściej myślę o wykonaniu własnego tshirt`a
OdpowiedzUsuńDziękuje za pomocnego posta, z pewnością kiedyś mi się przyda, ale sądzę ze najprędzej wykorzystam farby :). Swoją drogą robisz cudowne rzeczy. Te poduszki z latarniami są niesamowite, a laleczki prześliczne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Bardzo przydatny artykuł, kusi mnie do zakupu mazaków grubych i stworzenie jakiejś miłej podusi :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńsuper test :-). Teraz już wiem czego mam używać :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa mam właśnie pastele do tkanin. Malowałam nimi koszulkę chłopakowi i niestety po jakimś czasie trzeba wzór poprawiać. Mój już był dwa razy poprawiany, bo blakną. Może gdyby tą rzecz prać ręcznie to dłużej by wytrzymały?
OdpowiedzUsuńByć może, może też wysoka temperatura prasowania utrwaliłaby na dobre, ale widać nawet po pierwszym praniu że pastele najgorzej je znoszą
UsuńPytałam wcześniej o to czym malujesz super precyzyjne kreski i właśnie dokopałam się do odpowiedzi :) Zakładam, że albo farbą z cienkim pędzelkiem, albo mazakami :) Chyba muszę przeprosić się z moimi farbkami i dać im kolejną szansę albo poszukać Ikeowskich mazaków ;)
OdpowiedzUsuńKreski maluję farbami pędzelkiem 00
UsuńŚwietny, bardzo pomocny wpis ;).
OdpowiedzUsuńO pisakach z IKEI słyszała już w wakacje i nawet szukałam ich przy okazji wizyty w sklepie. Ale nigdzie ich nie znalazłam :(. Więc może to dziwne pytanie, ale nie wiesz może w jakiej sekcji je znaleźć? (o ile jeszcze w ogóle są :c) Patrzyłam przy innych artykułach 'papierniczych' w dziale dziecięcym no i ogólnie rozglądałam się wszędzie... Ale mogłam coś przegapić. Byłabym wielce wdzięczna za odpowiedź :)!
Też ich oststnio szukałam i nigdzie ich nie ma, być może je wycofali, na stronie internetowej też ich nie ma, oststnio jednak kupiłam takie pisaki w Tchibo
Usuńwspaniały pomysł na wpis!! bardzo bardzo pomocny!!
OdpowiedzUsuńJa malowałam pastelami Pentel i efekt był beznadziejny. Po pierwszym praniu prawie nic z nich nie zostało. Nawet potem robiłam testy na innych materiałach, zaprasowując dłużej cieplejszym żelazkiem, ale efekt był taki sam - czyli prawie nic nie zostawało po praniu. Szukam czegoś lepszego i trwalszego, aby poprawić wzór na bluzie. Chyba zdecyduję się na farby. Myślałam o tym, ale potrzebowałam porady. Bardzo pomocny wpis! Dzięki za publikację!
OdpowiedzUsuńdobry artykuł - będę próbować !!
OdpowiedzUsuńdzięki za przejrzysty poradnik:) a i tak każdy powinien przetestować samodzielnie i wybrać to co dla niego najlepsze
OdpowiedzUsuńA co proponujesz do malowania polików? czy taka farba rozprowadzana pędzlem z gąbki byłaby ok?
OdpowiedzUsuńMyślę że tak, szczególnie że możnaby sobie wymieszać fajny odcień koloru. Pastele ponieważ się rozmazują teś byłyby do tego dobre.
UsuńChciałabym uzyskać taki efekt jak w tej kropelce po lewej stronie półki, w poniższym linku: http://www.mommodesign.com/lovely-shelfies.html
UsuńPewnie czekają mnie testy :)
Według mnie to jak w przypadku lalek tild cień do powiek lub róż, wygląda pięknie nałożony pędzelkiem, niestety się spiera,
UsuńJeszcze jedno pytanie :) czy pastele do tkanin zachowują się jak zwykłe pastele? córka ma akurat zwykłe i mogłabym już przetestować :)
UsuńWitaj:) własnie szukam farb do tkanin do odzieży użytkowej, chce malować na dzianinie. Czy mogłabys mi jeszcze zdradzić czy masz przetestowane do ilu prań farba nie schodzi? jakiej marki farby polecasz? i co oznacza wysoka temperatura prasowania? pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńWitaj, niestety nie mam tego przetestowane, farby jak pisałam to firma fevircyl. Wysoka temperatura o ile pamiętam było napisane chyba 60stopni ale mogę się mylić. Planuje kolejną część recenzji właśnie ze względu na rodzaj malowanej tkaniny, jak i ich barwe.
UsuńWitam:) a ja mam pytanie czy orientuje się Pani czy można coś namalować farba do tkanin na dywanie?? :) Chciałam na beżowym dywanie namalować duża biała gwiazdę. Tylko myślę jak to utrwalić ?by nie spalić dywanu - jeśli w ogóle farba przyjmie? Co Pani myśli? Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie mam pojęcia, sądze że wywan z długim włosiem by się nie sprawdził bo sklejałoby się to farbą. Jeśli już to taki z krócitkim włosiem i wtedy może przez jakąś ścierkę postarać się przeprasować. Proponowałabym dodać też medium z sinusa by farba była odporniejsza na ścieranie. Jak już Pani namaluje bardzo proszę pochwalić się efektami bo jestem szalenie ciekawa :)
UsuńWitam, czy malowała Pani na innych tkaninach niż bawełna? Zastanawiam sie nad kupnem czystej czapeczki z daszkiem i namalowaniem na niej czegoś. Napisane jest, ze ta część to 100% poliester. Czy mazaki z ikei sie utrzymają?
OdpowiedzUsuńWszystko co maluje na tkaninach jest utrwalane pod wpływem wysokiej temperatury, jeśli da się zaprasować tę czapkę to myślę, że powinno być ok.
UsuńMam pytanie, chodzi mi namalowaniu wzoru na pościeli. Ma kilka detali lecz emblemat będzie na tyle duży że jedyne na czym mi zależy to na prostej kresce. Jaki sposób będzie najlepszy? I czy malując nie wchłonie mi się farba tak w tkaninę, że spowoduje iż kreska będzie wyglądać na krzywa? Czy do tych farb używa się wody?? I czy musi być jakiś specjalny materiał i czym powinnam się kierować przy kupnie odpowiedniego materiały w tym przypadku pościeli??
OdpowiedzUsuńPo pierwsze farby nie są zbyt wydajne, więc pomalowanie całej pościeli może sporo kosztować. Kreska czasem się rozpływa w mazakach, w samych farbach nie. Do tych farb nie używa się wody. Pościel kupiłabym 100% bawełnianą by można ją było porządnie zaprasować, aby utrwalić wzór.
UsuńProszę o poradę.Chcę zamalować srebrną nitkę na swetrze.W składzie podane jest że są to włókna metalu.Czy mazak by sobie z tym poradził?
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógły zamalować, ale nie mam pewności, jednak nie sądze by ten efekt był trwały, raczej po praniu znów byłoby widac tę nitkę.
UsuńKupiłam białą pościel z mikrofibry i testując pisaki do tkanin Fibracolor okazało się, że strasznie się rozlewają w tkaninie :/ Pastele się rozmazują. Zwykły marker się nie rozlewa. Czy są jakieś pisaki do tkanin, których atrament nie bazuje na wodzie? Markerów nie chcę dać dziecku do malowania na pościeli, bo potem dziecka nie domyję :P I pytanie, czy próbowałaś malować zwykłymi mazakami i je zaprasować?
OdpowiedzUsuńJa bym raczej myślała o medium które należałoby najpierw nałożyć na pościel a potem po tym malować, myślę że to mogłoby pomóc.
UsuńZwykłych mazaków nie próbowałam zaprasowywać, ale myślę że warto spróbowac bo niektóre ciężko się odpiera.
jak/czym namalować na dżinsach obrazek syna człowieczego (taki facet w kapeluszu z jabłkiem :) ?
OdpowiedzUsuńStawiałabym na farby, być może potrzebne będą 2 warstwy.
UsuńDzień dobry. :) Mam pytanie odnośnie prania/prasowania - czy kiedy już narysuję dany wzór na koszulce to najpierw powinnam go przeprasować a dopiero potem wyprać i znów prasować? Czy bez prasowania na samym początku? Jaka jest poprawna kolejność wykonania takiej pracy?
OdpowiedzUsuńZ góry dziękuję za odpowiedź ;)
Zdecydowanie najpierw zaprasować, gdyż wysoka temperatura utrwala wzór, inaczej wzór się może sprać.
Usuńcudownie opracowane eksperymenty, umiejętności i strona wybitne :)
OdpowiedzUsuńA czy testowała pani pisanie na filcu? Szyję z filcu różne stworki, a ponieważ mają małe elementy typu oczy, zazwyczaj rysuję je zwykłym pisakiem. Nie jest to dobra metoda, dlatego szukam sprawdzonych pisaków do tkanin. Czy robiła pani też próby z filcem? Proszę o odpowiedź. :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam, ale myślę że zachowywałyby sie tak samo jak zwykłe pisaki, powinny sie sprawdzić.
UsuńZ uwagą przeczytałam i bardzo dziękuje za wyczerpujące informacje. Mój synek będzie malował na koszulce i zastanawiałam się co mu kupić i jakiej firmy,żeby było trwałe i przetrzymało pranie.
OdpowiedzUsuńZ uwagą przeczytałam i bardzo dziękuje za wyczerpujące informacje. Mój synek będzie malował na koszulce i zastanawiałam się co mu kupić i jakiej firmy,żeby było trwałe i przetrzymało pranie.
OdpowiedzUsuńA ile synek ma lat?
UsuńCzesc. Czy malowalas na filcu?
OdpowiedzUsuńTak, malowałam farbami, choć dużo farby wchłania myślę że dobrze byłoby przed zastosować medium.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChciałabym poradzić się w kwestii doboru farmy. Dostałam w prezencie żakiet-kimono oryginalny z Japonii. Czarny z ręcznie malowanym wzorem. Chyba jest jedwapny i ma jasną podszewkę. Ponieważ jest używany to chciałam go wyprać ręcznie. Podczas tego zabiegu zaczął wydzielać się straszliwy zapach przypominający naftalinę ale dużo gorszy. Okazało się że na materiale wszędzie pojawiły się przebarwienia w kolorze jasno żółtym delikatnie pomarańczowym. Czy myśli Pani, że czarna fraba do Jedwabiu coś na to poradzi? Proszę o pomoc bo strasznie mi szkoda tego żakietu, jeszcze nigdy nie miałąm go na sobie. Będę wdzięczna za odpowiedź.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, jednak najpierw należałoby wzór zabezpieczyć konturówką, gdyż farby do jedwabiu rozlewają się na tkaninie i mogą zalać to co nie jest odznaczone konturówką. Ewentualnie można próbować poprawić czarną farbą na gesto, jednak nie wiem jaki będzie efekt.
UsuńA znasz może sposób na usunięcie farby do tkanin z ubrania? W instrukcji napisali, żeby po wyschnięciu farby zaprasować żelazkiem w celu utrwalenia. Ja tego nie zrobiłam, bo nie wyszło do końca tak jak chciałam, ale nie wiem jak to usunąć...:/
OdpowiedzUsuńA próbowałaś prać? Szczerze mówiąc nie wiem jak to usunąć.
UsuńWitam, zacząłem malować koszulki farbami fevicryl. Maluję dając małe ilości farby, na zasadzie cieniowania. Wychodzi super. Martwi mnie jedynie czy przy tak małej ilości farby(farba tak naprawdę nie wnika w głąb materiału, jest bardziej na jego powierzchni) koszulki nie wytrzymają wielokrotnego prania, obawiam się ,że farba zacznie się zcierać bądź zpierać. Czy masz może jakieś doświadczenie w tej kwesti? Nie wiem, czy warto dalej iść w tym kierunku?. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj, wydaje mi się, że jeśli zabezpieczyłeś je żelazkiem nie powinno to zejść. Ja prałam rzeczy które malowałam, jednak nie były one tak często prane jak ubrania wiadomo. W takim przypadku zrobiłabym próbkę czyli na kawałku tkaniny coś namalowała i potem wrzucała tę tkaninę do kolejnych prań by sprawdzić jak się będzie zachowywała. Myślę, że na pewno trochę zblednie ale czy na tyle by to przeszkadzało nie wiem. Myślę że najlepiej przetestować bo szkodabyłoby tak dużej pracy.
UsuńWitaj Diano, uszyłam sukienkę z cieniutkiego batystu i chciałabym namalować na niej kwiatowy wzór. Wzór zajmie około 1/3 powierzchni sukienki. Nie wiem czy użyć pisaków, czy farb jeśli chodzi o wydajność. Chociaż wolę dołożyć i mieć pewność że wzór się nie spierze. Co byś wybrała?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Ewa
Osobiście farby, szczególnie że je można mieszać, dodając np białej farby do jakiegoś koloru możesz stopniować nasycenie kolorystyczne, dzięki czemu kwiaty wyjdą ładniejsze.
UsuńTak zrobiłam. Kontur narysowałam czarnym markerem a liście farbami i wyszło super, efekt przeszedł moje oczekiwania. Wyprałam potem sukienkę i farba nie zeszła ani trochę. Dzięki za podpowiedź! Chyba się rozkręcę w tym temacie!
UsuńPozdrawiam
Hej! Właśnie znalazłam twojego bloga bo sama chciałabym spróbować pomalować swoją kurtkę jeansową. Mam kilka pytań :) przeglądałam twojego bloga ale chyba nie znalazłam, czy jest jakaś instrukcja jak farbować jeansowy materiał? Czy po prostu trzeba wziąć farbę i namalować co się chce i poczekać aż wyschnie? Czy po wyschnięciu trzeba to jakoś "zabezpieczyć" aby farba szybko nie zeszła? Konkretnie chciałabym taki wzór namalować na kurtce jeansowej https://adorneduk.co.uk/product/handpainted-sunflower-festival-denim-jacket Zakochałam się w tym wzorze ale niestety cena nie na moją kieszeń i ostatnie pytanie czy jest jakaś marka farb którą polecasz a można nabyć w uk? Mam nadzieję, że zobaczysz mojego posta bo Woodstock tuż tuż :D Z niecierpliwością czekam na odzew. Pozdrawiam Paulina
OdpowiedzUsuńWłaśnie doczytałam, że napisałaś że trzeba zaprasować około 60 stopni, czy obojętnie czym przełożyć pofarbowany materiał czy jakimś papierem np.? Paulina
Usuń"astępny etap jest taki sam w przypadku wszystkich rzeczy, należy przeprasować je żelazkiem w wysokiej temperaturze i wyprać (prałam w pralce w 40 stopniach)"
OdpowiedzUsuńPrzecież głowy lalki nie da sie wyprasować, to jaką farbę polecasz bez prasowania? jak inaczej utrwalic farbę na głowie lalki?
Pozdrawiam
Cześć Dziewczyny. Kupiłam maski i Ikei. Zrobiłam napis na poduszce synka, zaprasowalam i po pierwszej juz nocy tam gdzie mały był spocony, napis się rozlał jak akwarela. I cała misteria pracą poszłaaa...! Dlaczego tak sie stalo? :(
OdpowiedzUsuńTe niedobre pisaki Marabu są do jasnych tkanin( pisak w żółtej wersji). Nie chcę ich bronić, ale jest też wersja do ciemnych tkanin, lepiej kryjąca. Jeśli zechce kiedyś Pani spróbować tych do ciemnych tkanin proszę o kontakt - użyczę nieodpłatnie w zamian za opinię. Tutaj są przykładowe pisaki do ciemnych tkanin : https://plastyczny.com.pl/pisaki-markery-ciemnych-tkanin-c-599_956_959.html
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzień dobry, czy może ktoś polecić cienkopis, którym można by pisać po satynowych metkach? Boję się, że na śliskiej satynie cienkopis będzie się rozmazywał albo szybko scierał. Ma ktoś doświadczenie? Bedę wdzięczna za pomoc
OdpowiedzUsuńPastele do tkanin są super.
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich na forum. Polecam serdecznie sklep plastyczny.com.pl. Tam znajdziecie potrzebne produkty.
OdpowiedzUsuńUwielbiam malować markerami, najbardziej po swoich ubraniach czy butach żeby wyróżniały się z pośród innych, zawsze wtedy czuje się wyjątkowo. :) ostatnio znalazłam na Allegro super markery, które mi się spodobały i pasują do malowania po ubraniach czy butach https://allegro.pl/oferta/marker-mazak-pisak-flamaster-do-koszulek-gratis-9586647034
OdpowiedzUsuńNie wiem dla czego, ale poduszka cudowna. Bardzo mi się podoba ta ozdoba. Rewelacyjnie się prezentuje na tle.
OdpowiedzUsuńkorexradom.pl/category/podklad-korkowy
Bardzo ciekawy artykuł. Jestem pod wielkim wrażeniem.
OdpowiedzUsuńPlanuję kupić farby do tkanin do tkanin dla córki na urodziny. Myślę, że na pewno będzie bardzo zadowolona z takiego prezentu.
OdpowiedzUsuńJa właśnie kupiłam farby do tkanin akurat na Allegro https://allegro.pl/oferta/barwnik-farba-do-ubran-tkanin-26-kolorow-gratis-10767912805 i jestem mega zadowolona, zabawa w malowanie tkanin udała się z moimi dziećmi :)
OdpowiedzUsuńSprawdźcie tutaj https://aleniemownikomu.pl/kategoria-produktu/diy/
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńA jakie ma Pani doświadczenia z farbami/flamastrami metalicznymi lub brokatowymi?
Czy istnieją takie których nie trzeba prasować a są trwałe przy praniu?
Mam starszego synka i młodszą córeczkę i chętnie część ubrań przerobiłabym dodając brokatowe detale, ale przykładowo kurtki softshell nie wyprasuję.
Niestety nie mam doświadczenia jeśli chodzi o przybory z brokatem, jednak sądzę że trudno będzie znaleźć coś czego nie utrwalamy temperaturą, gdyż może się to zwyczajnie sprać.
OdpowiedzUsuń