Jak znaleźć balans w obecnej sytuacji

 

Witajcie. 

Wszyscy widzimy co dzieje się na świecie, wszyscy przeżywamy, mamy w sobie z pewnością wiele emocji, czasami sprzecznych. Chciałabym napisać w jaki sposób można próbować sobie z nimi radzić.

 

Po pierwsze warto zastanowić się nad swoimi emocjami i dać sobie do nich prawo (to może być lęk, bezsilność, złość, smutek, itp). Można się wypłakać, wykrzyczeć, wyrzucić z siebie, porozmawiać o nich z bliskimi. Z pewnością tych emocji teraz jest bardzo dużo. Te emocje są czymś zupełnie naturalnym. Dajmy sobie możliwość ich przeżywania, nie ma co ich tłumić.

 

Myślę, że oglądanie na okrągło wiadomości, które są wszędzie też może powodować narastanie stresu, czasami lepiej po prostu nie oglądać wiadomości, czy dać sobie chwilę wytchnienia od mediów społecznościowych, a w tym czasie zadbać o siebie. Zrobić coś co się lubi, co odwróci naszą uwagę. To może być długi spacer z psem, zabawa z dziećmi, słuchanie muzyki, czytanie książek, prace w ogrodzie, długa kąpiel czy ćwiczenia fizyczne, może przejażdżka rowerem. Może właśnie starajmy się jakąś nową technikę ogarnąć, spróbować szydełka albo po prostu zanurzyć się w jakimś rękodzielniczym projekcie.

 

Mam poczucie, że obecnie jesteśmy w fazie mobilizacji wszyscy ruszyli z pomocą, pamiętajmy jednak, że aby nieść pomóc innym sami również musimy być zadbani. To jak w samolocie najpierw zakładamy maskę tlenową sobie potem dzieciom. Bo jak nas zabraknie nikt inny im nie pomoże. Zastanówmy się, ile jesteśmy w stanie udźwignąć, oraz jaka forma pomocy z naszej strony będzie najlepsza. Jeśli nie jesteśmy w stanie zrobić nic, to po prostu zadbajmy o siebie. Mam poczucie, że w tym momencie zaczyna być presja, że każdy musi pomagać. Pamiętaj jednak, że każdy pomaga na swój sposób. Nie trzeba jechać na granicę by pomóc, można zrobić wiele innych rzeczy, chociażby kupować u polskich producentów którzy też pomagają.

 

Postarajmy się być bardziej wyrozumiali w stosunku do siebie i innych. Pamiętajmy że długotrwały stres może sprawić, że zaczynamy się zachowywać inaczej niż zwykle. Uruchamia się system walki, ucieczki lub zamrożenia, w zależności od tego, jak nasz organizm oceni niebezpieczeństwo, w którym jak sądzimy, się znajdujemy lub możemy znaleźć. To system, który działa automatycznie, żeby nas chronić, ale możemy zachowywać się w sposób, jakiego nigdy byśmy się po sobie nie spodziewali, dlatego bądźmy wyrozumiali w stosunku do siebie i innych osób.

 

A Wy jak sobie radzicie w tej trudnej sytuacji? 

Macie jakieś swoje sposoby jak zredukować stres?