wtorek, 11 stycznia 2022

Jak sobie radzić ze smutkiem czyli bezpłatny wzór na blok patchworkowy

 Witajcie

Jestem, jestem i bardzo się cieszę, że jeszcze do mnie zaglądacie. 

Dziś postanowiłam napisać trochę o tym, jak radzić sobie ze smutkiem. Zbliżamy się do blue monday czyli najbardziej depresyjnego dnia w roku.  Myślę, że u wielu z nas emocje związane ze Świętami opadły, pierwsze podsumowania starego roku zostały poczynione, być może pierwsze postanowienia na Nowy Rok nie do końca wychodzą. Za oknami szybko robi się ciemno i ponuro, a nasz nastrój niestety się pogarsza. 

Czy ja mam jakiś sposób na to, mam kilka, ale dziś powiem Wam o jednym. Jednym ze sposobów by poczuć się lepiej jest kolor. Już w wywiadzie do Hebe mówiłam o tym co kolory nam dają. Dodanie do swego wnętrza koloru sprawia, że czujemy się szczęśliwsi, warto czasem założyć też kolorowy sweter, by ta codzienna szarość nas nie przytłaczała. Oczywiście jeśli czujecie się bardzo źle to polecam wizytę u psychologa, jeśli natomiast brak Wam energii i nic Wam się nie chce, to warto wypróbować na sobie czy aby nie potrzebujecie odrobiny koloru. 

Ja w tym roku postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu #RBDblockchallenge wyzwanie to polega na uszyciu bloków patchworkowych. Wzory dostajemy za darmo. Mamy też filmiki instruktażowe. Myślę, że uszycie bloków w swoich ulubionych kolorach może nam poprawić humory. To kto dołączy?

Moje kolory będą prezentować się tak, gdyż ja kocham pastele


TU ZNAJDZIESZ BEZPŁATNY WZÓR

Bloków będzie 16 więc będzie można poszaleć z kolorami. Dzięki filmikom instruktażowym nawet osoby, które nie miały wcześniej doczynienia z patchworkiem powinny sobie poradzić. Poniżej pierwszy film instruktażowy dotyczący pierwszego bloku.

 


To kto szyje ze mną? 

A Ty jakie masz sposoby na poprawę humoru?
Pozdrawiam
Diana

5 komentarzy:

  1. Diano bardzo lubię patchworki ale w nich to przede wszystkim liczy się dokładność. No i trzeba jednak być biegłym w szyciu. Poza tym obiecałam sobie że w 2022 roku nie zapiszę się do niczego nowego. Ale z chęcią obejrzę Twoje poczynania , sam projekt mi się nawet podoba. Jeżeli chodzi o smutek .. no cóż staram się go do siebie nie dopuszczać, a jak już mnie dopadnie biorę kij w łapy i idę gdzie mnie oczy poniosą.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Chętnie podpatrzę jak powstaję Twój patchwork. Ja raczej nie mam cierpliwości do takiego szycia.Żeby zapomnieć o smuteczkach to oglądam ulubione filmy :-).

    OdpowiedzUsuń
  3. Muzyka,haft,joga i czas spędzony z dziećmi, to moi pogromcy smutku:) Będę podziwiać Twój patchwork i ślę pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak, kolory mają swoją siłę. Gdy mi smutno, gdy mi źle, w czerwień lub pomarańcz ubieram się. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń