Po pierwsze i bardzo zdradliwe czy dany notes przebija i tu część osób na forum pisze: tak przebija mi okropnie, a inni piszą: nie mi nie przebija i o co z tą "przebijalnością" chodzi. Po prostu, w zależności od tego czym piszemy może nam notes przebijać lub nie. Ja wcześniej pisałam piórem i atramentem Parkera i często wszystko mi prześwitywało, a teraz piszę piórem i atramentem Duke i przestało.
Tak więc, aby test był pełny postanowiłam przetestować kartki z różnych notesów w kropki różnymi narzędziami tortur.
1. Pióro i czarny atrament Duke
2. Pióro i nabój Parkera (ciemnozielony)
3. Pióro Parker, atrament Diamine Red Dragon (dość zabójczy dla kartek)
4. Cienkopisy Stabilo (szary, miętowy, turkusowy)
5. Brushpen Edding (słowo hello)
6. Zakreślacze (różowy i turkusowy: Sharpie, zielony: Stabilo)
7. Cienkopis Patio
8. Pióro Baoer atrament Diamine Woodland Green
9. Cienkopisy Rystor 0,2
10. Zwykły długopis Pentel
11. Cienkopis Rystor pomarańczowy
12. Brushpen Tombow
13. Mazak Staedtler, czerwony
14. Złota gwiazdka: marker permamentny Staedtler
15. Cienkopis Schneider i ramka
16. Fioletowe kwiatki tusz Let's color Inkpad (kupiony na ali)
17. Stempel belive... tusz Crystal craft ink pad
18. Chmurka to mazak Staedtler
19. Śnieżynki to srebrny długipis żelowy z Tchibo
20. Brązowa chmurka tusz Dovecraft (zabójczy)
21. Cyferki cienkopis rystor ciemnoszary
Test rozmazywalności
1. Cienkopis Rystor
2. Pióro Parker, atrament Diamine Red Dragon
3. Pióro i czarny atrament Duke
A oto notatniki jakie przetestowałam, niektóre posiadam, kartki z innych przysłały mi osoby, które je posiadają za co bardzo im dziekuję. Oczywiście to nie wszystkie notatniki w kropki. Jeśli ktoś ma inny może oczywiście przesłać mi do testów.
Zacznę od tego który wypadł najlepiej to Notatnik Eksperymentalny, wypadł najlepiej w testach "przebijalności", gdyż ma najwyższą gramaturę 160, papier ma satynowy.
Można go zakupić TU
Notatnik ten cały czas ewaluuje, obecnie powstaje odchudzona wersja z innym papierem, wiem, że powstają nowe projekty okładek (co za szczęście, ja swój przeokładkuje). Jest to notatnik jaki został stworzony specjalnie z myślą o osobach prowadzących bullet journal. Naprawdę trzeba się postarać by coś prześwitywało na jego kartkach.
Zdjęcie ze strony sklepu |
Kolejny notatnik, który również świetnie wypadł w testach to notatnik firmy Devangari Art. Notatniki te mają ciekawe okładki, a tworzą się kolejne- ponoć piękniejsze. Mają zaokrąglone brzegi, tasiemkę, gumkę i kieszonkę, oraz niezłą gramaturę. Są niestety malutkie, nie wiem czy to by nie przeszkadzało, jeśli byłaby możliwość większych bardzo prosimy, wtedy sama taki kupię. Można je zakupić TU
Zdjęcie za strony sklepu |
Lekko prześwituje sempel, brushpen i czerwony atramen Diamine
Nuuna to kolejny notatnik wypadający dość dobrze w testach. Tu trzeba przyznać, że okładki mają bardzo ciekawe, brzegi kartek często są kolorowe, czasem notatniki też mają kartki w różnych kolorach. Co roku powstają nowe ciekawe okładki. Mają większy format niż standardowy, a kropki co 4mm. Ja swój kupiłam na Westwing, ogólnie sa drogie i trudno je dostać w Polsce.
Zdjęcie ze strony producenta |
Kolejny notes w teście "przebijalności" to RollsNote, kolor papieru ma bardzo podobny do bardzo znanego LT, jednak o wiele mniej przebija. Wielki minus niestety za to, że większość piór i cienkopisów na nim "pajączkuje". Jednak Stabilo lub Rystor się sprawdzają. Jest to notes jaki wypadł najlepiej w teście "rozmazywalności" polecam więc go dla osób leworęcznych. Mają okładki w różnych kolorach, ja kupiłam złoty ;) Można je zakupić TU
W testach wypada nieźle, po prawej to co przebija po lewej to co prześwituje.
Kolejne notesy które bardzo podobnie wypadły w testach to notes z Tigera, oraz notes z Ewoxline.
Notesy z Tigera mają kolorowe brzegi, tasiemkę i bardzo przystępną cenę. Mają chyba z 3 możliwe kolory okładek do wyboru, a kupić je można w sklepie Tiger.
Jak natomiast przeszły test? Sporo rzeczt przebija, troche prześwituje
Natomiast notesy Ewoxline są klejone, ale podobno kartki nie wypadają, mają bardzo kuszącą cenę. Okładkę mają jedną granatową, można je zakupić TU
W testach wyszły tak: jak widzicie przebijają 3 rzeczy reszta raczej prześwituje, a kosztują tylko 10zł
Zeszyt z najmniejszą gramaturą wcale nie okazał się najbardziej "przebijalny". Memobook ma twardą oprawę, ciekawy format jako jedyny ma zaznaczone środki kartek. Mnie to ułatwiało rysowanie, był to mój pierwszy zeszyt w jakim prowadziłam Bullet Journal. Można go zakupić TU
Oczywiście jak można się było spodziewać prześwituje w nim bardzo wiele
A teraz na koniec największe dla mnie zaskoczenie, notes w jakim swoje Bullet Journale prowadzi najwięcej osób, szczególnie za granicą, który nie kosztuje tak mało, a który z zasady jest przeznaczony właśnie do tego. Ma spis treści, ma numerowane strony i ma ogromną przebijalność. To Leuchtturm 1917
Zdjęcie ze strony producenta |
Być może nie przebija aż tak wiele rzeczy, ale prześwituje mnóstwo, być może na zdjeciu tego nie widac tak dokładnie jak przy memo gdyż LT ma kremowe kartki.
Oczywiście oprócz testu przebijalności dla niektórych osób ważne jest np czy na danych kartkach się coś rozmazuje czy też nie, w tym teście najlepiej wypadł Rolls mam wrażenie, że on po prostu zasysa atrament i nic sie nie rozmazuje. Rolls po lewej, na środku Eksperymentalny, po prawej Tiger
Najsłabsze jeśli chodzi o rozmawywanie były Leuchtturm po lewej, Nuuna środek, Memobook po prawej
Oczywiście aby test był rzetelny z każdego notesu wyjęłam kartkę i pisałam na pojedynczej kartce na stole, zauważyłam, że jeśli podłożymy więcej kartek pod spód to, to przebijanie będzie mniejsze. Czyli jak piszemy w notesie, to przebijanie nie powinno być aż tak widoczne jak tu. Na pewno zależy też wiele od tego czy ktoś mocno dociska narzędzie piszące do kartki czy też mniej. Niemniej myślę, że wyniki są bardzo ciekawe i co mogę powiedzieć, droższy nie zawsze znaczy lepszy. A Wy jakich notesów używacie?
A oto i tabela podsumowująca
Memobook
|
Leuchtturm
1917
|
Eksperymentalny
|
Ewoxline
|
Tiger
|
Rolls
|
Devangari Art
|
Nuuna
|
|
Przebijalność
0-masakra
21-
ideał
|
4
|
2
|
20
|
7
|
8
|
11
|
18
|
15
|
Gramatura
|
70g
|
80g
|
160g
|
80g
|
Nieznana, na moje palce 80g
|
80g
|
120g
|
120g
|
Liczba
stron
|
216
(108 kartek)
|
249
(124 kartki)
|
200
(100 kartek)
|
200
(100 kartek)
|
180 (90kartek)
|
120
(60 kartek)
|
152
(76 kartek)
|
256
(128 kartek)
|
Format
|
23x18cm
|
21x14,5 cm
|
21x14,5cm
|
20,5x14,8cm
|
20,5x14cm
|
21x14,8cm
|
20x13cm
|
22x16,5cm
|
Mocowanie
|
szyty
|
szyty
|
szyty
|
klejony
|
szyty
|
klejony
|
szyty
|
szyty
|
Kropki
|
Niebieskie co 5mm
|
Jasnoszare co 5 mm
|
Jasnoszare co 5mm
|
Ciemnoszare co 5 mm
|
Ciemnoszare co 5mm
|
Jasnoszare co 4mm
|
Bladoszare bardzo delikatne co 5 mm
|
Bladoszare co 4 mm
|
Okładka
|
Twarda, kilka możliwości okładek do wyboru
|
Twarda, dużo kolorów do wyboru jednolita.
|
Miękka, tylko 1 możliwość okładki do wyboru
|
Miękka kolor niebieski, 1 okładka
|
Miękka czarna i miętowa
|
miękka
|
Miękka, Ciekawe projekty okładek
|
Miękka, ciekawe wzory okładek
|
Rozmazywalność
|
duża
|
duża
|
przeciętna
|
mała
|
mała
|
mała
|
przeciętna
|
duża
|
Dodatki
|
Oznaczony środek kartki i środki stron, perforowane
kilka stron
|
Gumka, tasiemki, perforowane strony, kieszeń na
okładce, numerowane strony, indeks
|
brak
|
Tasiemka i gumka, kolorowe boki.
|
Możliwość zrolowania
|
Zaokrąglone brzegi, gumka, tasiemka, kieszeń na
okładce,
|
Zaokrąglone rogi, kolorowe boki kartek
|
|
Uwagi
|
Ciekawy format, bardzo ładna wyklejka za okładką
|
Piękny kremowy kolor kartek
|
Satynowy papier sprawia, że bardzo dobrze się po nim pisze i rysuje.
|
Piękny kremowy kolor kartek, pióro i niektóre cienkopisy „pajączkują”
|
Ciekawa wyklejka
|
Niektóre notesy mają gumki zamykające
|
||
Cena
|
12,99
|
ok. 50zł
|
Ok.40zł
|
10,22 zł
|
15zł
|
15zł
|
45zł
|
od 80-120zł
|
Tekst jest okej, ale co mnie uderzyło - jeśli piszesz nazwy producentów długopisów, zeszytów, tuszy, czegokolwiek dużą literą, to staraj się robić to konsekwentnie i pisz wszystko z dużej litery. Ja wiem, że bullet journal jest teraz na topie i test wszystkich zeszytów jest potrzebny (za co Ci osobiście dziękuję, mam jednak dowód na to, że prędzej kupię Leuchtturma niż sławetną Nuunę za śmieszne pieniądze), ale może więcej konsekwencji.
OdpowiedzUsuń"Zeszyt z najmniejszą gramaturą wcale nie okazał się najbardziej przebijalny. Memobook ma twardą oprawę, ciekawy format jako jedyny ma zaznaczone środki kartki, mnie to ułatwiało rysowanie, był to mój pierwszy zeszyt w jakim prowadziłam Bullet Journal. Można go zakupić TU". Czy tylko ja widzę, że to zdanie jest:
a) za długie, mogłabyś zrobić dwa, trzy zdania krótsze?
b) nielogiczne, wprowadzasz w jedno zdanie tysiąc myśli, robisz miszmasz, który tylko utrudnia czytanie.
Dobrze piszesz, ale może szlifuj warsztat, bo literówki też przeszkadzają.
Pani polonistka? Dziewczyna nieźle musiała się napracować przy testowaniu tych kartek i opisaniu tego wszystkiego więc po co się czepiać szczegółów...... każdemu mogą zdarzyć się literówki czy błędy stylistyczne. Nie trzeba od razu wszystkiego wytykać.....
UsuńWkurza mnie takie pouczanie w internecie.
Też uważam, że mogłaś sobie odpuścić. Rozumiem błędy ortograficzne lub jakieś rażące błędy składniowe. Ale to już czepialstwo dla samego czepialstwa. Po co to? W jakim celu?
UsuńSzlifuj charakter, bo czepianie się o pierdoły, kiedy ktoś się naprawdę napracował, jest wybitnie słabe, niekulturalne i nie na miejscu.
UsuńAż mnie zgięło. Chyba się nie zmieszczę na tej stronie razem z twoim ego Pani Redaktor.
UsuńTeż uważam, że takie uwagi są nie na miejscu. To blog, tutaj używa się języka potocznego, pisze się swobodnie, a nie jak na maturze z j. polskiego.
UsuńMyślałam, że po to jest blog aby wyrażać siebie i pisać to i w jaki sposób się chcę. Tak jak Wy wszystkie Kochane jestem oszołomiona i zniesmaczona tym ' czepialstwem' ..... Może niech Alina spóści trochę z tonu i wyluzuję!!:(
UsuńKochana Diano, jak dla mnie post jest niezwykle enegetyczny i wspaniel go zoorganizowałaś. DLa mnie jesteś mistrzynią Bullet Journalu :) Buziaki :*
Hehe To w tym wypadku proszę do mnie nie zaglądać, bo poziom języka na moim blogu byłyby prawdopodobnie oceniony na zero xD Co to się porobiło, że ludzie zamiast skupić się na treści zwracają uwagę na długość zdań? Żałuję, że ludzie nie traktują blogerów jak pisarzy. Gombrowicz mógł pisać jak chciał. Tak nie poprawnie jak mu się podobało, bo wielkim pisarzem był, a bloger musi pisać poprawnie, bo on nie przekazuje żadnych informacji i emocji za pomocą języka. No i się rozpisałam, może ktoś przeczyta i zrozumie nie patrząc na błędy wszelakie.
UsuńJa z Bullet Journalu zrezygnowałam na rzecz ślicznego kalendarza, który dostałam od przyjaciółek na urodziny. Ale one mnie znają, bo kupiły mi kalendarz, który co drugą stronę mają kropki, więc i tak wyjdę na swoim. Post jest na maxa przydatny. Nie znałam innych kropkowanych notesów oprócz Leuchtturm i myślałam, że są zawsze bardzo drogie, a tu się okazuje, że nie. ^.^
Odpuść kobieto i nie afiszuj się swoją wiedzą piśmienniczą tutaj. Pomyliłaś blogi ,to nie ta dziedzina :/
UsuńUderz w stół, a nożyce się odezwą... <3
Usuńbardzo fajny zestaw ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna robota, od stycznia zaczynam memobooka, ale ten eksperymentalny kusi :D
OdpowiedzUsuńDobra robota - przydatna :)
OdpowiedzUsuńWspaniały zestaw rad, bardzo fajnie to wszystko przetestowałaś. Szkoda, że jeszcze nie wiem co to ten Bullet Journal, ale już idę czytać :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy pracochłonny post, za który Ci bardzo dziękuję:-))) Ja swój notes kupiłam wieki temu u Maryszy i chyba go odkurzę:-))))Buziaki!
OdpowiedzUsuńwooow! takiego porównania mi trzeba było.. już gubiłam się w gąszczu wszystkich notesów, tego jaki warto wybrać, a jaki nie. Bardzo pomocne i rzetelnie przygotowanie zestawienie :)
OdpowiedzUsuńBardzo solidny, szczegółowy i przydatny test, na pewno wiele osób skorzysta :)
OdpowiedzUsuńNotes z kartkami w kropki? Takiego jeszcze nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie - laika - przebija i prześwituje to jedno i to samo, bo i tak widać, tyle że pierwsze mocniej, drugie delikatniej.
U mnie sprawdza się notes Nuuna :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJestem nawet gotowa wydać więcej kasy na Nuunę (przymierzałam się do LT1917, ale cena w stosunku do jakości papieru jest ewidentnie z kosmosu...), ale jak tak chodzę po tym sklepie, w którym je sprzedają, to nie widzę zupełnie w opisie, KTÓRE notesy są w kropki, a które są gładkie D: Czy to znaczy, że wszystkie są w kropki czy...?
UsuńWydaje mi się że Nuuny są też gładkie i w linie, nie wiem czy są w kratkę, ale chyba trzebaby się dowiedzieć jak będziesz kupować, na pewno powinno gdzieś pisać czy są w kropki.
UsuńŚwietne opracowane, dobra robota :)
OdpowiedzUsuńDobra robota Diano :) Dziękuję i życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU ,a i koniecznie INSPIRUJĄCEGO jeszcze :)
OdpowiedzUsuńŚwietny test :D Ja czekam na swój Notatnik Eksperymentalny i patrząc na test bardzo się cieszę z wyboru.
OdpowiedzUsuńWow ! świetna robota :) Bardzo dziękuję za tak szczegółowe zestawienie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne porównanie. Tego było mi trzeba. Zastanawiałam się nad Leuchtturm i Moleskinem ale one jednak są drogie, a do tego zwykły cienkopis przebija na drugą stronę. Więc z chęcią przyjrzę się pozostałym :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny wpis!
OdpowiedzUsuńI widać, że starałaś sie bardzo. Już od dłuższego czasu zastanawiałam się nad dwoma pierwszymi notesami i dlaej nie wiem co wybrać, chyba okładka zadecyduje.. ;-)
Pozdrawiam cieplutko. :D
Brawo za ten wpis blogowy i twoją pracę :)
OdpowiedzUsuńWłożyłaś w ten wpis dużo pracy i wysiłku. Ja używam zeszytu/notatnika marki Logos i jestem bardzo zadowolona, format A5, kartki mają 160g, jest gładki i kosztuje ok. 10zł. Jest surowo wykończony okładka to coś'a la szara twarda tektura,ale można ją sobie przyozdobić jak się komu żywnie podoba, zastosowali fajny trik z grzbietem dzięki czemu łatwo można go otworzyć na dalszych stronach. Nie praowdzę bullet journala,ale robie notatki i rysunku w których nie raz używam cienkopisów czy flamastrów.
OdpowiedzUsuńTe notatniki są ekstra, coraz bardziej mi się podoba ta moda. Fajny wpis.
OdpowiedzUsuń