Strony

środa, 9 marca 2016

Nauka patchworku

Jak wiecie postanowiłam nauczyć się patchworku, póki co moje pseudo patchworki polegały na zszyciu ze sobą kwadratów lub prostokątów. Widziałam cudowne prace które naprawdę zapierają dech w piersiach ogromnych pledów pozszywanych z małych kawałków które dają wspaniały efekt. Nie sądzę bym doszła do takiej perfekcji, ale każdy trudniejszy blok od zszycia tylko kwadratów póki co jest dla mnie wyzwaniem.

A oto i moje pierwsze bloki

Moje pierwsze wrażenia są takie, że zszywanie takich maleństw jest szalenie trudne, a zszycie ich równo wymaga mistrzowskiej precyzji. Tego mi jeszcze troszkę brakuje ale bardzo się staram.
Na razie tylko dwa bloki, choć już powstały kolejne 3, tylko nie miałam czasu zrobić im zdjęć :) Przyznaję że jest to wciągające. Najfajniejsze jest to, że samemu można łączyć kolory w ulubione kombinacje :)

Szybciej moje bloki można zobaczyć na INSTAGRAMIE i na FB

Te piękne bloki pochodzą z The Splendid sampler
Jeśli ktoś ma ochotę poszyć z nimi warto zajrzeć na tę stronę. Wszystko wyjaśnione ładnie i prosto, nawet ja rozumiem :) Bloków ma być aż 100 póki co pojawiły się wzory na 7 z nich. Bardzo fajne w nich jest to że łączą patchwork z haftem :)

Zaniedbałam troszkę bloga i staram się teraz publikować posty częściej. Nie widzieliście jeszcze moich pięknych prezentów jakie otrzymałam od Honoraty, ale o tym w następnym poście :)

A póki co, przyszła już do Was wiosna?
W moim ogrodzie powolutku się pojawia.

Mimo codziennych porannych przymrozków
Kwiatów jest coraz więcej :)
Ściskam Was cieplutko i biegnę szyć zamówienia :)
Diana

33 komentarze:

  1. Racja, w patchworku konieczna jest precyzja, wystarczy jeden bok przeszyć za dużo i jest problem. Ale Ty masz o wiele większe doświadczenie ode mnie w szyciu, więc na pewno będzie pięknie. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Podziwiam zapał do pracy i samą pracę, życzę powodzenia chociaż i tak już widać, że będzie przepiękny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki z Twoje patchworkowe zmagania :) Na razie jest ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie sie zapowiada ten patchwork u Ciebie Diano :)) Zachecajace wzorki,by sprobowac ,ale to chyba jeszcze nie moj czas na to :)) Piekna Wiosna u Ciebie juz :)) Oby juz przywitala na stale :)) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. No pięknie! Ja niestety ale do patchworku mam dwie lewe ręce, tak jak do drutów i szydełka :)
    Twoje bloczki bardzo mi się podobają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Diano myślę, że poradzisz sobie i z tymi trudniejszymi blokami. Patchwork do łatwych nie należy głównie właśnie z powodu mistrzowskiej wręcz precyzji Ale dla takich efektów jakie daje warto się troszkę pomęczyć. Poza tym można fajnie wykorzystać resztki tkanin. Uważam że debiut bardzo udany.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Patchwork to dla mnie zupełny kosmos, ale będę trzymać kciuki za dalsze próby :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Podziwiam! Dajesz sobie radę z tak trudnym zadaniem. Ta technika tez mnie fascynuje...

    OdpowiedzUsuń
  9. Diana czytasz mi w myslach bo ja tez juz od dluzszego czasu mysle o patchworku. Brakuje mi tylko czasu chyba bo widac ze jest to czasochlonne. Twoje bloki wygladaja cudownie!

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie sobie poradziłaś. Gratuluję, bo wyglądają ślicznie.Ja też bym się chciała nauczyć takiego szycia ale póki córcia malutka nie ma mowy:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Och !!! Twoje pierwsze blogi są piękne ! Kolory cudne, pastelowe ! Efekty takiego szycia są zachwycające. Widzę, że w Twoim ogrodzie wiosna zagościła już na dobre?! U mnie na razie wychodzą z ziemi "małe szczypiorki" ( to krokusy będą ). Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie to jest mistrzostwo :) Takie cuda mogę tylko pooglądać, bo nie nadaję się do ich robienia :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie pięknie, słonecznie i nawet ciepło. Wiosna jest za rogiem coś czuję :D
    Uważam, że bardzo dobrze sobie poradziłaś. Ja jak na razie mogę o takich robótkach pomarzyć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Trzymam kciuki, oby praca Ci szła lekko.

    OdpowiedzUsuń
  15. Diana,jak na premierę jest bardzo dobrze wręcz SUPER!!! Jestem pewna,że zakładany przez Ciebie poziom osiągniesz;-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Powodzonka w nauce :) piękne początki!!! a kwiaty cudne masz!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. trzymam kciuki i życzę szybkiej nauki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Na moje oko wychodzi Ci świetnie! :)
    Ja takiej wiosny jeszcze nie widziałam, ale Twoje zdjęcia są cudne ;)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  19. Niestety, na patchworku się nie znam, ale mogę Cię zapewnić, że to, co tutaj pokazałaś wygląda prześlicznie! :)

    Pogoda sprawia, że nie tylko więcej kwiatów budzi się do życia, ale również drzewa zaczynają puszczać pierwsze pąki. Od razu się człowiekowi lepiej robi jak wychodzi na zewnątrz. Żeby tylko tak nie wiało mocno, bo aż przykro :<

    OdpowiedzUsuń
  20. Oh Diano... jak chcę do Twojego ogrodu ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Cudowne kolorki dobrałaś do patchworku! Marzy mi sie taki jeden wielki dla córeczki na łóżko:) Możę kiedyś spróbuję a tymczasem Tobię życze powodzenia, chociaż chyba go nie potrzebujesz, bo początek już Ci świetnie idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  22. piękne, wcale nie widać, że robiłaś to pierwszy raz :) ale zachwyca mnei też ta uchwycona na fotografiach wiosna.. Ja jakoś niemogę jej u nas w mieście znaleźć:) ale już jutro jedizemy do rodziców na wieś. tam na pewno już przyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Super . Sama bym tak chciała ale narzędzi brak ;)
    Wyszło Ci jak na 1 raz extra !!! Teraz czekamy na
    cudną narzutę chociaż czasu pewnie sporo Ci na tym
    zejdzie ale za to jaki efekt będzie !!! Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne kolory mają Twoje bloki. Wiosna? Trzeba przejść się do parku, tam najprędzej ją znajdę.

    OdpowiedzUsuń
  25. Też miałam problem z równym zszyciem, choć miałam duże kwadraty. Świetne początki. Powodzenia.

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne kolorki wybrałaś. Pomału dojdziesz do wprawy.

    OdpowiedzUsuń
  27. Bloki fajne, ale ciekawi mnie też doniczka z tiulem, wygląda jak smakowity rożek o smaku smerfów :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Powodzenia w patchworkowaniu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Piękne. W sumie to czekałam kiedy się za patchwork weźmiesz, bo Twoja umiejętność łączenia elementów to talent :) ...pamiętam jeszcze obrazki szyciowo-haftowane Twoje z doszywanymi guzikami, koralikami...mistrzostwo...a teraz jeszcze patchwork! :) a w zasadzie WRESZCIE :)
    Trzymam kciuki!
    Ps. dojdziesz do mistrzostwa, bo w końcu to Ty :) dla porównania mam Twojego jednego z pierwszych ślimaczków i Lalę-Elfa! :) więc jak Cię znam to za kilka miesięcy...może za rok pokażesz nam tu wszystkim przecudownej urody pled!! haha jestem tego PEWNA!

    OdpowiedzUsuń
  30. Diana widzę, że od razu z grubej rury. Powodzenia już widzę, że będzie pięknie :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Trzymam kciuki. Też kiedyś próbowałam, ale nie mam cierpliwości... ;/

    OdpowiedzUsuń
  32. Najtrudniejszy pierwszy krok, a Twoje bloki wyszły ślicznie :) Już od dawna chciałam spróbować patchworku, ale ciągle odkładam to "na później"... Mam nadzieję, że w końcu znajdę trochę czasu i nieco więcej motywacji do tej techniki.

    OdpowiedzUsuń