piątek, 21 marca 2014

Jak zwiedzić Rzym w dwa dni

Ponieważ ostatnio odwiedziliśmy Rzym postanowiłam podzielić się z Wami planem naszego zwiedzania, opracowanie którego zajęło mi prawie tyle co zwiedzanie czyli z jakieś dwa dni. My byliśmy z 2-latką, ja byłam po chorobie więc osłabiona także nasze zwiedzanie było dużo mniej intensywne niż zwyczajowe nasze (ogólnie jesteśmy dość szybcy). Organizując wyprawę szukałam takiego planu w internecie i znalazłam jedynie 4 dniowa wyprawę Borysa, część z jego wyprawy się powtórzy gdyż brałam ją tez pod uwagę ale zwiedziliśmy również inne rzeczy.

Po pierwsze byliśmy w marcu 2014 roku, marzec jest miesiącem jeszcze pozasezonowym, po drugie w marcu miłe jest to że nie ma gigantycznych upałów zwiedzać więc można całymi dniami, my mieliśmy 20 stopni ciepełka i piękne słoneczko. Wykupiliśmy sobie lot tanimi liniami lotniczymi i 3 noce w hotelu który był położony w samym centrum Rzymu. Musze wam powiedzieć że lokalizacja hotelu niedaleko od stacji Termini była ideałem gdyż po pierwsze bez problemu można dojechać tam z lotniska kursują tam autobusy i za 4 euro od osoby można szybko w ok 30min dostać się do centrum, po drugie przecinają się tam 2 linie metra a metrem praktycznie możemy dostać się do wszystkich interesujących nas atrakcji.

Jeszcze będąc na lotnisku zakupiliśmy sobie karty Roma Pass, karty te uprawniają do 3 dniowego jeżdżenia komunikacją miejską, do bezpłatnego wejścia do dwóch narodowych muzeów oraz do zniżek na resztę.

Dzień pierwszy
Metrem B dojeżdżamy do stacji ‚Colosseo’.
1. Wychodzimy ze stacji metra wprost na Koloseum. Ponieważ mamy kartę Roma Pass nie musimy stać w kolejce tylko od razu idziemy do bramek i nie musimy płacić, chodzimy po Koloseum i podziwiamy.

2. Po wyjściu z Koloseum kierujemy się do Łuku Konstantyna Wielkiego (nie sposób go nie zauważyć) i idziemy wzdłuż głównej ulicy (na południe od Koloseum i Łuku) aż do wejścia na Palatyn.
3. Zwiedzamy sobie Pallatyn są tam różne ciekawe miejsca wszystko jest opisane na tabliczkach, o tej porze roku było tam mnóstwo obsypanych owocami drzewek pomarańczowych. Z ciekawostek to we wszystkich uczęszczanych miejscach znajdują się źródełka z wodą pitną dzięki czemu nie trzeba nosić ze sobą ogromnej butli a po prostu uzupełniać. 
 4. Następnie schodzimy na Forum Romanum (idziemy za drogowskazami). Jest to miejsce z niesamowitym klimatem, Włosi nie są restrykcyjni można sobie posiedzieć na starożytnym kamieniu i pocieszyć się widokami.

5. Przechodząc przez Forum docieramy pod Kapitol.
6. Zaraz obok Kapitolu znajduje się Ołtarz Ojczyzny, nie sposób go nie zauważyć jest w gigantycznym przepieknym budynku, można bezpłatnie wejść schodami na taras i podziwiać panoramę.
7. Przecinając główną ulicę za Kapitolem udajemy się w kierunku wysepki na Tybrze (na południowy zachód od Kapitolu).

8. Przechodzimy przez wyspę (obok kościoła Św. Bartłomieja) na drugą stronę Rzymu po to aby za chwile znowu wrócić się przez most będący po lewej stronie (na południe) mostu prowadzącego z wyspy.
9. Po zejściu z mostu kierujemy się na wprost do skrzyżowania, gdzie widzimy Świątynie i Fontannę Herkulesa.

10. Zaraz obok znajduje się Circus Maximus – największy cyrk, na którym odbywały się wyścigi rydwanów i igrzyska.

11. Skręcamy w prawo (na południe) w uliczkę Clivio dei Publicii, która prowadzi lekko pod górkę. Idziemy wzdłuż ulicy aż do rozwidlenia, z którego wychodzimy na via Santa Sabina i idziemy aż do parku (po prawej stronie ulicy), skąd widać panoramę Rzymu.
Tu wróciliśmy do hotelu by odpocząć na chwilkę i zjeść obiad w pobliskiej pizzerii (koszt pizzy to od 6 do.... euro wiadomo ze w zależności jakiej)
12. Pojechaliśmy do schodów hiszpańskich, które w niedzielne popołudnie były nieźle zapchane
13. Na wprost schodów hiszpańskich wchodzimy na uliczkę najdroższych butików (Via del Condotti), idąc dalej dochodzimy do Via del Corso – centralnej ulicy Rzymu
14. Na wschód od Piazza Colona znajduje się jedna z najpiękniejszych fontann – fontanna di Trevi. Gdyby było przy niej miejsce zbierałabym szczękę z chodnika ale nie było więc nie zbierałam jest niesamowita.

15. Kierując się na południowy wschód od fontanny przecinamy ponownie via del Corso i docieramy do Panteonu – świątyni poświęconej wszystkim bogom, który znajduje się na Polu Marsowym.

16. Za Panteonem, idąc po jego lewej stronie (wschodniej) jest Bazylika Św. Marii z obeliskiem na grzbiecie słonia.
17. Następnie udajemy się na zachód od Panteonu docierając do Piazza Navona, ogromnego podłużnego placu wraz z trzema cudownymi fontannami.
18. Na południe od Piazza Navona docieramy do głównej ulicy Vittorio Emanuele II i idziemy w kierunku wschodnim. Mijając dwa duże skrzyżowania (idąc na nich prosto) dochodzimy do Piazza del Gesu; dalej:
- idąc w lewo (via del Plebiscito) docieramy do Pałacu Weneckiego i dalej do „wylotu” centralnej ulicy Rzymu i jesteśmy naprzeciwko Ołtarza Ojczyzny (pomnik króla Vittorio Emanuela i grób nieznanego żołnierza), za nim Kapitol.
19. Idąc w prawo (via d’Aracoeli) docieramy bezpośrednio pod Kapitol.
Spod Kapitolu możemy przejść do metra obok Koloseum (15min drogi).


Dzień drugi
1. Jedziemy metrem do shodów hiszpańskich z rana jest tam zdecydowanie luźniej

2. Schodami  idziemy na górę do ogrodu, który rozciąga się na całym wzgórzu. Ze wzgórza piękna panorama na miasto. Wśród wielu uliczek – ul. Mickiewicza.

3. Wychodzimy na Piazza del Popolo – plac z egipskim obeliskiem w centrum, piękne fontanny i dwa bliźniacze kościoły obok siebie. Stąd rozchodzi się „trójząb” największych ulic miasta.
4. wsiadamy do metra i mkniemy do Watykanu
5. Po wyjściu z metra udajemy się na południe przez via Ottaviano aż do Piazza del Risorgimento, generalnie idziemy za tłumem
6. Stamtąd wzdłuż murów Watykanu poruszamy się wraz z kolejką do wejścia do muzeum watykańskiego.

7. Zwiedzanie muzeum kończymy w tym samym miejscu gdzie wchodziliśmy. Zatem stamtąd ponownie idziemy na Piazza del Risorgimento i tym razem idziemy w prawo (czyli na południe; w lewo wracalibyśmy do metra). Idąc wzdłuż głównej ulicy dochodzimy do Placu Świętego Piotra.
Tu zjedliśmy obiad
8. Warto od razu ustawić się w kolejkę do wejścia do Bazyliki. Po zwiedzeniu Bazyliki Św. Piotra udajemy się do Grot Watykańskich, gdzie znajdują się grobowce papieży.

9. Po wyjściu z bazyliki wchodzimy na Plac Św. Piotra.
10. Kierujemy się na wschód, główną ulicą (Della Conciliazione) w kierunku Tybru i Zamku Św. Anioła, który jest już widoczny z Placu.
11. Przechodzimy przez most do metra
12. Metrem jedziemy do term. Termy zaopatrywane były akweduktami w źródlaną wodę. Pomieszczenia z basenami i sala do wypoczynku były ogrzewane gorącym powietrzem rozprowadzanym w przestrzeni pod podłogą

13. Wracając na stację termini oglądamy jeszcze fontanny
14 kościół Marii Magdaleny

15. Operę

Gdybyśmy nie byli z dzieckiem pewnie zwiedzali byśmy jeszcze intensywniej, jednak radość małego podróżnika wynagradza wszystko 
Zdjęcia zupełnie nie oddają wielkości i wspaniałości budowli fontann no i cudownego włoskiego klimatu. Rzym jest najpiękniejszym miastem w jakim byłam naprawdę warto jest tam pojechać. Jeśli macie jakieś pytania chętnie odpowiem :)

34 komentarze:

  1. cudne zdjęcia zazdroszczę wycieczki;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Diana, a Ty nie minęłaś się z powołaniem, może organizator wycieczek ekspresowych to to (poza całą masą rzeczy) co powinnaś robić, bo wyszło wspaniale! Super ta relacja... a wyjazd planowaliście wcześniej, czy raczej spontanicznie wyruszyliście na podbój Rzymu? Nie gniewaj się za pytanie, ale my tak mamy, że nawet na urlop szykujemy się na max dwa dni przed, nigdy nie wiemy gdzie, z kim, jaką drogą... sprawdza się, bo dłuższe planowanie w stylu "w tym roku w lipcu jesteśmy tu i tu" nigdy jak dotąd nie wypaliło, bo zawsze coś... Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za tę foto-wycieczkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My mieliśmy zaplanowane kupowaliśmy razem bilet samolotowy i rezerwowaliśmy hotel a po prostu trzeba było z miesiąc wcześniej to zrobić by było jak najtaniej i w odpowiednim miejscu. My z tych raczej wszystko planujących jesteśmy ;) choć podróże uwielbiamy a dzięki temu że zaplanujemy to najczęściej plany mamy wypełnione do maximum bo kochamy zwiedzać, póki co myślimy już nad wyjazdem majowym ;)

      Usuń
  3. Cudownie!
    I bardzo chwalę organizację! Świetnie sobie poradziliście! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Urocza wyprawa.... tam jest wspaniale:) Fotorelacja extra! Organizacja jeszcze lepsza tym bardziej z dzieciaczkiem- ale ja nigdy nie narzekałam na podróże z maluszkiem a teraz tym bardziej z dwoma:)
    Majowe wyzwanie pewnie też Wam wyjdzie tak, jak sobie zaplanujecie:)
    Pozdrawiamy:)

    Odp:
    Tutorialek pewnie masz już gotowy albo jeszcze w głowie??? Nie mam już prenumeraty angielskiej ale jak miałam pierwszy rok to nie było żadnego kłopotu! Niektóre numery gazetki angielskiej są w necie, to spokojnie sobie możesz przeglądać:) Na chomiku też kilka widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę wyprawy :):) Super wycieczka!! Ja czekam aż córeczka jeszcze troszkę podrśnie (ma 10 mc) i też zaczniemy podróże "małe i duże" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. no świetnie...ja byłam w zeszłym roku - też wyprawa Borysa była na topie, my mieliśmy hotel obok Bazyliki więc tu zaczynaliśmy zwiedzanie....no i byliśmy sami....ale fakt faktem zwiedzenie przed sezonem jest o wiele przyjemniejsze....i masz rację Rzym jest pięknym miastem....pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale Wam zazdroszczę takiej wyprawy! Cieszę się, że wszystko się udało.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękna to była wycieczka z pewnością, podziwiam tą małą osóbkę, że tak dzielnie się trzymała. Mała podróżniczka z niej. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna wycieczka i piękne widoki

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wycieczka, zdjęcia i tempo!

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie to opisałaś, zdjęcia oddają wasz pobyt, w Rzymie byłam 10 lat temu , marzę by jeszcze tam być

    OdpowiedzUsuń
  12. Super wycieczka. Czy Wasza córa bez problemu przetrwała podróż?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zupełnie bez problemowo, była naprawdę dzielna i ciągle się cieszyła, lot przespała w obie strony, a somo zwiedzanie głównie na barana u taty

      Usuń
  13. Ja także uwielbiam to miasto, była to miłość od pierwszego wejrzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale cudownie :) ja parę razy byłam we Włoszech, ale - wstyd się przyznać - Rzymu nie zwiedzałam...

    OdpowiedzUsuń
  15. ahh cudna wycieczka! i jak pieknie opisane:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetnie opisana wycieczka, zwiedzanie Rzymu jeszcze przed nami więc może będę się kiedyś inspirować Twoim planem:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ojej.Spowodowałaś,że moje serce bije tak intensywnie,że zaraz mi wyskoczy.Wspomnienie zeszłego roku odżyło.No,a w tym roku mamy zwierzać właśnie trzy dni.Miło zobaczyć miejsce,gdzie się było.
    Dziękuje za "oprowadzenie" :)
    Proszę napisz mi ile kosztują karty Roma Pass,i gdzie je mogę kupić/lotnisko odpada/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Roma pass to koszt 34 euro od osoby a tu znajduje się lista centrum informacji turystycznych gdzie można je zakupić http://www.romapass.it/p.aspx?l=en&tid=8 chodzą po Rzymie widziałam też na wielu kioskach napis że można w nich zakupić

      Usuń
    2. Hmmm,nie pomogłaś mi,ponieważ nie znam włoskiego.Myślałam raczej,że wyjaśnisz i jak"chłopu" tak po polsku :)

      Usuń
    3. Misiu tam sa po prostu konkretne adresy, Roma Pass można kupić w budkach oznaczonych PIT (to ich skrót od centrum informacji turystycznej)
      tu masz konkretne adresy to po włosku to po prostu nazwy ulic (ja też nie znam włoskiego) wpisz w googlach nazwy ulic, zobacz czy gdzieś w pobliży twego hotelu taka jest i wtedy bez problemu możesz tam zakupić.

      PIT Castel S. Angelo, Lungotevere Vaticano (Piazza Pia). 9.30am - 7.00pm
      PIT Ciampino, Aeroporto G.B.Pastine - International Arrivals, luggage claim area. 9.00am – 6.30pm
      PIT Cinque Lune, Piazza delle Cinque Lune (Piazza Navona). 9.30am - 7.00pm
      PIT Fiumicino, Aeroporto Leonardo Da Vinci- International Arrivals area (Terminal 3). 8.00am - 7.30 pm
      PIT Minghetti, Via Marco Minghetti (corner to Via del Corso). 9.30am - 7.00pm
      PIT Nazionale, Via Nazionale (Palazzo delle Esposizioni). 9.30am - 7.00pm
      PIT Termini, Stazione Termini - Via Giovanni Giolitti, 34. 8.00am - 7.30 pm
      PIT Tiburtina, Stazione Tiburtina. 9.30am - 7.00pm (next opening)
      PIT Fori, Visitor Center - Via dei Fori Imperiali. 9.30am - 7.00pm

      I jak pisałam można też zakupić zapewne w zwykłych kioskach mają wtedy zazwyczaj przyklejoną kartkę że sprzedają Roma Pass

      Usuń
  18. Cudna podróż , zazdroszczę !!!!ale marzę więc może kiedyś?????

    OdpowiedzUsuń
  19. Ależ Ci zazdroszczę, choć nie lubię tego uczucia! Może kiedyś się wybiorę i wtedy dzięki Tobie mam gotowy plan zwiedzania:-) Bardzo Ci dziękuję:-)))
    Pozdrowionka i zapraszam na moje Candy:-)
    http://rodzinnie1.blogspot.com/2014/03/moje-pierwsze-candy.html#comment-form

    OdpowiedzUsuń
  20. Piękne zdjęcia,zazdroszczę wycieczki.Mój syn nie miał szczęścia do pogody w Rzymie,cały czas lało!

    OdpowiedzUsuń
  21. Rzym w pigułce :)
    też byliśmy w posezonowym okresie...zdecydowanie wolę takie zwiedzanie bez tłumów :)
    Alicja jak rasowa turystka! :)
    super :)

    OdpowiedzUsuń
  22. przypomniała mi się własna wyprawa do Rzymu . Trasa podobna:)
    piękne miejsca i ta radość z podróżowania zaczynająca się już od wyjścia z domu ...bezcenne.

    OdpowiedzUsuń
  23. Zazdroszczę Ci tej wycieczki. Rzym to jedna ze stolic które chciałabym zwiedzić. A teraz dzięki Tobie plan wycieczek już opracowany. Super.

    OdpowiedzUsuń
  24. Super plan,jadę w listopadzie i na pewno skorzystam. Mam pytanie co do Term-jak dojechać i w jakiej cenie jest wstęp.zastanawiam sie nad karta Roma Pass...Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepiej metrem do stacji Thermy o ile dobrze pamiętam a później mały spacerek już do samych term, niestety nie pamiętam ile kosztował bilet, ja kupowałam Roma Pass przydatne szczególnie że nie trzeba stać w długich kolejkach :)

      Usuń
  25. super relacja, bardzo mi się przyda bo też w marcu/kwietniu planuję zabrać moich rodziców do Rzymu na dwudniówkę, na własną rękę, wszystko na spokojnie, bo moja Dwulatka :) zostaje tym razem w domu

    OdpowiedzUsuń
  26. bardzo spodobała mi się Twoja fotorelacja z Rzymu, właśnie się wybieramy z mężem na weekend i szukamy fajnego hotelu w centrum, mogłabyś podać adres i nazwę hotelu gdzie spaliście, będę wdzięczna:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Wspaniałe miasto. Brakuje mi go. Bardzo dobrze się tam czułam. Byliśmy z mężem dwa razy.

    OdpowiedzUsuń