środa, 12 grudnia 2012

Magdalenki

Przyszła zima, u nas pada a wraz z zimą troszkę mniej twórczo u mnie, najbardziej twórcza pora roku jaką jest jesień zakończona, chyba troszkę już zmęczona jestem.
Osobom które przesłały mi swój adresik już posłałam maleńkie drobiozgi z okazji Świąt i mam nadzieję że przed Wigilią do Was dotrą.

Ja natomiast odpoczywając dziś rano upiekłam Magdalenki
Przepis na magdalenki
4 duże jajka
szczypta soli
2/3 szklanki cukru
1 cukier waniliowy
1 łyżeczka ekstraktu z migdała (ja uwielbiam migdałowy, ale możecie dodać waniliowy, lub otartą skórke z cytryny czy wórki kokosowe, może być też kakao a będzie o dowolnym smaku)
1 szklanka przesianej maki
1/2 kostki roztopionego i wystudzonego masła

Rozgrzac piekarnik do 190ºC.
Jajka, sol i cukier ubić, aż masa bedzie gęsta i puszysta, co najmniej 8 minut. Dodać ekstrakt z migdała, wymieszać.
Delikatnie ale szybko wymieszac z mąką. Dodać rozpuszczone maslo i delikatnie wymieszać. Wypelnić foremki do 2/3 wysokosci, piec aż beda złociste, okolo 10 minut.
Natychmiast wyjmowac z foremek, wystudzić i lekko posypać cukrem pudrem.

Moja forma na magdalenki pochodzi ze wspaniałego czasopisma Baked & Delicious w którym można znaleźć nie tylko cudowne przepisy ale także wspaniałe formy silikonowe, o rewelacyjności których mogę mówić godzinami. W Polsce niestety nie jest jeszcze dostępne ale wiem że jest troszkę osób które mnie czytają a które mieszkają poza granicami naszego kraju.  Ja za swoje foremki serdecznie dziękuję Agnieszce i Tomkowi.

Ponieważ masy wyszło troszkę więcej niż mam formu na magdalenki, powstały też inne kształty
To część została udekorowana startą gorzką czekoladą.
W smaku przypominają biszkopty, myślę że są idealne do kawy czy porannej herbatki.

Pochwalę się też przy okazji gdyż z okazji Mikołejek udało mi się wygrać prześliczny kalendarz zrobiony przez Axdesign ona robi cudowne kartki, notesy, przepiśniki a ja się cieszę bo dostałam od niej kalendarz, o tyle cenny że ja już od ładnych kilkunastu lat z kalendarzem się nie rozstaje i towarzyszy mi on przez cały rok. A oto i moje już cudo, czy te ptaszki nie są urocze?
Serdecznie Ci dziękuję.

Tak więc dziś pozdrawiam Was smakowicie i serdecznie.

20 komentarzy:

  1. ale przepysznie! aż ślinka cieknie:) podziwiam umiejętności i chęci:) a kalendarz niech służy dobrze...pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam jakie pyszności :) Piękny dostałaś kalendarzyk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. magdalenki wyglądają mega apetycznie!!! kalendarz super!

    OdpowiedzUsuń
  4. ale smaka narobiłaś:)a kalendarz cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pyszności :) a kalendarzyk jest super, zazdroszczę , cudeńko :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Diana kalendarz otrzymalaś przepiękny niech Ci dobrze służy :) a ciasteczka mmmm pewnie już zjedzone co? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Smakowicie wyglądają ciasteczka, kalendarz również:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ależ smakołyki...mniam..mniam...:)))
    a kalendarz śliczny dostałaś, ptaszki przeurocze!!!!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. smakowicie wyglądają, ciekawe czy da się je przerobić aby były zgodne z dietą Dukana musze pomysleć:) Kalendarz piękny. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. ha... nie wiedziałam, że jak odpoczynek to lepienie ciastek... hihi
    śliczny kalendarz

    OdpowiedzUsuń
  11. Pychotka wyglądają ciasteczka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepis zapisuję, w nowym roku na pewno go wypróbuję:) Kalendarz cudnej urody, prawdziwe cacko.

    OdpowiedzUsuń
  13. Przytyłam od samego patrzenia,ale co tam skoro jest tak smacznie;)
    Kalendarz jest piękny,te ptaszyny są takie słodkie...jak Twoje magdalenki:)Dziękuję za przepis,przyda mi się♥Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Diana dziękuję za odwiedzinki i komentarz:)...przejrzałam Twoje wszystkie blogi i to co robisz i jestem pełna podziwu:) Artystka wszechstronna a w dodatku potrafisz się chyba rozdwajać:) zdradz sekret jak to robisz że jeszcze masz czas na tyle pięknych rzeczy:) pozdrawiam Cie cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  15. o kurcze! jak ja uwielbiam słodkości:) a takich to bym zjadła cały talerz:)
    piękny kalendarz :)
    Dziękuję za odwiedzinki i komentarze u mnie:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem kiedy Ty znajdujesz czas na to wszystko co robisz:-). Powaliłaś mnie tekstem, że w trakcie odpoczynku upiekłaś magdalenki:-)))). Ja jak odpoczywam, to odpoczywam:-)
    Ale Twoja doba ma chyba trochę więcej godzin niż zwykłego śmiertelnika.
    Diano, należę do tych szczęśliwców, do których przesyłka już dotarła. Nie omieszkam przy lada okazji się pochwalić cudownościami, które dostałam od Ciebie i za które serdecznie dziękuję:-*

    OdpowiedzUsuń
  17. Kalendarz fajna sprawa...a przepis też pewnie wykorzystam:)

    OdpowiedzUsuń
  18. ahh ależ mi narobiłaś smaka z tymi ciasteczkami!

    OdpowiedzUsuń
  19. daj magdalenke :) jeść mi się zachciało.

    OdpowiedzUsuń