Kosmetyczka ma nawet serduszko, więc tak walentynkowo to nawet na czasie jestem ;)
U mnie jak zwykle, życie toczy się dość szybko i między szyciem a szyciem planuje kolejne wyjazdy na podbój Świata.
Kosmetyczka powstała jako inspiracja dla Was w
wyzwaniu Szuflady guziki ;)
Ja osobiście guziki uwielbiam, wszelkiej maści i rodzaju, a im dziwniejsze tym fajniejsze. Pamiętam, że jako mała dziewczynka przeglądałam guziki mamy, zamknięte w brązowej puszcze i uwielbiałam się nimi bawić. Dokładnie tak samo robi moja Ala tylko, że ja tych guzików mam znacznie więcej niż moja mama, a Ala mi te najładniejsze podkrada ;)
W
kosmetyczce, jest całkiem sporo miejsca. Jest ona w kolorze zgaszonego różu i jest bardzo delikatna ;) Ja osobiście uwielbiam takie urocze rzeczy i zawsze cieszą moje oko różne kosmetyczki czy etui ;)
Jeśli ktoś ma ochotę wziąć udział w tym wyzwaniu jest możliwość zgłaszania się do 19 lutego ;)
Pozdrawiam
Diana
Pomysłowa aplikacja a całość bardzo urocza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńPiękna i delikatna jest. Ja też uwielbiam guziki wszelkiego rodzaju. Pozdrawiam;-)
OdpowiedzUsuńTak tez mam z nią takie skojarzenia
UsuńNigdy bym nie pomyślała, że różyczki z guzików mogą wyglądać tak uroczo. Jestem zachwycona tą kosmetyczką :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję
UsuńBardzo fajny pomysł z tymi kwiatkami z guzików, a całość piękna :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńKosmetyczka jest naprawdę śliczna, no i bardzo mi się podoba ten pomysł z guzikami :)
OdpowiedzUsuńDziękuję
UsuńSuperbe !!!
OdpowiedzUsuńAnna
thank you
UsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńŚliczna!
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńŚliczna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję
UsuńKosmetyczka jest po prostu piękna!
OdpowiedzUsuńTak jak Ty z guzikami, tak ja miałam ze szmatkami od naszej rodzinnej pani krawcowej. Zawsze wycyganiałam od niej jakieś skrawki materiałów, patrzyłam, macałam, wygładzałam... i szyłam z nich ubranka dla laleczek . Im mniejsze były te ubranka, tym większa frajda ;-)
A guziki też zbieram... I baaardzo lubię ;-)
Pozdrawiam cieplutko :-)