Bo Święta kończą się za szybko...

Od jakiegoś czasu mam poczucie, że Święta kończą się zdecydowanie za szybko. Wy co prawda wiecie, że ja jakoś szczególnych Świątecznych przygotowań nie robiłam, ale pisanki widziałam już na blogach zaraz po Gwiazdce. Tyle przygotowań, tyle jedzenia (co prawda nie u mnie, bo ja nie lubię gotować, no dobra piec ciasta lubię) a to wszystko tak szybko się kończy.

Z okazji tych już prawie na finiszu Świąt Wielkanocnych już standardowo życzę Wam zdrowia, bo to najważniejsze, resztę da się jakoś zorganizować. Życzę Wam miłości, bo samemu czasem przez życie jest ciężko, a gdy wtulasz się w ukochaną osobą wieczorem to jest już zdecydowanie lepiej. Życzę kreatywności i pomysłów, oraz spełnienia marzeń bo te każdy ma inne ;)

A oto kilka zdjęć z mojego Wielkanocnego domu, dekoracje szyłam w Wielką Sobotę ;)
Niestety przy słabym świetle mój aparat nie daje rady i zdjęcia są kiepskiej jakości.
Jak postanowiłam, nic nie kupowałam na Święta, niektóre z dekoracji już miałam, resztę uszyłam.

Uwielbiam tę tkaninę w róże ona była moją inspiracją

Nie mogło zabraknąć też moich króliczków.

W tym roku uszyłam jedynie króliczka patchworkowego.

Także dekoracje wykonane na szybko, ale dające choć odrobinkę Świątecznego nastroju. Co prawda dziś patrząc jak sypie śnieg za oknem zastanawiałam się czy to aby na pewno dobre Święta.

Miłego dnia Wam życzę ;)
Pozdrawiam
Diana