poniedziałek, 31 grudnia 2012

Nowy nadchodzi

Kochani z okazji Nowego Roku który już niebawem do nas zawita życzę Wam od serducha dużo dużo weny twórczej, robicie niesamowite rzeczy więc życzę Wam by Wasze talenty tylko się rozwijały.
Aby każde postanowienie Noworoczne zostało spełnione.
Abyście w Nowym Roku chodzili uśmiechnięci i zadowoleni a każda chwila sprawiała Wam radość.
Życzę też by był lepszy od tego mijającego roku.

Diana

niedziela, 30 grudnia 2012

Święta Święta i po Świętach

Wczoraj mój mąż cały dzień starał się odzyskać dane z mojego dysku który odmówił współpracy, mi szczególnie zależało na zdjęciach z Wigili i w końcu się udało :)
To my Świąteczne dziewczyny dla Was
Oczywiście musiał byś Święty Mikołaj choć Alicji nie przydadł do gustu
Za to prezenty jak najbardziej
Najfajniejszy okazał się zestaw kawowy dla lalek
Oraz wózek, w torebce którą ma jest zestaw kawowy dla lalek ;)

Przed Świętami spotkała mnie natomiast miła niespodzianka dostałam cudowną bombkę od eniutek, ślicznie dziękuję
W końcu bardzo spóźniony tusal
I jeszcze żeby Wam smaka narobić cudowny i lekki jak chmurka sernik Rosa
Dziękuję za wszystkie piękne życzenia jakie dostałam i że do mnie zaglądacie :)

czwartek, 27 grudnia 2012

Ehhh i Candy

Kochani u mnie wszystko co możliwe się psuje i już naprawdę boję się czegokolwiek trącić by nie popsuć, powinny być w tym poście zdjęcia tusalu i pięknej bombki od Eniutek niestety ponieważ wysiadł mój dysk nie ma ich.

Dodatkowo nie mam internetu, tzn mam ale nie mogę nic wysyłać i nic pisać, więc wybaczcie ze nie bedę zostawiać u Was komentarzy, bo już szlak mnie trafia i mam wszystkiego dość.

Jak nie miałam internetu to w końcu uszyłam dla Was lalkę Weronika szuka ciepłego domu i tu ogłaszam candy
Zasady standardowe, posoby które chciałby wziąć udział w candy poproszę o zostawienie komentarza pod tym postem a w nim napisanie co byście chcieli aby pojawiało się na moim blogu, czego powinno być więcej a czego mnie.
Osoby blogujące prosze o podlinkowanie banerka candy w pasku bocznym bloga.

Jeśli szlag mnie nie trafi w okolicach końca stycznie wylosuje osobę do której poleci Weronika.

Oprócz Weroniki osoba wylosowana dostanie też niesforny kalendarz który podobał Wam się i zapewne jakąś biżuterię.

niedziela, 23 grudnia 2012

Wesołych Świąt

Wesołych, tak jak to dzieci na Święta się cieszą,
 Spokojnych, by nigdzie nie trzeba było się spieszyć
Radosnych w gronie najbliższych spędzonych
Pachnących choinką z lasu i piernikami
Twórczych, bo przecież tworzyć zawsze można
I takich jakie tylko macie ochotę Świąt Wam życzymy

Diana i Alicja

Ps i białych :)
A po Świętach obiecuję całoroczną zabawę i candy ;)

sobota, 22 grudnia 2012

Świąteczne dekoracje

Coraz bliżej Święta, coraz bliżej Święta

A u mnie coraz więcej dekoracji, po pierwsze pokażę Wam wieniec zrobiony na bramkę mego domku, zrobienie takiego wieńca to same zaleny nie mówię o funkcji dekoracyjnej, ale dzięki temu gałązki brzozowe nie zajmują mi miejsca w pracowni, cały drut zakupiony na wielkanoc też już nie leży na półce a czerwona tasiemka w końcu została rozplątana.
A tu już na bramce
Moje kuchenne parapetowe sopelko-choinki, niestety kuchni nie udało mi się ustroić tak jak bym chciała ale no cóż może w przyszłym roku

A teraz coś na słodko, czyli takie wspomnienie dzieciństwa a mianowicie blok czekoladowy
Blok czekoladowy

Składniki:
300 g herbatników
250g  masła
250 g (paczka) mleka w proszku
1/2 szklanki wody
szklanka cukru
5 łyżek kakao
150 g rodzynek

Wodę masło i cukier  wrzucamy do garnka i podgrzewamy do całkowitego rozpuszczenia składników. Wsypujemy mleko w proszku, kakao, rodzynki i pokruszone herbatniki. Dokładnie mieszamy, przelewamy do formy i wstawiamy do lodówki min na 5 godz, wychodzi przepyszne.


Wczoraj późnym wieczorem dostałam natomiast paczuszkę od t-reni
T-reniu serdecznie Ci dziękuję za te wspaniałości.
Biedny pan listoszon przyjeżdża coraz później, ale w nagrode dostał blok czekoladowy ;)


To byłoby na tyle, pewnie odezwę się jutro a teraz pędze zobaczyc jak mi wyszły śledzie po wiejsku ;)

piątek, 21 grudnia 2012

Wymiankowo-prezentowo

Jakoś tak przed Świętami zazwyczaj zapisuję się na jakąś wymiankę tak też było i w tym roku.
Najpierw zapisałam się na wymiankę na forum "Szyjemy po godzinach" wymianki te zawsze napawają mnie lękiem, bo dziewczyny tworzą takie cuda że człowiek się martwi czy sprosta wyzwaniu.
Ja prezent robiłam Bogusi a oto co dla niej stworzyłam.

Serwetki do Świątecznego stołu, reniferka, naszyjnik, dwie bransoletki i kolczyki, oraz ozdoby choinkowe, pierniczki i karteczkę.

Ja natomiast swój Śliczny prezent dostałam od Asik

Haftowaną podusię, piękną bombkę i śliczną choineczkę oczywiście jeszcze słodkości i karteczkę.

Kolejną wymianją w jakiej brałam udział była Świąteczna wymianka u Joanny której serdecznie dziękuję za organizaję, moją parą wymiankową była natomiast Wiola
Oto co ja jej przygotowałam
Puszeczki, przytulańskiego bałwanka i bałwanka dekoracyjnego, serwetki, ozdoby choinkowe i biżuterię
Ja od Wioli natomiast dostałam takie wspaniałości
Mikołajowe czapy dla mnie i ALi, komplecik biżuterii, piękne ozdoby choinkowe, oczywiście obie dołożyłyśmy słodkości i przydasie
A tu mój mały krasnoludek w czapie od Wioli
Przed Świętami umówiłam się też na prywatną wymiankę z Tynką której spodobały się moje pierniczkowe ludki, to co ja wysłałam możecie zobaczyć u Tynki
Ja natomiast dostałam takie oto wspaniałości
Jestem zachwycona cudowną tacą, piękną podkładeczką super ksiażką którą z pewnością przeczytam, no i całym gigantycznym zestawem artystycznym dla mojej Ali, która kocha rysować i robi to codziennie, szczególnie te zmywalne mazaki mi się podobają
A tu moja Ala w swoim żywiole
Dodatkowo udało mi się wygrac candy u Balerinyszydełkowanie a otrzymałam same wspaniałości

Oczywiście cudowne ozdoby choinkowe już wiszą na moejej choince

Wielką niespodziankę zrobiła mi też AgnesKa
Od której dostałam sianko, które znajdzie się pod obrusem wigilijnym, piękną karteczkę i piernika z moim imieniem
I jeszcze jedna wspaniała osóbka zrobiła mi niespodziankę a mianowice Jola która przysłała mi śliczną kartkę która na żywo jest jeszcze piękniejsza
Serdecznie wszystkim dziękuję za cudowne magiczne wspaniałe prezenty ze wszystkich jestem niezmiernie zadowolona.

czwartek, 20 grudnia 2012

Moje Święta

Ostatnio dostałam komentarz jak tam moje przygotowania do Świąt, więc opisze Wam jak to u mnie jest. Jako dziecko zawsze do świąt przygotowywaliśmy się już dużo wcześniej, to znaczy dyżo wcześniej następowało sprzątanie, mycie, szorowanie, wietrzenie, przed samymi Świętami osiągało to apogeum, tak że wszystko musiało być wyszorowane, Święta kojarzyły mi się więc z wiecznym szorowaniem, bezsensownym sprzątaniem i robieniem jedzenia w ilościach hurtowych jakby to tabun wojska niespodziewanie na Wigilię miał wpaść.
Niestety moim zdaniem zabijało to całą magię Świąt, kiedy widziałam jak mama jest tak zmęczona, że ledwo siedzi przy kolacji Wigilijnej i kiedy to po tejże kolacji wszyscy leżą bo siły nie mają i oglądają telewizję, bo rozmowa to już zbytni wysiłek, w dodatku trzeba nabrać sił na dzień kolejny kiedy to tabun gości zapuka i trzeba biegać, donosić do stołu, zmywać i biegać i robić kawki i herbatki. Moja mama jest tradycjonalistką i u niej nie przechodzi to ze gości można poczętować słodkościami i kawą, u mojej mamy musi być obiad najlepiej z 3 dań a w każdym z dań choć z 5 opcji wyboru. Tak więc moja mama w moim dzieciństwie piekła 9 blach różnorodnych ciast bo przecież każdemu potem trzeba dać wałówkę na drogę, a sałatkę robiła w giga misie w jakiej moja ALa spokojnie by się wykąpać mogła.

Moje Święta wyglądają zupełnie inaczej, ponieważ nienawidze sprzątać, dom mam urządzony w sposób praktyczny tak by w jedno popołudnie można było cały ogarnąć i by lśnił czystością, sprzataniem więc nie muszę się przejmować. W tygodniu przed Świętami dekoruję sobie domek i jestem szczęśliwa, cieszę się każdym drobiazgiem i spełniam swoje dziecięce marzenia, jak to o domku z piernika.
Jeśli chodzi o jedzenie to przygotowuję potrawy ale w ilościach minimalnych by się nie zmarnowały, mój mąż i tak mówi że za dużo tego wszystkiego robię. Święta to dla mnie czas na wypróbowanie nowych przepisów które zawsze mnie kusiły ale jakoś czasu nie było. To czas kiedy można pójść całą rodziną na spacer, gdy wieczorem można wypić lampkę wina i się poprzytulać, porozmawiać wyciszyć, To czas kiedy wszystko zwalnia i powooli nie spiesząc się można poobserwować sarny podchodzące pod płot, Święta to dla mnie czas gdy nie muszę jechać martwić się czy nie zasypie, nie zapada, nie będzie lodu bo mogę siedzieć wygodnie w ciepłym domku i robić to na co mam ochotę.

Dlatego też w te Święta i Wam życzę spokoju wyciszenia i nawet jak w jakimś kąciku będzie kurz to Świat się nie zawali, no chyba że się jutro skończy ;) ale to naprawdę nie przez ten kurz ;)

A to przepis jaki zawsze chciałam wypróbować a czasu nie było

Tort Makowy
Placek
900 g masy makowej z bakaliami (takiej z puszki co by się nie narobić)
4 łyżki kaszy manny (suchej)
6 dużych jajek

Krem
  • Krem waniliowy do ptysiów

Tortownicę o średnicy 21 - 23 cm posmarować masłem i oprószyć mąką, chyba że macie tak jak ja silikonową i nie musicie się martwić przywieraniem. Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Masę makową wraz z bakaliami wymieszać z kaszą manną. Żółtka utrzeć na puszysty krem (około 7 minut). Oddzielnie ubić białka na sztywną pianę. Połączyć masę makową z żółtkami, a następnie delikatnie wymieszać z pianą z białek, tak by był puszysty i lekki jak chmurka. Masę wyłożyć do przygotowanej tortownicy i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 40 - 45 minut. Ostudzić. Pokroić na 3 poziome blaty, gdy ciasto będzie całkowicie ostudzone.

Krem
Ja kupuję zwykły krem waniliowy i miksuję go z mlekiem 300ml nie dodaję już masła jak na opakowaniu by był lekki

Przekładamy i dowolnie dekorujemy a potem cieszymy się i zapraszamy sąsiadkę na kawę co by zjeść w miłym towarzystwie ;)

A że post Świąteczny wyszedł to jeszcze moja piękna choinka

Recenzje ksiażek o rękodziele

Pozstanowiłam zrobić dla Was recenzje dwóch książek, książki nie są moje wypożyczyłam je z biblioteki bo stwierdziłam że mogą być ciekawe, ale troszkę się zawiodłam, pierwsza z nich to "Cuda z modeliny" Sue Hester
Powiem Wam, że ja z modeliną nigdy nie miałam doczynienia i jestem zupełnie początkująca, jednak połowa ksiażki pokazuje jak zrobić kulkę z modeliny na co nawet ja bym wpadła, oczywiście pomysł że można skożystać z foremki też nie wydaje mi się wyjątkowy, pokażę więc Wam to co naprawdę warto było w tej książce obejrzeć.
Jak zrobić niezapominajkę
 Jak zrobić dzwoneczek
Jak zrobić różę
Twarz
Płynna modelina, która daje witrażowe efekty, o tym wcześniej nie słyszałam
Jak zrobić buzię.

Zwierzątka

Podsumowując ja jako zupełny laik znalazłam kilka rzeczy których mogłabym nauczyć się z tej książki, choć tak naprawdę same ilustracje nie pokazują nam tego tak dokładnie.

Druga z książek to "Cuda z koralików" s. Withers i S. Burnham i ta książka już zupełnie mnie rozczarwała, choć tak naprawdę nie wiem czego się spodziewałam. Połowa ksiazki to koraliki nanizane na nitkę czyli to co 6 letnie dziecko bez problemu mogłoby zrobić.
Raczej nic nowego z tej ksiązki się nie nauczyłam,  no może pokazane zostało wykonanie bigli z drutu\
Jedyne co mi się w tej książce spodobało to końcowa galeria prac
Być może jeśli ktoś nigdy nie miał doczynienia z koralikami to ta ksiązka by mu coś dała, w innym przypadku nie polecam kupowania jej.

Wiem, że dostyć krytycznie wyszło, ale nic na to nie poradzę.

wtorek, 18 grudnia 2012

Po troszeczku

Ostatnio internet mi czasem szwankuje, ale co prada jak internet szwankuje to mam przynajmniej troszkę więcej czasu na zrobienie różnych różności. Wczoraj dokończyłam prace na projekt 12/12 bo został mi lampion, ramka i kalendarz, a oto co wyszło.


KOlejnym zaległym bardzo projetem była ramka, u mnie ramka z tektury oklejona serwetkami, myślę że to fajny pomysł na zabawę z dzieckiem

No i kalendarz, kalendarz miał mieć niesforny wydźwięk i chyba mi się udało

Dodatkowo w weekend powstały dwie choinki do kuchni, co prawda mój mąż uważa że to sopelki, jak całość dekoracji będzie gotowa pokażę jak sie to wszystko razem prezentuje.